~Witam w ostatnim rozdziale ^^/
Taehyung patrzy z zaskoczeniem w stronę przyjaciela, który zadaje ważne pytanie. Czy zgodzi się z nim być nawet przez dzielący ich dystans? Nie kontroluje łez, które opuszczają jego oczy, czując tak wiele mieszanych odczuć. W końcu kocha Jungkooka i zawsze będzie jego najlepszym przyjacielem i miłością.
— Zgodzę się, jeśli obiecasz się zmienić — mówi, a na ustach Jungkooka pojawia się szczery uśmiech.
— Obiecuję — oznajmia, po czym się rozłącza. Taehyung patrzy za Jeonem, który wraz z Yoongim i Jiminem udają się do odprawy. Fakt, że jednak pozostają razem, naprawdę go cieszy, jednak nie wie, jak długo uda mu się czekać na jego powrót. W końcu nie wróci do LA.
Taehyung opuszcza lotnisko, czując się pustym w środku, a z drugiej strony szczęśliwym. On i Jungkook są razem, ale jednocześnie mają żyć osobno. Zastanawia się, czy uda im się przejść przez najtrudniejszy etap, jakim jest dzieląca odległość. W końcu wiele związków nie przetrwało tej próby. Jednak chce wierzyć, że sobie poradzą.
~Kilka miesięcy później~
Mija kilka miesięcy od czasu wyjazdu przyjaciół Taehyunga. Wiele się przez ten czas zmieniło, a przede wszystkim chłopak zaczął myśleć więcej o sobie i własnej przyszłości. Zadowolony opuszcza budynek agencji, w której przeszedł przesłuchanie. Uśmiech nie schodzi z jego ust, gdy kroczy do zaparkowanego pojazdu.
Kiedy odjeżdża sprzed budynku, kieruje się prosto do rodzinnego domu, pragnąc pochwalić się matce z własnego sukcesu. Słysząc dźwięk telefonu, odbiera połączenie, przełączając go na głośnik.— I jak poszło mojej księżniczce? — pyta Jungkook, wywołując swoimi słowami szczery uśmiech na ustach Taehyunga.
— A jak myślisz? — zagaduje.
— Brzmisz na zadowolonego, więc sądzę, że ci się udało — mówi z namysłem.
— No bo udało. Myślałeś, że sobie nie poradzę? — pyta rozbawiony.
— Przecież wiem, że jak czegoś chcesz, to zawsze dążysz do tego, aby to otrzymać. Jestem z ciebie dumny, kochanie — mówi z zadowoleniem.
— Dziękuje — mówi, patrząc ze skupieniem na drogę. — Chciałbym świętować z tobą otrzymanie roli... Kiedy przyjedziesz? — pyta, starając się nie okazać brunetowi smutku przez tęsknotę za nim.
— Jeszcze nie wiem — odpowiada.
— Są wakacje u was. Jimin z Yoongim kilka tygodni temu wrócili, przecież też mogłeś z nimi przyjechać, chociaż na kilka dni. Co ty tam robisz? — pyta niespokojnie.
— Nie mogę ci powiedzieć — wzdycha ciężko.
— Znowu masz jakieś tajemnice? — pyta z niedowierzaniem w głosie. — Obiecałeś, że się poprawisz, Jungkook. Zgodziłem się z tobą być, ale miałem nadzieję, że chociaż postarasz się przyjechać raz na jakiś czas. Tęsknię za tobą, ten związek nie jest dla mnie łatwy, kiedy cię cały czas nie ma — mówi rozżalony. Fakt, że Jungkook każdego dnia dzwoni, naprawdę go cieszy, jednak miał nadzieję, że na wakacje przyjedzie się z nim zobaczyć, ale tak się nie stało.
— Wiem, wiem... Nie denerwuj się, kochanie. Postaram się za jakiś czas przyjechać. Jeszcze będziemy świętować twój sukces — mówi, starając się go uspokoić.
CZYTASZ
¿Puede ser?| J.JK & K.TH
Fanfiction[Zakończone] Kim Taehyung od zawsze kochał swojego najlepszego przyjaciela. Jungkook za to kochał kobiety i bycie gwiazdą pornograficznej strony do czasu, aż nie zapragnął więcej. ''Czasem przyjaźń jest jak zamknięcie w bańce, gdy jedno czuje bardzi...