1. Peron 9 i 3/4

952 42 4
                                    

- Za ile przyjedzie ten cholerny pociąg ? - spytała sama siebie Vanessa stojąc na peronie 9 i 3/4. Wokół niej kręciło się dużo uczniów, również czekających na pociąg.
- 10:55 - westchnęła blondynka patrząc na mały podręczny zegarek.
- Jeszcze tylko 5 minut -
Po 2 minutach do Vanessy podeszła mała, ciemno włosa dziewczynka z niebieskimi oczkami wpatrzonymi w nią.
- Dzień Dobry, proszę Pani - powiedziała dziewczynka.
- Dzień Dobry - mruknęła kobieta.
- Wie pani w którym przedziale siedzą pierwszoroczni ? - spytała.
- Tak wiem, pokazać ci ? - odpowiedziała Vanessa.
- Jeśli można - dziewczynka uśmiechnęła się lekko.
Zielono oka poprowadziła dziewczynkę do odpowiedniego przedziału i już odwróciła się by pójść do przedziału dla nauczycieli, gdy usłyszała cichutkie:
- Dziękuję -
- Proszę - odpowiedziała dziewczynce i poszła. Usiadła naprzeciw bardzo niziutkiego mężczyzny, który wydawał się bardzo sympatyczny.
- Filius Flitwick - przedstawił się mężczyzna podając jej rękę.
- Vanessa Diggory, miło mi - odpowiedziała podając mu swoją dłoń.
- Czego uczysz ? - zapytała kobieta
- Zaklęć i uroków, a ty ? -
- Zielarstwa - uśmiechnęła się przyjaźnie.
- W takim razie na pewno zaprzyjaźnisz się z Pomoną - powiedział mężczyzna.
- Kto to taki ? - spytała.
- Druga nauczycielka zielarstwa, uczy w naszej szkole dobre 15 lat - odpowiedział starszy nauczyciel.
- W takim razie na pewno się dogadamy - zaśmiała się cicho.
- No, czas na mnie, muszę jeszcze zrobić obchód w przedziale krukonów - powiedział niski mężczyzna.
- Miłego opchodu życzę - uśmiechnęła się do niego.
Flitwick skinął jej lekko głową i wyszedł z przedziału.
******
Po godzinie byli już w Hogwarcie do Vanessy podeszła dyrektorka szkoły.
- Witaj, Vanesso - powiedziała.
- Witaj, Minervo - odpowiedziała młodsza kobieta.
- Za chwilę odbędzie się ceremonia przydziału, jedyne wolne miejscę przy stole nauczycielskim jest obok nauczyciela eliksirów mam nadzieję, że ci to nie przeszkadza ? - spytała Minerva.
- Nie, oczywiście, że nie - odpowiedziała.
- Wspaniale w takim razie siadaj - McGonagall wskazała ręką na Wielką Salę.
Diggory spojrzała na grono nauczycielskie. Na prawo od krzesła dyrektorki siedział mężczyzna o czarnych lekko przetłuszczonych włosach oraz tak samo czarnych jak węgiel oczach, ubrany był w czarne ciężkie szaty i przeszywał wzrokiem na wylot każdego ucznia siedzącego w sali. Szczególnie z pogardą patrzył na stół gryfonów.
- W końcu jedyny normalny człowiek, który nie faworyzuję gryfonów - pomyślała.
Podeszła do stołu i usiadła obok Mistrza Eliksirów.
- Witam, Vanessa Diggory nowa nauczycielka zielarstwa - przedstawiła się.
- Severus Snape, nauczyciel eliksirów - mrukną podając jej rękę.
Pov Severus
Siedziałem w Wielkiej Sali rozglądając się. Gryfoni jak zawsze zachowywali się jak debile. W pewnym momencie usiadła koło mnie młoda kobieta. Nazywała się Vanessa.
- Piękne imię - pomyślałem patrząc na nią. Miała ciemne blond włosy i szmaragdowe oczy. Ubrana była w czarną sukienkę z wycieńciem na klatce piersiowej, które delikatnie odkrywało jej dekolt.
*****
Po pięciu minutach do sali weszli pierwszoroczni wraz z profesor McGonagall. Vanessa szukała wzrokiem dziewczynki, której pomogła na peronie. Zobaczyła ją idącą i śmiejącą się z inną dziewczynką. Niebieskooka spojrzała na nauczycielkę i uśmiechnęła się do niej. Diggory oddała uśmiech.
- słodka - pomyślała o ciemno włosej.
McGonagall stanęła obok małego stołeczka na którym leżała stara tiara.
- Gdy wyczytam wasze imię i nazwisko podchodzicie i siadacie na stołku. Tiara przydzieli was do waszego domu - powiedziała Minerva.
Wyczytała parę imion po czym przeczytała.
- Lauren Greengrass - dziewczynka o czarnych włosach i niebieskich oczach usiadła na stołeczku.
- SLYTHERIN !! - krzyknęła tiara przydziału po dłuższym namyśle.
- Super - szepnęła Vanessa przez co Snape spojrzał na nią z uniesioną brwią. Diggory widząc to lekko się uśmiechnęła i powiedziała.
- pomogłam jej na peronie -
Severus tylko skinął głową i dalej słuchał przemowy dyrektorki.
*****
Mam nadzieję, że pierwszy rozdiał mojego opowiadania wam się spodobał.
Zachęcam do pisania kom to bardzo motywuję. ❤❤
566 słów

,,Cholerne szmaragdy" Severus Snape x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz