Rozdział 19

142 9 4
                                    

Yaman

Minęły już dobre dwa miesiące. Nie odnalazłem moją Seher. Możliwe, że mijaliśmy się a ja nie rozpoznałem jej albo w ogóle nie wpadliśmy na siebie. W dodatku cały czas imprezowałem z Zuhal i kochałem cię z nią. Tydzień temu dowiedziałem się, że Zuhal jest w ciąży. Na początku myślałem, że żartuję. Myślałem, że bierze lekki na zabezpieczenie, ale nie. Zaszła w ciążę i to ja jestem ojcem dziecka. Zaakceptowałem to bo przecież to nie tylko jej wina. Tylko też moja jest. Mogłem to ja zabezpieczyć się, ale nie zrobiłem tego więc teraz mam. Gdy dowiedziałem się, że Zuhal jest w ciąży zaproponowałem jej żeby mieszkała zemną w moim domu, który kupiłem. Nie mogłem cały czas mieszkać w pokoju hotelowym. Muszę teraz dbać o Zuhal. W końcu nosi w sobie dziecko, które jest moje.

- Czy ja i Zuhal weźmiemy ślub i będziemy rodziną? - myślę o tym.

Nie wiem sam. Cały czas myślę o Seher, ale z drugiej strony jest Zuhal i dziecko. Muszę zdecydować. Jestem wdzięczny Zuhal ponieważ nie naciska na mnie z małżeństwem, że mamy nim być dla naszego dziecka. Jest bardzo dobrą i sympatyczną dziewczyną. Żałuję, że wpakowałem ją w swoje życie no, ale nic na to nie poradzę. Dziś mamy kontrolna wizyta u ginekologa. Zuhal bardzo martwi się za to ja jestem spokojny. Na pewno nic nie jest dziecku. Dbam o niego i o jego matkę, gdy tylko skończy się wizyta pójdziemy coś zjeść słodkiego. Ostatnio Zuhal ma cały czas zachcianki na coś słodkiego. Przyzwyczaiłem się do tego. Wychodząc z domu z Zuhal otowrzyłem jej drzwi do samochodu. Wsiadłem i pojechaliśmy do szpitala na wizytę, gdy tylko dotarliśmy udaliśmy się prosto do pokoju gdzie miało odbyć się wizyta. Zuhal cały czas trzymała mnie za rękę. Czułem, że jest zmartwiona, ale nie wiem czym. Przecież dziecku na pewno nic nie jest. Ostatnimi dniami czuła się bardzo źle. Ciągłe wymioty, ale to normalne przy ciąży jest. Martwiłem się trochę o nią, ale też o dziecko. Bo co ona czuła też czuło nasze dziecko. Wiem to bo, gdy tylko dowiedziałem się, że będę ojcem zacząłem  przygotowywać się. A zacząłem od czytania stron internetowych oraz książek. Ja Yaman, który nie lubi czytać książki właśnie czytał. Zmieniłem się trochę muszę to przyznać.

Seher

Skończyłam na dziś pracę w firmie. Wychodząc z budynku spotkałam Ozana. Zaproponował mi kawę a ja zgodziłam się bo czemu by nie. Dzisiejszy dzień był bardzo wyczerpujący a kawa postawi mnie na nogi. Ostatnim miesiącu zauważyłam, że ja i Ozan bardzo zbliżyliśmy się do siebie. Nie przeszkadzało mi to chociaż czasem, gdy byliśmy blisko siebie nawet za blisko wracały do mnie wspomnienia z Yamanem. Nic na to nie poradzę. Chociaż czasem myślę.

-  Co porabia? Jak się czuje? Czy wszystko u niego dobrze? - mówiłam sobie.

Wiem, że temat Yamana zamknęłam przyjeżdżając tutaj do wujka, ale nie potrafię. Staram się, ale nie mogę zapomnieć a gdy wracam czuję mocno ból w sercu.

- Czasem zastanawiam się co by był gdyby spotkałam go tutaj? Co bym zrobiła? Jak bym zachowała się?

Jest to dla mnie trudne, ale żyje tym. Jakieś dwa tygodnie temu musiałam oddać Lukiego, mojego pieska do weterynarza i do tego czasu jeszcze nie wrócił do domu i nie wróci już. Zmarł. Czułam się źle. Bardzo kochałam Lukiego. Nie mogę przyzwyczaić się, że nie ma go przy mnie. Łuki był takim pięknym, słodkim pieskiem. Nawet mój wujek smutny jest, że nie ma go z nami. No, ale takie życie. Inni odchodzą a inni przychodzą. Nie wiesz co się czeka. Gdy nareszcie dojechaliśmy do kawiarni. Wysiedliśmy i udaliśmy się do środka. Usiedliśmy przy stole przy oknie żeby podziwiać widoki. Po kilku minutach przyszedł kelner i wziął od nas zamówienia. Ozan cały czas przyglądała mi się. Przyzwyczaiłam się do tego. Te dwa miesiące bardzo nas zbliżyły do siebie. On zna moją historię a ja jego. Obydwoje mamy zranione serce i wspieramy się nawzajem. Gdy tylko przyszły nasze zamówienia od razu zaczęliśmy jeść. Ciasto, które zamówiliśmy było przepyszne. Przez cały posiłek rozmawialiśmy, śmiejąc się i uśmiechając.

Nasze pragnienie erotyczne - SehYam Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz