Rozdział II

425 17 0
                                    

Pov Victoria
Zaparkowałam auto przed salonem. Dojazd zajął mi z jakieś 30 minut. Weszłam do salonu spóźniona. Przywitała mnie z uśmiechem pani z recepcji. Salon był duży. Przy wejściu była poczekalni. Szare kanapy wpasowywały się w kolor ścian. Był mały stolik na którym były różne gazety oraz w rogu stał automat z kawą i przekonskami.
Podeszłam do lady i powiedziałam:
- Dzień dobry. Byłam umówiona na 11.
- Dzień dobry. Nazwisko poproszę.- odpowiedziała mi słodkim głosem pani.
-Brown.
Zaczęła coś sprawdzać w komputerze i po dłuższej przerwie powiedziała:
- Niestety spóźniła się pani. Nie możemy panią przyjąć.
Kurde, pomyślałam.
- Nie ma jakieś kosmetyczki wolnej ? - zapytałam
- Niestety nie.
- A jest pani Lee ?
- Tak ale zajęta. - odpowiedziała zdziwieniem że pytam o szefową.
- A można ją prosić ? - zapytałam uśmiechając się do recepcjonistki.
- Nie, nie można.- odpowiedziała gniewnie - pani Lee jest zajęta i nie ma czasu na takich klientów jak pani.
Powiedziała to takim tonem że od razu zrozumiałam co miało znaczyć " takich klientów jak pani". Nie myśląc za wiele wyciągnęłam telefon i napisałam do Carol bo tak miała na imię pani Lee. Odpisała mi od razu że za chwilę przyjdzie. I tak jak napisała tak się stało. Przyszła i zapytała swojej pracownicy:
- Co tu się dzieje?
- Nic pani ta pani zaraz wychodzi- powiedziała pokazując na mnie.
Carol tylko się uśmiechnęła do mnie i powiedziała:
- Myślę że ta pani jest klientem V.I.P. i że zostanie obsłużona prze ze mnie. Prawda Vicky.
- Może być. - odpowiedziałam
Poszliśmy z Carol do jej biura gdzie przyjmowała klientów. Rozmawiałyśmy na różne tematy.
- Jak tam Sebastian?
- Dobrze. A co ?
- Tak pytam. Jesteście już razem ?
Spojrzałam na nią takim wzrokiem że od razu zrozumiałam że nie powinna zadawać mi tego pytania.
- Przepraszam- powiedziała szeptem.
Wyszłam z pięknymi paznokciami :

Wybralam tym razem czarne krótkie  z motywem kosmosu.

Pani z recepcji gdy się dowiedziała kim jestem mina jej mówiła wszystko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pani z recepcji gdy się dowiedziała kim jestem mina jej mówiła wszystko. Była pełna wstydu i dziwienia. Pojechałam do fryzjera.
Tam wizyta minęła bez przygód. Damian bo tak ma na imię mój fryzjer wykonał kawał dobrej roboty. Postanowiłam wrócić do swojego naturalnego koloru czyli brązu.

Potem poszłam z Ewą na zakupy. Kupiłam sobie nową sukienkę :

 Kupiłam sobie nową sukienkę :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Love and FriendOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz