***
Neslihan Kayra Sultan po powiedzeniu matce prawdy odnośnie swojego małżeństwa z Mehmedem Paszą czuła ulgę. Trzymała to w tajemnicy przez wiele lat i ciężko jej się z tym żyło. Najpierw zdradziła prawdę ojcu, potem Ibrahimowi, a teraz matce. Po nieprzespanej nocy, Neslihan zasnęła na udach matki szybko, a po jej policzkach spływały łzy.
Nie wiedziała ile spała. Po raz pierwszy od śmierci Mehmeda czuła spokój i zmęczenie, które zwyciężyło upartość. Obudziła się jednak słysząc dziecięcy płacz. Podniosła się z łóżka, a następnie ruszyła powolnym krokiem w stronę odgłosu płaczu. Uchyliła drzwi do komnaty, w której zobaczyła rozmawiającą Daye Hatun oraz mamkę, która próbowała nakarmić Kasima - przez skutku. Mały Sultanzade nie chciał już przyjmować obcego pokarmu
- Sułtanko?- zapytała Daye Hatun zaskoczona tym, że sułtanka nie śpi i stoi w drzwiach komnaty
- Dajcie mi moje dziecko.- szepnęła wystawiając ramiona po dziecko, które zaraz otrzymała
Ruszyła z nim na otoman, na którym następnie usiadła. Rozpięła guziki swojej sukni i zaczęła karmić dziecko, które natychmiast się uspokoiło w ramionach matki. Po policzkach kobiety spłynęły łzy, gdy wspomnienia z tragicznej nocy powróciły do niej ponownie. Chciała odsunąć od siebie dziecko, jednak nie mogła. Mehmed nie żył, ale Kasim wciąż był z nimi i jej potrzebował. Potrzebował matki, a nie jej cienia. Po nakarmieniu, Kasim zasnął spokojnie w ramionach matki, po raz pierwszy od śmierci swojego bliźniaka. On również cierpiał. Nie potrafił spać. Tylko w ramionach matki znajdował ukojenie. Była jego lekarstwem
- Neslihan.- z zamyślenia wyrwał sułtankę głos Valide Sultan, która dostała wiadomość od Daye, że jej córka nakarmiła swoje dziecko, przełamując swój lęk
- Matko. Chcę wrócić do domu.- powiedziała spoglądając na rodzicielkę i zapinając jedną ręką guziki sukienki
- To jeszcze za wcześnie, córeczko. Zostańmy tu jeszcze trochę.- odpowiedziała Valide Sultan
- Matko. Mam się dobrze. Chcę wrócić do domu. Chcę do Ibrahima, tęsknię za nim.- powiedziała spokojnie, a następnie spojrzała na syna w jej ramionach.- Kasim również za nim tęskni.- dopowiedziała zaraz
- Dobrze.- westchnęła Ayse Hafsa Sultan.- Daye, każ rozpocząć przygotowania do powrotu.- poleciła służącej, a następnie zajęła miejsce na otomanie obok córki
***
Następnego dnia z samego rana, dwa powozy ruszyły w drogę powrotną do stolicy. Neslihan Kayra Sultan spędziła całą drogę w milczeniu, nie odrywając wzroku od swojego syna, który również nie spał i spoglądał na matkę z uwagą
- Kasim będzie czuł się samotny.- szepnęła Neslihan odzywając się po raz pierwszy.- Stracił Mehmeda, swojego brata, swojego towarzysza i przyjaciela.- mówiła dalej
- Jesteś jeszcze młoda, Neslihan. Na pewno urodzisz jeszcze wiele dzieci. Kasim nie będzie wiecznie sam.- powiedziała pocieszająco Valide Sultan
Reszta drogi minęła również w milczeniu. Do stolicy zajechały późnym popołudniem. Daye Hatun miała odwieźć sułtankę prosto do jej pałacu i dopilnować, by miała ona i dziecko zapewnioną opiekę. Valide Sultan z kolei powróciła do Topkapi
- Pani, jest coś czego potrzebujesz?- zapytała Daye Hatun
- Nie. Możesz wracać do Topkapi.- odpowiedziała kładąc syna w jednej z kołysek. Kobieta pokłoniła się, po czym wyszła z komnaty
Neslihan Kayra westchnęła krążąc po swojej komnacie, gdy jej oczom ukazał się materiał pod łóżkiem. Podeszła bliżej i wyciągnęła ciemnoróżową chustę, która nie należała do niej. Zaraz ją złożyła i odłożyła na bok, gdy w tym samym momencie do komnaty wszedł Ibrahim
- Ibrahim...- szepnęła cicho obejmując go, co Pasza oddał
- Nawet nie wiesz jak się cieszę, że wróciliście.- powiedział Ibrahim całując ją w czoło. Następnie jego wzrok padł na Kasima.- Kasim, synku.- powiedział wyciągając dziecko z łóżeczka, a następnie całując w główkę
- Tęskniliśmy za tobą. Wróciliśmy wcześniej niż planowaliśmy.- poinformowała go
- Również za wami tęskniłem.- potwierdził z uśmiechem spoglądając na syna
***
Późno w nocy, Neslihan Kayra Sultan zbudziła się ze snu. Jej oczom ukazał się jej mąż, który leżał obok niej. Powoli usiadła na łożu, przy którym leżała kołyska ze śpiącym Kasimem. Obok niej powinna stać kołyska z drugim dzieckiem, ale jej nie było, ponieważ nie było już dziecka. Odkryła się, po czym zeszła z łóżka i ruszyła do komnaty, w której dawniej spały bliźniaki. Znajdowała się tam kołyska. Pusta. Samotna. Zimna. Obok na otomanie leżały małe ubranka, które podniosła i potrzymała w dłoniach. Wypuściła powietrze z ust, po czym włożyła je do łóżeczka. Złapała za uchwyt, a następnie zaczęła ciągnąć ją w stronę wyjścia z komnaty. Z ledwością ściągnęła ją po schodach, by następnie wyprowadzić do ogrodu. Dotknęła dłonią kołyski ostatni raz, po czym spojrzała na pochodnię, która była wbita w ziemię. Wyjęła ją, a następnie położyła na kołysce, która zaraz stanęła w ogniu
- Neslihan.- z obserwacji palącej się kołyski wyrwał ją głos Ibrahima, który wyszedł za nią, gdy tylko zauważył jej nieobecność w ich łóżku. Tuż za nim stała Lalezar Kalfa, Alin Hatun i Haci Aga
- Przygotujcie mi chustę i koran.- poleciła jedynie
Reszta nocy minęła sułtance na czytaniu koranu w głównej komnacie. Nikt tej nocy nie potrafił zasnąć. Wspomnienie o Mehmedzie na zawsze z nimi pozostanie, jednak trzeba było iść na przód, a nie stać w miejscu
Następnego dnia, Neslihan Kayra Sultan udała się do pałacu, gdzie w drodze do komnaty matki spotkała Nigar Kalfę, której oddała chustę, którą znalazła poprzedniego dnia. Następnie udała się do matki, która siedziała w swojej komnacie wraz z Hatice i Gulfem. Powiedziała im, co zrobiła ostatniej nocy. Był to pierwszy krok ku powrotu do dalszego życia
Tego samego dnia wieczorem do pałacu przybyła rodzina sułtańska na kolację. Miała być to wspólna kolacja, pierwsza od śmierci Mehmeda. Suleyman był dumny z siostry, że zaczęła dalej żyć i nie stanęła w miejscu
- Ibrahim, co tu robi Princess Isabella?- zapytała Neslihan spoglądając na męża
- Zaprosiłem ją.- odpowiedział krótko
- To miała być rodzinna kolacja. Ona nie jest członkiem naszej rodziny.- zauważyła niezadowolona
- Później o tym porozmawiamy.- powiedział całując żonę w czoło, po czym wyszedł z komnaty za sułtanem
CZYTASZ
NESLIHAN KAYRA SULTAN *Wspaniałe Stulecie*
Fiksi SejarahNeslihan Kayra Sultan jest córką zmarłego Sułtana Selima I Groźnego oraz jego żony Ayse Hafsy Sultan. W bardzo młodym wieku została wydana za mąż za gubernatora Egiptu o 20 lat starszego od niej samej. Teraz po wielu latach powraca do pałacu