Rozdział 36

1.1K 61 24
                                    

Leżałam w łóżku, wpatrując się w sufit. Tommy leżał obok mnie, lecz nadal spał. A ja tak leżałam, patrzyłam i myślałam o tym wszystkim. Powinnam dawać mu drugą szansę, czy jednak nie? Można jego zachowanie uznać za zdradę. Ale z drugiej strony... nie chcę go stracić.

- O czym myślisz? - Usłyszałam zaspany i głęboki głos Tommy'ego.

- Nic ważnego. - Powiedziałam kładąc się na boku i lekko uśmiechając do niego. - Kiedy wstałeś?

- Przed sekundą... a ty? - Zapytał kładąc lewą rękę na mój brzuch.

- Kilka minut temu. Zdążyłam się rozbudzić. - Mruknęłam i zaczęłam głaskać Tommy'ego po policzku i włosach. On tylko cicho mruczał i gładził mój brzuch.

- Jezu jak ja tęskniłem. - Mruknął i położył się na mnie. Lecz podpierał się na łokciach by mnie nie zgnieść.

Zastanawiam się czy ja mu kiedyś wnętrzności nie poobijałam jak na nim leżałam.

- Ja też. - Odpowiedziałam cicho a on pocałował mnie w szyję. Pocałunkami zjeżdżał od szyi po biust. - Hamuj się...

Na moje słowa cicho się zaśmiał i zrobił mi malinkę na szyi. Co za mała cholera.

- Tommy! Ja dziś idę do pracy! - Powiedziałam i uderzyłam go w potylice. On lekko syknął lecz zaczął się śmiać.

- Ty jeszcze tam pracujesz?

- Tak!

- To będzie ci pasować do outfitu. - Poruszał sugestywnie brwiami a ja pokazałam mu środkowy palec. - Oj nie złość się, pasuje ci.

- Wiesz że Clay cię zabije? - Zapytałam z delikatnym uśmiechem i podeszłam do lustra. Jego mina zrzędła w kilka sekund.

- Tego nie przemyślałem... - Podrapał się po karku a ja dotknęłam opuszkami palców czerwonego miejsca.

- Dobra trudno. Jak coś to miałam komara bydlaka w pokoju. - Powiedziałam a on lekko parsknął. - Idę umyć zęby i na śniadanie.

- Nie przebierasz się?

- Nie. Dziś dzień w piżamie. Przed pracą się dokładnie ogarnę.

- Dobra. - Powiedział gdy wychodziłam z pokoju. - Obejrzymy dziś anime?

Zatrzymałam się w połowie kroku i popatrzyłam w szoku na chłopaka.

- Ty chcesz obejrzeć anime? - Na moje pytanie chłopak pokiwał głową. - Szok, ale dobra. Mam wiele propozycji, więc wybierzemy coś co ci się spodoba.

Na moje słowa chłopak uśmiechnął się uroczo, a ja poszłam się myć.

kolejny krótki, ale dziś będzie maratonik :) kocham was <3

xxveniie

Café ~ TommyinnitOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz