Rozdział 18

103 8 3
                                    

Seher

Rozpoczęłam już swoją pracę. Wszystko szło bardzo dobrze. Byłam z siebie bardzo zadowolona nie spodziewałam się, że tak mi dobrze pójdzie. Mimo, że wiem, że jestem bardzo mądrą i pracowitą dziewczyną, ale zazwyczaj mówiłam sobie coś innego. Za bardzo nie lubię wyróżniać się od innych pracowników, znajomych, rodziny nawet. Jestem normalną kobietą. W firmie pana Ozana dobrze mi się pracowało aż za dobrze, ale w sumie nie przeszkadzało mi to. Bardzo tęskniłam za pracą, za swoim stanowiskiem asystentki. Mimo, że jestem asystentką samego szefa całego holdingu. Pana Ozana jeszcze nie było w firmie co bardzo mnie zdziwiło, ale dowiedziałam się przypadkiem od pracownic, że szef lubi spóźniać się jak nie ma ważnych spotkań. To w sumie nie wiem dlaczego, ale ucieszyło bo gdybym spóźniła się lekko to nie miałabym w sumie aż takich dużych problemów. Obiecałam sobie, że nie będę spóźniać się, ale, kiedyś może to się zdarzyć niestety. Szybko zaprzyjaźniłam się z pracownikami z firmy. Sprawdzając dokumenty zauważyłam, że przy drzwiach stoi mężczyzna spojrzałam na niego i zobaczyłam, że to pan Ozan więc wstałam szybko i powiedziałam.

- Dzień dobry!

Pan Ozan uśmiechnął się i powiedział z zapytaniem.

- Dzień dobry! Jak pierwszy dzień w pracy?

Ja odpowiedziałam z uśmiechem.

- Świetnie! Cieszę się, że wróciłam do pracy. Czuję, że tego potrzebowałam.

Pan Ozan tylko uśmiechnął się i mrugnął do mnie i odwrócił się kierując się do swoich drzwi od gabinetu a ja wróciłam do swojego miejsca i dalej przeglądałam teczki z papierami.

Yaman

Jestem właśnie w kawiarni i piję kawę. Nie wiem co mam robić. Wszystko się tak pomieszało. Ja nie wiem co się ze mną dzieje. Nie rozumiem sam już siebie. Cały czas mam w głowie tę noc z Zuhal, ale przecież ona dla mnie nic nie znaczy. Ta noc nic dla mnie nie znaczyła więc nie wiem co się do cholery dzieje.

- Kocham Seher i chce z nią być więc dlaczego myślę o tamtej nocy i o Zuhal? - zadałem sobie właśnie takie pytanie, ale odpowiedzi nie znalazłem.

Moje przemyślenia są takie, że między mną a Seher nie ma i nie było nic poważnego. To był tylko seks, krótki związek, czułości, zabawa. A może ja w ogóle nie byłem zakochany w niej tylko takie zauroczenie chwilowe. Bo jak inaczej można to powiedzieć.

- Czy Seher już nic dla mnie nie znaczy? Nic nie rozumiem. Wiem jedno, że będąc z Seher nigdy nie czułem takich emocji z żadną dziewczyną. - powiedziałem sobie.

A z drugiej strony czuję jakby inne emocje względem Zuhal. Nie wiem co jest ze mną nie tak. Czyżbym ja zakochał się w Seher i w Zuhal czy to tylko zauroczenie jest względem Zuhal bo już sam nie wiem naprawdę. Seher znam bardzo długo, wspólna praca, bliskość nasza a z Zuhal to tylko bliskość była w tańcu no i ta noc, ale ona jest dla mnie obca a Seher nie. Co mam teraz zrobić. Zuhal przed wyjściem z mojego hotelu zostawiła mi swój numer telefonu i powiedziała, że ma nadzieję, że spotkamy się i powtórzymy to. Ja przyjechałem tutaj do mojej Seher. Przyjechałem ją zabrać stąd. A teraz to nawet nie wiem czego już chcę.

Seher

W końcu nadeszła przerwa więc wstałam od swojego biurka i udałam się do bufetu żeby coś zjeść. Zamówiłam sobie sałatkę owocową i sok pomarańczowy i usiadłam przy stole czekając. Zamówienie szybko przyszło a ja od razu wzięłam się od jedzenia. Nagle zauważyłam, że jakaś dziewczyna usiadła przy mnie, ale w sumie nie przeszkadzało mi to. Z chęcią bym zapoznała się. Zapoznałam się z całą ekipą firmy, ale chciałbym znaleźć tu jakaś przyjaciółkę. Żadna z nas nie rozpoczęła rozmowy tylko jedliśmy lunch więc postanowiłam, że ja przerwę to ciszę i zacznę. No więc powiedziałam.

Nasze pragnienie erotyczne - SehYam Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz