34. Siódmy dzień wyzwania

273 14 16
                                    

Siódmy dzień wyzwania był za razem ostatnim dniem wyzwania Vanessy. Wytrzymała ostatnie pare dni bez najmnieiszego dotyku ze strony Severusa, więc nasz nietoperz był pewny, że ostatniego dnia Vanessa polegnie. Diggory wstała rano z łóżka i podeszła do lustra. Wyglądała okropnie, a najgorsze było to, że cholernie ciągnęło ją do Severusa. Miała już po dziurki w nosie zakład, ale nie przegra. Obiecała sobie, że nie da Severusowi tej satysfakcji. Udała się do łazienki wykonując poranną toaletę po czym zeszła do kuchni. Zauważyła Severusa opierającego się o blad i pijącego kawę.
- Witam - powiedziała z uśmiechem.
- Polegniesz dzisiaj - powiedział Severus z przekonaniem.
- Nie ma szans, nie dam ci tej satysfakcji - odpowiedziała.
- Oj nie bądź tego taka pewna - powiedział odkładając kubek i przyciągając Vanesse do siebie. Diggory spojrzała prosto w jego oczy uśmiechając się.
- Nie sprowokujesz mnie Severusie - szepnęła prosto w jego usta drażniąc je swoim oddechem. Po chwili po prostu odeszła niby niechcący ocierając ręką o czułe miejsce Severusa. Stanęła zaraz obok niego robiąc sobie herbatę. Spojrzała w jego stronę z uśmiechem pełnym premedytacji.
- Typowa ślizgonka - powiedział Severus udając się do salonu. Vanessa uśmiechnęła się po raz kolejny. Usiadła na blacie popijając swoją herbatę. Zanurzyła usta w ciepłym napoju przymykając oczy. Po chwili poczuła czyjąś rękę na swoim udzie. Oczywiście była to ręka Severusa. Vanessa odstawiła kubek obok i spojrzała w jego oczy.
- Nie odpuścisz - powiedziała.
- Zebyś wiedziała - odpowiedział Severus przyciągając ją do pocałunku. Przez pierwsze pare sekund kobieta nie oddała pocałunku, ale kiedy Severus zaczął delikatnie wplątywać ręke w jej włosy zanurzyła się w jego ustach bez opamiętania. Ich pocałunek był pełny pasji i namiętności Severus delikatnie pociągnął za włosy Vanessy, a ta tylko cicho jęknęła. Tym ruchem Severus sprawił, że Vanessa była mu w tym momęcie oddana całkowicie.
- Sev... - szepnęła.
Severus tylko spojrzał jej w oczy po czym znów złączył ich usta podnosząc Vanesse i niosąc ją do sypialni. Rzucił ją na łóżko zawisając nad nią. Przygwoździł jej nadgarstki do poduszek i zaczął całować. Od ust przechodząc na szyję i biust, który okryty był tylko delikatnym materiałem szlafroka. Vanessa jęknęła cicho gdy poczuła jak Severus delikatnie ugryzł ją w sutek, ale po chwili przejechał po miejscu ugryzienia językiem łagodząc ból. Zdjął z Vanessy całkowicie wczystko co zakrywało jej piękne ciało. I od piersi zaczął zchodzić w dół. Gdy jej brzuch został już cały wycałowany po Severus zjechał na jej uda. Zasysał się robiąc malinki i delikatnie jeździł po nich językiem. Kiedy dotarł w końcu do całkowicie już mokrej kobiecości Vanessy, przejechał po niej językiem po czym jak gdyby nigdy nic wstał z łóżka zostawiając Vanesse w takim stanie.
- Nie! - krzyknęła kobieta widząc, że Severus już miał otwierać drzwi. Mistrz Eliksirów odwrócił się patrząc na jej piękne ciało, które jeszcze przed chwilą było całe jego.
- Proszę nie idź - szepnęła.
- Słucham ? - spytał Severus patrząc na twarz Vanessy, której mimika w tym momęcie całkowicie się zmieniła. Diggory uświadomiła sobie właśnie, że przegrała zakład.
- Prosisz mnie o dotyk ? - spytał z uśmiechem Severus. Kobieta wiedząc, że i tak już przegrała rozchyliła swoje nogi jeszcze bardziej, przejeżdżakąc palcem po swojej cipce.
- Sev... ja błagam cię o dotyk - powiedziała.
- Powiedziałaś, że nie dasz mi tej satyswakcji - odpowiedział Severus.
- Mam już gdzieś ten zakład, więc Severusie dotykaj mojego ciała tak jak tylko ty umiesz, pieprz mnie ta szybko żeby zabrakło mi tchu... błagam - powiedziała. Snapeowi nie trzeba było dwa razy powtarzać w ułamku sekundy znalazł się przed Vanessą całując ją dosłownie po całym ciele. Ściągnął swoje ubrania zostając w samych bokserkach. Jego stający już penis wręcz sam wydostawał się na pomieszczenie. Vanessa uśmiechnęła się na ten widok i chwyciła za niego delikatnie go ściskając. Severus westchnął po czym po prostu zdjął i zrzucił swoje bokserki na podłoge wchodząc w Vanessa z ogromną siłą. Kobieta jęknęła głośno zaciskając swoje dłonie na kołdrze. Snape zaczął się w niej poruszać szybko i mocno jakby miał już nigdy więcej jej nie zobaczyć, nie dotknąć. Po chwili dołączył również swoje palce masując delikatnie jej łachtaczkę. Vanessa jęczała głośno pod jego dotykiem. Kiedy po pewnym czasie doszła, krzyknęła głośno wyginając się w łuk. Severus uśmiechnął się poruszając dalej. Po chwili i on doszedł spuszczając się w środku Vanessy. Kobieta cicho mruknęła uśmiechając się i przymykając oczy. Severus położył się obok niej przybliżając swoje usta do jej ucha.
- Przegrałaś, jutro tańczysz - szepnął.
- Zamknij się - powiedziała Vanessa przekręcając się w jego stronę i łącząc ich usta
********
Oj długo sobie poczekaliście no i jak widzicie wygrał Severus. Ah biedna Vanessa. No więc
Do zobaczenia nietoperki ❤❤❤
740 słów

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 06, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

,,Cholerne szmaragdy" Severus Snape x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz