•Nie pewność•

617 50 86
                                    

(Start: 03 sierpień 2021, 22:16)

️TW:⚠️
- Przekleństwa :D

Pov: Dream

Wracaliśmy powoli do obozu trzymając się za ręce, dochodziła godzina druga rano. Szliśmy w ciszy.

Myślę, że ta cisza była jedną z tych komfortowych.

Po chwili ujżałem zgaszone ognisko, a koło niego dwa namioty.

Ruszyliśmy w stronę namiotów.

Wszedłem do namiotu, zapalając flasha w telefonie. Otworzyłem pokój z naszym materacem i weszliśmy do środka.

- Dobranoc Clay. - powiedział chłopak wtulając się w moją klatkę piersiową.

- Dobranoc Gogy. - mruknąłem całując go w czoło.

~~~

- WSTAWAĆ KURW- co jest. - usłyszałem Sapnapa.

- Hmm? - mruknąłem przecierając oczy.

- Aww słodziakiii~ - powiedział Karl z Sapnapem.

- Spierdalaj. - walnąłem go poduszką.

- gEjOwO tUuUu - powiedziała Drista podchodząc do nas. - A tak serio braciszku, to trzeba porozmawiać. Za dwadzieścia minut, tam gdzie ostatnio. - rzuciła do mnie i poszła.

Karl i Sapnap poszli w stronę Quackity'kiego, który siedział na podwórku, a ja patrzałem na śpiącego George'a.

Pogłaskałem go lekko po policzku. Nagle złapał moją dłoń delikatnie.

- Dzień dobry. - mruknął.

- Dzień dobry, muszę wstawać już, bo idę coś załatwić.

- Mhmmm. - powiedział idąc spać dalej.

Słodziak. - pomyślałem.

Opuściłem namiot, witając się z resztą. Ruszyłem w stronę lasu.

Po chwili ujrzałem Dristę tam gdzie zawsze, mianowicie pod dwoma drzewami, na których wykuliśmy nasze inicjały.

- Cześć. - powiedziałem.

- Cześć Clay. - odpowiedziała.

- O czym chciałaś pogadać?

- Babcia chce zrobić spotkanie, z nami, z mamą, ciocią i wujkiem Willams, ciocią i wujkiem Evans i z dziećmi Evansów: Techno, Sam, Eret i Hannah.

- Kiedy? - spytałem.

- Piątego października. (Po napisaniu tego skapłam sie, że to data moich urodzin XBXBSBS)

- To za tydzień, za trzy dni wracamy, to może?

- Z chęcią bym poszła. - uśmiechnęła się.

- Ja również, tęsknię za Eretem i Samem.

- A Techno i Hannah? - spytała.

- Również.

- Muszę iść już do obozu, obiecałam Niki, że zaraz wrócę. Tak wogule to oco chodzi z Georgem? - spytała wstając.

- Jesteśmy razem od wczoraj. - wyznałem.

Jej oczy się rozszerzyły.

- Będzie ciekawie. - szepnęła.

Uniosłem brew pytająco, chciałem się pytać oco chodzi, ale dziewczyna już poszła.

Postanowiłem wrócić do reszty, ruszyłem więc, droga nie zajęła więcej niż dwie minuty. Gdy doszedłem zauważyłem, że George siedzi z Karlem i gada na jakiś temat.

- Cześć Gogy. - podszedłem, siadając obok chłopaka.

- Cześć Clay. - pocałował mnie przelotnie w usta.

Objąłem go ramieniem i spojrzałem się na Karla, który dziwnie się nam przyglądał.

- Sapnap. - szepnął.

- Mhm? - spytał brunet.

- Temat: 25, misja: 7. - powiedział wyższy.

- Ekhem, no więc, od kiedy jesteście razem. - spytał.

- Ymm o-od wczoraj? - spytał zmieszany George.

- Mhm... notuj. - powiedział do Karla, a ten szybko wyciągnął notes i długopis. - Zatem, dlaczego tego nie ogłosiliście? - spytał.

- To było w nocy, nie było kiedy. Po za tym, to nie jest rzecz, która będzie interesować cały świat. - przewróciłem oczami.

Kiedyś jednak by to ludzi obchodziło, gdyby taka osoba jak ja zdobyła drugą połówke... - przemkło mi przez myśl.

- Kto wyznał pierwszy uczucia, jak to się stało, opowiedzcie scenerie. - powiedział Sap wczuwając się w role.

- Dobra, stop. - wstałem i ruszyłem do namiotu.

Dręczyła mnie pewna rzecz.

Chcę wrócić do internetu, ale co jeśli mnie już tam...

Nienawidzą?

(Koniec: 03 sierpień 2021, 23:52)

~~~

Obawiam się, że dużo ludzi myśli, że przestałam pisać, ze względu na oglądalność, ale wiem, że każdy od czegoś zaczyna. Ja poprostu piszę, bo lubię. Nie zależnie od obserwujących i wyświetleń, nie zamierzam przestać pisać.

Vote?

541 słów

Miłego dnia/nocy!<3

Sometimes • DreamnotfoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz