Dream oparł głowę o ramię Nighta, czując się już na prawdę zmęczonym. Zmęczonym już nie samą nauką, a potworną nudą która przy tym towarzyszyła. Uczenie się czegoś co ma się już w małym palcu jest wręcz usypiające, godzina ciągnęła się jakby minęły co najmniej trzy dni. Zamknął zmęczone oczodoły gdy jego brat przechodził do następnej litery. Już nawet nie słuchał co Night do niego mówił, tylko cicho mruczał gdy było zbyt długo cicho domyślając się, że brat wtedy go o coś spytał. Ale po dłuższej chwili nawet to przestał robić. Zaczął po prostu zasypiać znudzony nauką alfabetu ze starego abecadła dla dzieci. Na początku udawanie zadowolonego jeszcze było dla niego proste, ale teraz jest to już dla niego niemożliwe. Potajemnie spał opierając się o brata tak długo, aż w końcu ten poruszył swoim kościstym ramieniem, po czym przemówił do Dreama nieco głośniej:
- Dream, słyszysz co do ciebie mówię?
Szkielet szybko usiadł, śpiąc już tylko w połowie.
- Nie śpię... - wymamrotał czując, jak mu się zakręciło w czaszce od szybkiej pobudki. Potarł zmęczone oczodoły chcąc dzięki temu się rozbudzić. Spojrzał też na książkę chcąc sprawdzić ile liter jeszcze im zostało.
- Nie o to zapytałem... Zapytałem czy mnie słyszysz. A wcześniej pytałem co to za litera - odparł Night zbliżając nieco książke do potwora obok, jakby nie był w stanie widzieć z daleka. Szkielet dość porządnie się zdziwił widząc, że znów są przy literze "A".
- Powtarzamy alfabet? - spytał zdziwiony nie myśląc przy tym za wiele. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę, że raczej nie powinien o to pytać. Właśnie zdradził w ten sposób, że na prawdę właśnie przespał część nauki.
- Albo mnie nie słuchałeś albo spałeś jak widać... - mruknął potwór wracając się do strony, gdzie napisany jest cały alfabet.
- Od którego momentu mnie nie słuchałeś? Znasz wszystkie litery czy któreś przespałeś? - zadawał kolejne pytania nie wydając się zadowolony z faktu, że Dream zasnął niezbyt się z tym kryjąc. Strażnik oczywiście porządnie się zmartwił słysząc niezadowolenie w głosie jego członka rodziny.
- W cale nie spałem, po prostu się zamyśliłem na chwilę. Na dowód mogę ci powiedzieć cały alfabet - wziął abecadło z rąk brata zamierzając oczywiście zrobić to co powiedział. Drugi z potworów jednak wciąż wydawał się być niezbyt zadowolony.
- Wątpię, że ci się uda... Ale proszę, możesz spróbować - oznajmił składając ręce na krzyż. Taka postawa spowodowała u Dreama jeszcze więcej zmartwień. Nie dość, że Night jest niezadowolony, to jeszcze najpewniej zleksza zły. Pewnie złość mu zaraz minie, ale przecież nawet najmniejsza dawka złych emocji to może być tragedia. Z wyrzutami sumienia, że zasnął, znów spojrzał na książkę będąc na siebie po prostu złym. Złapał jeszcze mały wdech, po czym zaczął czytać alfabet od początku do końca:
- A, b, c, d, e, f, g, h, i, j, k, l, m, n, o, p, q, r, s, t, u, v, w, x, y, z...
Po przeczytaniu go zerknął na brata mając ogromną nadzieje, że mała złość za drzemkę podczas nauki mu przeszła. Oczywiście westchnął z ulgą widząc, że wyraz twarzy Nighta nieco się zmienił. Wciąż jednak nie wydawał się on być w pełni zadowolony. Ale to właściwie nic nowego, Dreamowi nigdy nie udało się go w pełni zadowolić.
- Dobra... O dziwo uczysz się szybciej ode mnie... Myślałem, że zajmie nam to co najmniej kilka dni. Ale skoro już umiesz to możemy przejść dalej, czyli do wierszyków - potwór delikatnie dotknął książkę nie będąc całkowicie pewnym jej położenia. Następnie wrócił w niej do stron z pierwszą literą oraz wierszykami. Dream tymczasem oparł głowę o ścianę będąc już po prostu załamanym. Czy to ma sens dalej tak kłamać? Czy on będzie musiał teraz dukać te wierszyki, żeby kłamstwo nie wyszło na jaw? Spojrzał na strażnika obok chcąc sobie przypomnieć dlaczego on właściwie musi kłamać. Dopiero po chwili zrozumiał, że przecież powiedzenie o tym, że się umie czytać stworzy pytanie "Gdzie i kiedy się tego nauczyłeś?" A potem będzie pytanie "Kim jest Ink?" po czym będzie "Jak go poznałeś i kiedy? Czym są AU?" aż dojdzie się do tematu Nightmare, który załamie brata zbyt bardzo. To jeszcze za wcześnie o rozmowie o tym, o przypominaniu mu o tym. Ta amnezja jest tu właściwie błogosławieństwem. W prawdzie Dream mógłby kłamać odpowiadając na każde pytanie, wymyślić jakieś historyjki i tak dalej. Ale co się stanie, gdy on się pogubi w swoich własnych kłamstwach? I musiałby w te kłamstwa zaangażować też Inka. Z tych ponurych myśli wyrwał go dopiero delikatny dotyk i głos osoby o którą właśnie się tak zamartwia:
CZYTASZ
NEW DREAMTALE
FanfictionOd zmiany Nighta w Nightmare minęło na prawdę wiele lat, a od jego ponownej przemiany w prawdziwego siebie...jeszcze nie minął dzień. Gwiezdnym straznikom, w tym bratu Nighta udało się go 'wyleczyć' i zabrać całą złą energię od niego. W ten sposób w...