~Witam ^^
Zasmucony Jimin przypomnieniem sobie o przeszłości, ociera swe mokre policzki, gdy czuje się smutny. Ciemność lasu pomaga mu wypłakać się w samotności, gdy wciąż jest mu ciężko z pogodzeniem się z przeszłością.
— Jak oni mogli to zrobić? — pyta zasmucony, a czując na swoim ramieniu czyjąś dłoń, podnosi wystraszony głos, wręcz ogłuszając Min Yoongiego.— To tylko ja — mówi, chcąc uspokoić chłopaka. — I kurwa moje uszy — wzdycha ciężko, zdejmując dłoń z ramienia Jimina, który patrzy z zaskoczeniem na chłopaka.
— Co ty tutaj robisz? — pyta, patrząc na niego z niedowierzaniem.
— Widziałem, że zrobiło ci się smutno, więc poszedłem za tobą — odpowiada, zaskakując Jimina.
— Martwiłeś się o mnie? — pyta niepewnie.
— Nie o siebie — prycha, krzyżując ręce pod piersią.
— Wredny kutas — mruczy zdenerwowany.
— Oczywiście, że się o ciebie martwiłem. Poszedłeś do ciemnego lasu z płaczem i jeszcze bez ochrony na komary — tłumaczy, wiedząc, że bycie chłodnym wcale nie pomaga zasmuconemu Jiminowi. Blondyn patrzy nieufnie w jego oczy, widząc, że chłopak wydaje się szczery.
— Nie musisz się o mnie martwić. Zrobiło mi się po prostu przykro, kiedy wróciły wspomnienia.. Oczywiście te miłe, jak również te złe — mówi, odwracając w zasmuceniu wzrok. Yoongi zaciska swe wargi, rozumiejąc dobrze słowa Jimina, czując podobnie, choć on tak otwarcie tego nie okazuje. Odegrana rola przez Hoseoka i Taehyunga sprawiła, że obydwoje mogli ujrzeć swe dziecinne i żałosne zachowanie. Min wzdycha ciężko, po czym opiera się o pień drzewa, patrząc w stronę rzeki.
— Mnie też jest przykro — wyznaje, gdy Jimin zasiada na trawie, wpatrując się w tę samą stronę.
— Przez to, że musiałeś to na nowo przeżyć? — pyta niepewnie.
— Nie.. Raczej przez to, co się z nami stało — odpowiada szczerze, a Jimin przez jego słowa zaciska swe wargi, gdy ich tocząca się od miesięcy walka nie ma końca. — Kiedyś nie byliśmy tacy.. — wzdycha ciężko. — I wiem, że to wszystko stało się z mojej winy — dodaje.
— Dobrze, że to wiesz... Ja również nie byłem święty, ale nie potrafiłem ci tego wybaczyć...
~ Przeszłość Yoonmin
Jimin od dwóch lat jest w bardzo szczęśliwym i pełnym miłości związku. Nie może ukryć, że każdy dzień z Min Yoongim jest idealnym dniem, wymieniając w tym wszystkie pory roku, do kitu pogodę i gorsze dni oparte głównie na dziennej depresji. Yoongi zawsze go wspiera i przychodzi uratować jego dzień, nawet jeśli sam nie jest osobą, która jest pozytywna. Chłopak raczej przypomina typowego realistę z dobrym dodatkiem poczucia humoru, nawet tego ciemnego.
Dzisiejszego dnia rozpoczyna się impreza rozpoczynająca wakacje, a on wraz z Yoongim, Jungkookiem, Taehyungiem i Yuri, idą na nocną zabawę pełną tańca i alkoholu, którego raczej pić nie powinni, ale tym razem pozwoli sobie zaszaleć, choć wie, że jego przyjaciel Taehyung nie dotknie alkoholu do czasu odpowiedniego wieku.
CZYTASZ
¿Puede ser?| J.JK & K.TH
Fanfiction[Zakończone] Kim Taehyung od zawsze kochał swojego najlepszego przyjaciela. Jungkook za to kochał kobiety i bycie gwiazdą pornograficznej strony do czasu, aż nie zapragnął więcej. ''Czasem przyjaźń jest jak zamknięcie w bańce, gdy jedno czuje bardzi...