33. Romantyczna Noc

1.4K 112 44
                                    

Kiedy tylko wyłączyłem kuchenkę, odstawiłem gorące mięso na drugi palnik, cicho wzdychając, bo nie widziałem Shoto od dobrej godziny. Gotowałem nam kolacje, a on gdzieś znikł bez słowa, trochę się martwiłem, że zostawił mnie tutaj samego na własną rękę, ale kiedy zobaczyłem wszystkie jego rzeczy, uspokoiłem się trochę. Wyszedłem z domku i zobaczyłem, jak coś robi w aucie, szukając czegoś.

-Kolacja jest już gotowa! - krzyknąłem trochę głośniej, na co wyszedł z auta, rozciągając się porządnie. Zamknął drzwi auta i idąc do mnie, uśmiechając się delikatnie, co odwzajemniłem.

-Przyniesiesz wszystko tutaj do stołu? Zjemy dzisiaj tutaj na dworze, a potem umyję naczynia. - pokiwałem głową, idąc szybko do małej kuchni, biorąc tacę, a na nią dałem mięso duszone, sos do mięsa i ryż z kukurydzą no i sałata. Powoli wszystko wyniosłem na stolik, biorąc jeszcze dwie miski zupki chińskiej i dwa kubki herbaty. - ładnie pachnie. 

-Bo to ja gotowałem - powiedziałem, siadając na krzesło, co również zrobił. Uprzednio związując swoje włosy w niedbałego koka. Życzył mi smacznego, tak samo jak ja, biorąc zupkę błyskawiczną mieszając ją pałeczkami i zaraz zajadając się kluskami. - Shoto, bo mam pytanie tylko nie krzycz na mnie. 

-Jakie? - spytał się, biorąc kolejną porcję klusek do ust, powoli je jedząc.

-Czy jak będziesz już po ślubie, to nasza relacja się zakończy? - spytałem się, na co widać było trochę był zmieszany, tym pytaniem. No ale chciałem wiedzieć, czy tak, czy nie. 

-Szczerze nie kocham Uraraki, jestem z nią, bo spodobała się mojej rodzinie, więc biorę tylko dlatego ślub. Dzieci nie chce z nią, chce tylko małżeństwa, bo rodzice mi trują dupę. Więc jeśli nie miałabyś nic przeciwko temu, to możemy dalej się pieprzyć. - powiedział, odkładając pustą miskę obok i wycierając usta serwetką, która była na tacy. No tego to ja się nie spodziewałem. 

-Oh myślałem, że powiesz coś innego, ale muszę się jeszcze zastanowić czy się zgodzę. - westchnąłem, biorąc kawałek mięsa zawiniętego w sałatę i jedząc to szybko. Naprawdę nie spodziewałem się tego, że nie kochają się, byłem pewny, że dążą się uczuciem. 

******
Stałem po pępek w wodzie, chodząc powoli i bawiąc się taflą wody późną nocą, Shoto kazał mi tak zrobić. Mówiąc, że zaraz przyjdzie, tylko umyje naczynia po kolacji. Woda była bardzo ciepła o tej porze, co było przyjemne i trochę się zdziwiłem, bo myślałem ze bedzie wręcz lodowata. Zobaczyłem jak Todoroki rozbiera się i cały nagi wchodzi do wody, na co mocno się zarumieniłem, bo pomimo tego ile razy widziałem go nagiego, dalej się wstydzę. W sumie też byłem nagi. 

-Wyglądasz pięknie Izuku - powiedział, całując mnie delikatnie w czoło i potem w usta co odwzajemniłem, mrucząc cicho. Oderwał się ode mnie, spoglądając na mnie z uśmiechem, nagle siłą wpychając mnie do wody. 

-Ty głupi jesteś! - krzyknąłem, kaszląc kiedy wyłoniłem się z wody, przeczesując swoje mokre loki, patrząc się na niego wkurzony. Złapał mnie za policzki, całując mnie namiętnie w usta, co oddałem, cicho mrucząc i przybliżając się do niego. 

