Rozdział 6

433 22 5
                                    

- Idziemy do kawiarni? - zapytał Patryk.
- Ok - uśmiechnęłam się
- Jesteś cudowna
- Dziękuję - zarumieniłam się

Po 5 minutach

- Dzień dobry - powiedział kelner - co państwo sobie życzą?
- Co chcesz skarbie? - powiedział Patryk do mnie, a ja ze zdziwienia szeroko otworzyłam oczy.
- Może sok grejfrutowy - powiedziałam
- Ok, ja wezmę to samo.
- Dobrze - powiedział kelner odchodząc
- Czy ty powiedziałeś do mnie skarbie? - zapytałam
- Tak, bo ja Cię... no wiesz.... Ja cię
- Co?
- Ja Cię kocham Am - on wyznał mi miłość. To spełnienie moich marzeń
- Wiesz, ja Ciebie też - powiedziałam i przytuliłam się do niego.
- Chcesz zostać moją dziewczyną? - zapytał
- Takkkk - dałam mu buziaka w policzek
- Proszę - powiedział kelner przynosząc napoje
- Dziękujemy - powiedzieliśmy razem przytuleni.
- Mmmm, pyszny. Mój ulubiony - powiedziałam
- Mój też - powiedział mój chłopak. Bo już mogłam na niego tak mówić.

- Gdzie jest ten zespół, kurwa - krzyczał jakiś facet.
- Powinien być już pół godziny temu - krzyczał drugi. Zaczęła się wielka kłótnia. Ludzie wrzeszczeli przez siebie. W kawiarni zrobił się wielki szum.
- My możemy wystąpić - powiedział Patryk do kelnera.
- Jak możecie to świetnie. Inaczej ci ludzie się pozabijają tutaj. - powiedział kelner.
- Ok, ale ja mam śpiewać publicznie? - Spytałam się mojego chłopaka
- Tak, przecież to kochasz
- No dobrze, chodźmy na scenę - Zaśpiewaliśmy piosenkę "Nuestro camino". (Włącz sobie piosenkę) Wszyscy bili nam brawa.
- I co? Nieźle nam poszło, co nie? - Patryk się uśmiechnął
- Masz bardzo ładny głos i ślicznie razem brzmimy.
- Też mi się tak zdaje. Ty też pięknie śpiewasz
- Dziękuję - puściłam mu oczko.

Następnego dnia w poniedziałek w szkole.

- Cześć Oliwia
- Cześć Am, co słychać? - zapytała moja przyjaciółka
- Super, chodzę z Patrykiem i się z nim całowałam. - powiedziałam podekscytowana.
- Ooooo, u mnie też wspaniale. Miałam mój pierwszy raz z Dawidem
- Wow, ale ekstra. Teraz mamy muzykę, ale się cieszę - obie kochałyśmy ten przedmiot.
- Chyba nie czytałaś zastępstw. Niestety mamy z naszą wychowawczynią.
- Co? Nieeeee.
- No niestety tak.
- No trudno, chodźmy.- zadzwonił dzwonek

- Dzień dobry - powiedziała pani Malewicz wchodząc do klasy. - To jest Wiktoria Lewandowska. Będzie chodziła z wami do klasy
- Cześć - powiedzieliśmy wszyscy chórem. Wiktoria miała krótkie brązowe włosy z blond pasemkami. Oczy miała ciemne. Była całkowitym przeciwieństwem Oliwii ponieważ ta ma długie blond włosy i niebieskie oczy.
- Wiktoria chodź tutaj - powiedziałam do nowej uczennicy - Miejsce przede mną jest wolne.
- Dzięki - powiedziała dziewczyna uśmiechając się do mnie.
- Boisz się trochę? - zapytałam
- No trochę - odpowiedziała
- Nie martw się. Nasza klasa jest spoko - powiedziałam. - Pogadamy sobie jeszcze na przerwie.
- Dobrze - powiedziała Wiktoria.......

______________________________________________________

Mamy 6 rozdział 😃 Podoba się?

Patka

Czy to miłość?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz