Rozdział 7

474 20 0
                                    

Pięcioletnia dziewczynka o czarnych włosach i fioletowych oczach siedziała przy biurku w swoim pokoju i przyglądała się dwóm doniczką, które stały na parapecie tuż przed nią. Dziewczynka wychowywała się w domu dziecka, gdzie była uważana za dziwoląga ze względu na jej kolor oczu. Inne dzieci bawiły się na dworze a ona jak zwykle siedziała w pokoju i obserwowała rosnące kwiaty, to zajęcie ją uspokajało. Nagle w jej pokoju pojawiło się oślepiające tęczowe światło przez które zasłoniła oczy i cicho pisnęła. Światło zniknęło, a w miejscu w którym było, pojawił się czarnoskóry mężczyzna z pomarańczowymi oczami, w zbroi.

- Witaj Skylar. - Powiedział nieznajomy mężczyzna.

- Dzień dobry. Kim Pan jest? - Zapytała niepewnie dziewczynka, nie wiedząc skąd tajemniczy mężczyzna zna jej imię i skąd w ogóle jest w jej pokoju.

- Nazywam się Heimdall. Jestem strażnikiem tęczowego mostu zwanego również bifrostem. - Odpowiedział nieznajomy.

- Skąd znasz moje imię? - Zapytała znowu dziewczynka.

- Od jakiegoś czasu cię obserwuję.

- Skąd pochodzisz i czemu tutaj jesteś? 

- Pochodzę z Asgardu, przybyłem tu ponieważ jesteś wyjątkowa.

- Co to Asgard?

- Złota kraina w której żyją Bogowie i nie tylko.

- W jakim sensie jestem wyjątkowa?

- Masz w sobie wielką moc, którą musisz opanować.

- Jaką moc?

- Masz w sobie część kamienia mocy, jest on koloru fioletowego dlatego twoja moc jak i oczy są tego koloru. Kamień mocy to jeden z sześciu kamieni nieskończoności. Możesz zmieniać się w różne zwierzęta i rozumiesz ich mowę, panujesz nad żywiołem ognia, powietrza, ziemi i wody, czyli nad wszystkimi czterema żywiołami, oraz będziesz mogła się teleportować. Jesteś również czarownicą, będziesz potrafić posługiwać się magią i używać zaklęć. Dzięki temu będziesz mogła tworzyć bariery, hipnotyzować innych i wchodzić do ich umysłu, czyli do tego wchodzi telepatia i telekineza, ale tego nauczy się Frigga. - Wytłumaczył Heimdall.

- Kim jest Frigga? - Zapytała zafascynowana dziewczynka.

- Frigga jest królową Asgardu. Potrafi posługiwać się magią więc będzie cię uczyć. Będzie się tutaj pojawiała przynajmniej raz w tygodniu.

- Och.. I ta królowa ma mnie nauczyć magii?

- Tak.

- A co ze zmienianiem się w zwierzęta i panowaniem nad żywiołami?

- Z tym też ci pomoże, spokojnie.

- Uch.. Dobrze.

- Muszę już wracać, niedługo cię odwiedzę razem z Friggą. Do zobaczenia.

- Do widzenia! - Wykrzyknęła dziewczynka kiedy czarnoskóry zaczął znikać w tęczowym świetle.

Kilka dni później

Pięcioletnia dziewczynka siedziała w swoim pokoju, czytając książkę. Książka miała tytuł "Mitologia Nordycka". Była czarna z niebieskim napisem. Dziewczynka dostała ją od wychowanki, ponieważ przez ostanie kilka dni wypytywała ją o różnych bogów, których znalazła na internecie i przeczytała ich krótki opis. Bogowie wydawali się ciekawi więc dziewczynka pragnęła się dowiedzieć o nich jak najwięcej. Była na raptem 30 stronie po dwóch dniach czytania, jednak nie przeszkadzało jej to, ponieważ książka była bardzo ciekawa. Mimo swojego wieku, dziewczynka była bardzo mądra, sprytna, szybko się uczyła i łatwo przyswajała nowe informacje i je zapamiętywała. W pokoju rozbłysnęło się tęczowe światło, dziewczynka zasłoniła oczy z powodu jasności i jaskrawości światła. Kiedy światło zgasło a dziewczynka odsłoniła oczy, w jej pokoju stał jej przyjaciel Heimdall, wraz z Królową Friggą.

- Witaj Sky - Przywitał się Heimdall.

- Cześć Heimdallu. - Odparła ucieszona z odwiedzin dziewczynka. - Dzień dobry królowo. - Dodała lekko kłaniając się przed Friggą. 

- Mów mi po imieniu, skarbie. - Odparła łagodnym głosem kobieta w długiej mlecznej sukni ze złotymi dodatkami. - Miło mi cię w końcu poznać. Jesteś podobna do matki, również miała czarne włosy, jednak ona miała niebieskie oczy. Ty natomiast masz fioletowe.

- Ja was zostawiam, w razie czego wołajcie. - Odparł Heimdall i zniknął w tęczowym świetle. 

- Znałaś moją mamę? - Zapytała dziewczynka.

- Owszem. Nazywała się Eleonor, była jedną z Valkyri, zginęła na wojnie z Helą, Boginią śmierci. Oddała życie by uratować inną wojowniczkę, która miała się tobą zająć. Zesłała cię jednak na Ziemię i opuściła Asgard. - Odparła nieco smutniej ze współczuciem Frigga. - Dobrze już koniec gadania, trzeba zacząć cię szkolić. - Dodała i przeteleportowała je na dość sporą łąkę poza miastem.

- Jak się nazywała wojowniczka którą uratowała? - Zapytała smutna dziewczynka.

- Brunhilda. - Odpowiedziała Frigga. 


- Skup się, skoro dałaś radę z żywiołami to dasz radę z przemianą. - Powiedziała Królowa, kiedy dziewczynce po raz 4 nie wyszła przemiana. - Świetnie! Teraz pomyśl o swojej człowieczej formie, pamiętaj że zawsze będziesz mieć fioletowe oczy. Nie ważne czy jako człowiek, lis czy wilk, oczy zawsze pozostają fioletowe.

- Zapamiętam. - Odparła czarnowłosa.

- Dobrze, teraz spróbuj się teleportować.. Pomyśl o miejscu w którym chcesz się znaleźć i się skup. Może zacznijmy od tego abyś teleportowała się tam. - Powiedziała blondynka pokazując na drzewo kawałek dalej. 

- Dobrze. 

- Brawo! Teraz tam. - Tym razem pokazała na drugi koniec łąki. - Świetnie!

***

Rozdział ze wspomnieniami bohaterki z czasów jej dzieciństwa. Co jakiś czas będą się pojawiać takie rozdziały i będą one miały również 800 - 1000 słów, może nawet i więcej. Ten rozdział jest wyjaśnieniem zachowania Skylar i tego, czemu kojarzyła skądś Asgard. Chciałabym również przeprosić za to, że powtarzają się słowa np.: powiedziała, odpowiedział, zapytała, odparł. Jest to spowodowane tym że po prostu nie każde słowo pasuje do jakiegoś zdania, odpowiedzi i nie wiem co napisać więc po prostu używam tuch samych słów nawet trzy razy z rzędu. Więc bardzo ale to bardzo przepraszam.

Bardzo przepraszam, że rozdział tak późno wrzucony.

Wyjątkowa || AvengersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz