Czy to miłość?

Rozdział 4

- Co się stało? - powiedziała Oliwia gdy weszłam zapłakana do kawiarni
- On chciał mnie pocałować!- wykrzyczałam
- Co w tym złego? - powiedział zdziwiony Dawid
- Dawid, sądzę, że Am chce rozmawiać tylko ze mną - powiedziała Olcia widząc moją błagalną minę.
- No dobrze, już was zostawiam - powiedział chłopak mojej przyjaciółki
- Przyjdę do Ciebie wieczorem, Twoich rodziców nie będzie? - zapytała Dawida
- Tak, to będzie wspaniała noc, pa kotku
- Pa skarbie, do zobaczenia - powiedziała Oliwia posyłając Dawidowi buziaka gdy on już wychodził.- No to co się stało Am?
- No przecież wiesz, że nigdy się nie całowałam, to by był mój pierwszy raz a ja jeszcze nie jestem gotowa. - powiedziałam cała zapłakana
- W końcu trzeba zrobić ten pierwszy krok
- Wiem, wiem, ale się boję - powiedziałam
- Amelia, wiesz, że od połacunku nie zachodzi się w ciążę. Nie ma się czego bać - zaśmiała się Oli.
- Nie żartuj sobie tak. To nie o to chodzi
- Nie martw się.
- Ja się boję, że będzie się ze mnie śmiał
- Nie powinien, a jak na serio tak będzie to znaczy że jest dupkiem i nie jest Ciebie kurczę wart. - powiedziała Oliwia.
- Dobra, wracamy do mnie? - zapytałam
- Dobra, chodźmy

Po 10 minutach w domu

- Wiesz Amelka ja o 16 muszę iść do Dawida. Obiecałam mu. Poradzisz sobie? - zapytała moja przyjaciółka
- Tak, spokojnie możesz iść. Może pośpiewamy sobie póki co? Takie małe karaoke? - zaproponowałam
- Ok, ja pierwsza, chcę piosenkę "Underneath it All" - powiedziała Oliwia
- Mogę z Tobą śpiewać? Kocham tą piosenkę - powiedziałam
- Spoko - uśmiechnęła się Oli.

Po zaśpiewaniu

- Ja chcę teraz śpiewać "Teraz ty" - powiedziałam
- Śpiewam z Tobą - powiedziała Olcia.

- Muszę już iść - powiedziała Oliwia
- Ok, do poniedziałku, papa - powiedziałam
- Pa - powiedziała Ol wychodząc - zadzwonię jutro rano

Gdy Oliwia wyszła nie wiedziałam co mam robić. Weszłam na Facebooka. Zobaczyłam wiadomość od Patryka: "Cześć, uraziłem Cię czymś? Uciekłaś tak i nie wiem dlaczego. Martwię się. Patryk". I co tu odpisać? Piszę: "Powiem ci, ale jak komuś wygadasz lub będziesz się śmiał to już więcej się z Tobą nie spotkam. Nigdy się nie całowałam. Już wiesz, dlaczego uciekłam. Amelia". Odpisał: "Rozumiem, nikomu nie wygadam. Pewnie wszystko działo się dla ciebie za szybko. Może spotkamy się jutro jeszcze raz i zaczniemy wszystko od nowa. Twój Patryk". O matko, on napisał "Twój Patryk". Może on się we mnie zakochał? Nie wiem. Cały wieczór mijał mi na przemyślaniu......

______________________________________________________

Mamy 4 rozdział ☺️😘 Mam nadzieję, że się podobał

Autorka