Kiedy byłam dzieckiem bałam się potworów, które czekały w ciemności, by mnie skrzywdzić. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że prawdziwe potwory nie czają się w mroku. Nie pochodzą z upiornej krainy i nie straszą małych dzieci. Te potwory, których należało się bać kąpały się w blasku słońca. Nie miały wielkich kłów, ostrych szponów i wyłupiastych oczu. Ich wygląd miał nas przyciągać. Byli piękni, wręcz idealni. I tak nienawistni i zakłamani, że sam diabeł mógłby uczyć się od nich. Tymi potworami byli ludzie.
Spaliłeś mój świat i zbudowałeś od podstaw na polu pełnym zgliszczy i popiołu.

CZYTASZ
Just let me go
RomansaKażdy myślał, że był wcieleniem diabła. Mylili się, bo był on upadłym aniołem.