Nasze pragnienie erotyczne - SehYam

Rozdział 9

Seher

Właśnie skończyłam pracę i od razu udałam się do wyjścia. Gdy wyszłam z budynku od razu udałam się w stronę przystanku autobusowego. Przez dobre dziesięć minut czekania nudziłam się. W końcu podjechał autobus wsiadłam i zapłaciłam i usiadłam prawie na końcu autobusu. Gdy w końcu dojechałam podziękowałam i dalej udałam się pieszo akurat blisko miałam do domu. Wchodząc do domu zobaczyłam, że rodzice siedzą załamani na kanapie w salonie. Podeszłam do nich i zapytałam.

- Coś się stało?

Mój ojciec spojrzał na mnie, ale nic nie powiedział. Moja matka również spojrzała na mnie wstała i zapytała z krzykiem.

- Gdzie pracujesz?!!

A ja nie wiem co mam powiedzieć. Domyśliłam się, że rodzice byli w mojej byłej firmie w której pracowałam. Dalej nic nie mówiłam. Stałam cicho nagle znowu usłyszałam te same pytanie od matki. Byłam bardzo przerażona w końcu odpowiedziałam.

- Pracuję w firmie Kırımlıch. Przepraszam, że wam nic nie powiedziałam ale...

I wtedy gdy chciałam dokończyć dostałam w twarz od mojej matki. Z oczu zaczęły mi lecieć łzy i pobiegłam do pokoju zamykając się na klucz. Ukucnęłam i zaczęłam zastanawiać się.

- Dlaczego matka mnie uderzyła? Dlaczego była taka wściekła jak powiedziałam gdzie pracuję? Dlaczego? Po raz pierwszy zostałam uderzona nigdy mnie nikt nie uderzył z rodziców. Nie wiedziałam co mam robić.

Yaman

Wróciłem do posiadłości wziąłem szybki prysznic i zacząłem ubierać się. Gdy już byłem gotowy wyszłem i schodząc schodami zauważyłem brata, który opiekuje się jak zwykle roślinami. Podeszłem do niego a on od razu wstał i przytulił mnie a ja to odwzajemniłem. Po dwóch godzinach wsiadłem do samochodu i odjechałem. Pojechałem do firmy. Gdy już byłem na miejscu wysiadłem z samochodu i węzłem do środka udając się do mojego gabinetu. Gdy już w nim byłem usiadłem przy biurku i zacząłem przeglądać różne papiery, które leżały na biurku. Muszę przyznać, że trochę tego było. Po godzinie gdy zrobiłam sobię przerwę odsunąłem się od biurka swoim fotelem i spojrzałem na kanapę na, której ja i moja asystentka uprawialiśmy seks. W końcu udało się. Zrobiliśmy i nikt nam nie przeszkodził. Z chęcią chciałbym wrócić do tego i wyjąłem telefon i wybrałem jej numer i zadzwoniłem. Przez kilka minut dzwoniłem i dzwoniłem ale nic. Połączenie ani razu nie był odebrane zacząłem zastanawiać się czy wszystko jest w porządku. Trochę zaniepokoiło mnie to nawet bardzo ale w sumie jest już po pracy to mogły jej się telefon rozładować i zapomniała podłączyć pod ładowarkę bądź może telefon jest w torebce a ona gdzieś indziej. Przestałem dzwonić i odłożyłem telefon i wróciłem do papierów.

Seher

Całe popołudnie spędziłam zamknięta na klucz w pokoju. W ogóle z niego nie wychodziłam i nawet teraz nie miałam zamiaru. Cały czas płakałam i nie mogłam zrozumieć dlaczego? Słyszałam, że kilka razy dzwonił mój telefon ale nawet siły nie miałam wstać, podejść i odebrać go. Siedziałam po turecku opartą plecami i głową w drzwiach. Czułam się fatalnie. W moich myślach ciągle była chwila w, której moja mama uderzyła mnie otwartą ręką w twarz. Cały czy zadawałam sobie pytania w myślach.

- Nie rozumiałam jej zachowania a tata... Dlaczego nic nie powiedział? Dlaczego nie wstał za moją obronę? Co się dzieje?!

Byłam już godzina osiemnasta a ja od wróciwszy do domu nic nie zjadłam. Byłam trochę głodna ale pomyślałam, że wytrzymam nie mam zamiaru iść teraz do kuchni i znowu zostać uderzona bądź coś innego. Podniosłam się i poszłam na łóżku i położyłam się przykrywając się pościelą aż pod głowę. Po kilku minutach usnęłam. Gdy obudziłam się był już ranek. Podniosłam się z łóżka i spojrzałam w lustro i dostrzegłam dużego siniaka na pół twarzy. Położyłam lekko rękę na policzek na którym był siniak i powiedziałam z zapytaniem.