Kiedy dotarli do salonu na kanapie siedział już Clint wpatrzony w ekran dużego telewizora.
- Hej Clint! - przywitał się Stark
- Dzień dobry panie Barton! - dołączył nastolatek siadając na drugim końcu sofy.
- Siema chłopaki, macie jakieś propozycje na film czy ja mam wybrać?
Peter i Tony wymienili się spojrzeniami, które mówiły mniej więcej: "nie mam pojęcia, niech wybiera".
- W takim razie komedia romantyczna.
- CLINT!
- Tony... ja już dobrze wiem, że ta ci się spodoba.
- Niby czemu?
- Bo jest o gejach.
Stark momentalnie się zamknął i popatrzył na ekran.
Dziewiętnastolatek był dość zdezorientowany zachowaniem mentora. Czyżby był gejem? Może po prostu lubi gejów? Albo jest bi... musiał się tego dowiedzieć, bo ciekawość zaczęła go zżerać od środka.
Film się zaczął, a w jego trakcie doszło jeszcze kilka osób. Tymczasem Rogers i Bucky stwierdzili, że genialnym pomysłem będzie wepchnąć się na sam środek kanapy.
- Suń się. - powiedził zimowy żołnierz do miliardera, który przez niego dość mocno wcisnął się w Petera.
- Nie widzisz, że nie mogę? Parker też tu siedzi.
- No to niech ci usiądzie na kolanach, wielki problem...
- Ugh...
Steve popatrzył na zakłopotanego Tony'ego.
- Czemu nie? Wszyscy się zmieszczą. - zauważył Cap.
- Młody - zaczepił Petera Bucky
- Hm?
- Usiądź Starkowi na kolanach, chcielibyśmy usiąść.
- Um... ja, eee... mogę? - chłopak popatrzył lekko wystraszony mentora, który delikatnie poklepał swoją nogę zapraszając go tym samym na miejsce.
Parker już po chwili usiadł na udach mężczyzny starając się nie przeszkadzać mu jakoś bardzo.
- Oprzyj się o mnie, będzie ci wygodniej. - przy swoim uchu usłyszał szept.
Wykonał polecenie praktycznie od razu, a już po chwili poczuł jak dłonie Tony'ego splatają się na jego brzuchu.
To było cudowne uczucie. Aż dziwne, że tak mocno się tym ekscytował. W końcu to tylko siedzenie na kolanach ANTHONY'EGO STARKA!
Kiedy rozmyślał nas tym jak bardzo zadowolony jest z dotyku na swoim brzuchu nagle poczuł coś co wprawiło go w osłupienie.
Pod jego pośladkami powstało nieduże zgrubienie, które jednak było wyczuwalne.
Stark się podniecił... no pięknie Peter, teraz siedź na tym udając, że nic się nie dzieje.
Tymczasem w myślach Tony'ego panował niezwykły chaos.
Kurwa mać... stanął mi. Niedobrze, bardzo niedobrze. Czemu to sobie wyobraziłem? No kurwa czemu?
Jestem idiotą. Znam chłopaka ledwo ponad tydzień, a już zaczynam się do niego kleić. To było głupie, ale nie potrafiłem powstrzymać tego obrazu.
Oczami wyobraźni zobaczyłem jak powoli zdejmuje koszulkę, a ja dotykam jego ciała tak, że chłopak zaczyna cicho pojękiwać. Ściskam jego pośladki i... stop.
CZYTASZ
Asleep ·starker· part I
FanfictionJest to część pierwsza z dwóch książek. ~ Peter Parker zbliża się do swojego mentora Tony'ego Starka. Chłopak ma nadzieję na coś więcej kiedy zdaje sobie sprawę z tego, że zakochał się w starszym od siebie o 11 lat mężczyźnie. ~ Informacja odnośnie...