Seher
Otworzyłam oczy był już ranek. Usiadłam na łóżku i zobaczyłam, że Luki śpi obok mnie co było bardzo słodkie. Uśmiechnęłam się i po cichutku poszłam do łazienki. Wzięłam kąpiel, zrobiłam z włosów koka i założyłam prostą krótką białą sukienkę z koronką. I do tego czarne buty na koturnie. Zrobiłam lekki makijaż i wyszłam z łazienki spojrzałam w lustro, który było na szafie. Wyglądałam jak księżniczka z bajki. Uśmiechnęłam się tylko i spojrzałam na Lukiego, który patrzył na mnie swoimi słodkimi oczkami. Podeszłam i wzięłam na ręce mówiąc - Idziemy Luki. Gdy byliśmy już w salonie postawiłam go na ziemię i zaczął iść za mną. Ja rozglądałam się, gdzie jest wujek, ale.go nigdzie nie było. Poszłam do kuchni i zobaczyłam karteczkę, która wisiała na szafce. Podeszłam i przeczytałam: Dzień dobry słoneczko! Musiałam pojechać do firmy więc musisz sama zjeść śniadanie, ale wynagrodzę to ci. Smacznego! Uśmiechnęłam się i odłożyłam kartkę i spojrzałam na Lukiego, który biegał w kółko za swoim ogonkiem. To było takie urocze uśmiechnęłam się szeroko i podeszłam do lodówki żeby coś zrobić do jedzienia. Postanowiłam, że zrobię naleśniki. Gdy już usmażyłam je wzięłam owoce, czekoladę i bitą śmietanę. Pięknie zrobiłam sobie śniadanie. Wyglądało bardzo smakowicie. Lukiemu dałam karmę, którą kupiliśmy i usiadłam przy stole i jadłam. Gdy zjedliśmy włożyłam naczynia do zmywarki i postanowiłam, że pójdę na spacer z Luki. Świeże powietrze dobrze nam zrobi a przy okazji może znajdę jakąś pracę. To był dobry pomysł. Byłam już gotowa do wyjścia. Gdy szliśmy tak przez chodnik i omijałam budynki rozglądałam się czy przypadkiem nikt nie szuka pracownika lecz nigdzie nie wiedziałam żadnego ogłoszenia w sprawie pracy. Zaczęłam zastanawiać się czy znajdę tą pracę. Muszę znaleźć. Gdy poczułam zmęczenie i Luki to samo usiedliśmy przed jakoś budką. Po chwili przyszedł jakiś chłopak i zapytał.
- Co pani podać?
Ja odwróciłam się do niego i odpowiedziałam.
- Szklanka wody wystarczy i gdybyście też mojemu piesku dali wody byłabym bardzo wdzięczna.
Chłopak uśmiechnęła się i powiedział.
- Za chwilę wrócę.
Ja kiwnęłam głową i patrzyłam na drogę po której przejeżdżały samochody. Czułam się wspaniale.
Yaman
Mijał dzień za dniem a ja dalej myślałem o mojej Seher. Nie wierzę, że pozwoliłem jej odejść, że nie zatrzymałem jej. Bardzo ją kocham tak bardzo, że nie mogę bez niej żyć. Nie pokazywałem tego nikomu. Pracowałem cały czas mimo, że cały czas w myślach krążyła ona. Zawsze zastanawiałem się np.
- Co robi? Jak się czuje? Czy zapomniała o mnie? Czy kogoś spotkała?
Wiem, że na te pytania nie dostanę odpowiedzi, ale mam je w myślach i już tego nie dam rady wyrzucić. Asu przyjaciółka Seher dalej pracuje w firmie mimo to co zrobiła w klubie nocnym wtedy. Nie chciałem jej zwalniać ponieważ dobrze wykonywała swoją pracę nawet nie spóźniała się więc nie mam podstaw żeby zwalniać ją. Mało z nią rozmawiałem bardzo mało. Przychodziła co jakiś czas do mnie do biura żebym podpisał jakieś papiery bądź powiadomić, że spotkanie gotowe, ale dziś mam zamiar z nią porozmawiać i dowiedzieć się jak najwięcej o Seher. Może powiedziała jej dokąd jedzie. Wstałem i wyszłem z gabinetu i zobaczyłem Asu, która siedziała przy swoim biurku i patrzyła w ekran. Podeszłem i powiedziałam.
- Za dwie minuty widzę cię w moim gabinecie.
Ona kiwa głową a ja odwracam się i wracam do siebie. Szybko minęły te dwie minuty. Stałem i patrzyłem na widoki gdy usłyszałem pukanie do drzwi powiedziałem wejść i odwróciłem się. To była Asu. Zamknęła drzwi i podeszła do mnie i zapytała.

CZYTASZ
Nasze pragnienie erotyczne - SehYam
RomanceYaman Kırımlı, który zwalnia swoją asystentkę z powodu ciągłego spóźniania się do pracy. Seher Kerimoğlu, która pierwszy raz spóźniła się do pracy i została zwolniona. Dziewczyna jest załamana i nie wie co robić. Gdy przechodząc ulicą widzi jakieś...