Złapał mnie za biodra, delikatnie je masując, kiedy całowaliśmy się dość namiętnie, poczułem jak jego penis powoli sztywnieje, na co się mocno zarumieniłem. Mi też powoli twardniał, ale nie tak jak jemu, cicho krzyknąłem kiedy złapał mnie za tyłek, podnosząc mnie, na co objąłem go w talii instynktownie. Powoli szedł na głębszą wodę, co mnie przestraszyło. 

-Shoto ja nie umiem pływać! - krzyknąłem, zaraz cicho śpiący kiedy powoli opuścił mnie niespodziewanie na swojego stojącego penisa. Zarumieniony spojrzałem na niego, jak rozszerzył mój tyłek, gniotąc go i powoli całego mnie opuszczając na swojego penisa. - Shoto... 

-Ciii rozluźnij się i zostaw wszystko mi Izuku - westchnął, całując mój kark, na co wtuliłem się bardziej w niego, rękoma obwijając jego kark a swój dając na bok, by miał dużo miejsca na pieszczoty. 

Poczekał chwilę, poruszając się delikatnie i powoli, na co cicho sapnąłem i jęczałem, bo to pierwszy raz kiedy był tak delikatnie w stosunku do mnie. Zrobił jeden mocniejszy ruch, na co Rotha głośniej jęknąłem, spoglądając na niego czerwony i cały załzawiony. Spojrzał na mnie, delikatnie się uśmiechając i całując delikatnie moje usta, na co zamruczałem, oddając przyjemny pocałunek. Wplatałem rękę w jego włosy, delikatnie je ciągnąc z przyjemność. 

Iuzku uważał to za kolejny seks za utrzymanie tajemnicy i kolejny, który zrobił go z Shoto, ale straszy tak nie myślał. Zżerało go poczucie winy, okłamując go tak perfidnie. Nie dość, że uszkodził jego piękne ciało, to teraz go wykorzystuje. Nie spodziewał się, że Izuku uwierzy mu, ale chyba zdołał go przekonać i miał nadzieję, że nie przypomni sobie niczego sprzed wypadku. 

Oczywiście Shoto nie chciał dopuścić się gwałtu, działał pod wpływem gniewu i agresji, której nie mógł opanować. Chciał go przeprosić za to wszystko, ale wiedział, że nie wybaczy mu tego, stał się dla niego ostry jak i oschły, taka jego natura i geny. Potem znów pojawił się problem, a mianowicie Kai nienawidził go, bo miał o wiele lepszy kontakt niż on z Izuku. Od Uraraki dowiedział się wszystkiego o nim i znów wkurzony skrzywdził Iuzku, za co znów się obwiniał. 

Trudno był mu się do tego przyznać, ale zakochał się w nim od pierwszego wejrzenia, ale nie umiał ukazywać tego uczucia, więc był chujem. Z początku owszem liczył się tylko seks i miał nadzieję, że zapomni o tym uczuciu, ale to narastało aż do teraz. Tej nocy obiecywał sobie, że nigdy już go nie skrzywdzi i będzie się nim opiekował jak najlepiej umie. Nie obchodziła go jego narzeczona, która również go zdradzała, ale on umiał się kryci nie to, co ona. 

Nie mógł dopuścić do niego Kaia, który może go zabrać w każdej chwili. Kochał go mocno, ale bał się to okazać, bo po prostu nie umiał, nie był nauczany kochać, bo u niego w rodzinie takiego słowa nie było. Pocałował Izuku w czoło, wychodząc a drżącym po orgazmie młodszym i idąc do domku. Chciał, by był jutro wypoczęty, bo czeka ich bardzo ciężki dzień, ostatni dzień tutaj. 

Do następnego :)

Daddy | TodoDeku [Tom I] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz