Prolog

2.6K 74 15
                                    

Moje uczucia przestały istniej na jakiekolwiek płaszczyźnie. Siedzę nie wiem ile już dni w pokoju bez okien, związana z każdej strony, abym nie mogła spróbować po raz kolejny popełnić samobójstwa. Płaczę ciągle i nie odezwałam się ani słowem do mojego oprawcy.

Zabiłam ich.

Po raz kolejny krzyczę szamotając się na materacu unieruchomiona. Patrzę na mój tatuaż, za który zostałam pobita pierwszego dnia tutaj do nieprzytomności. Jacob obiecał mi, że się go pozbędzie. Podczas pierwszej próby zakrycia go nowym tuszem wyrwałam się z uścisku trzymających mnie mężczyzn i chwyciłam maszynkę do tatuowania wbijając sobie igłę w klatkę piersiową.

Zabiłam ich.

Na moje nieszczęście zostałam odratowana i dalej przeżywam koszmar na jawie desperacko szukając jakiegokolwiek sposobu na popełnienie samobójstwa. Moje oczy otwierają się pod wpływem dźwięku przekręcającego się zamka w drzwiach.

Zabiłam ich.

W progu staje Jacob w podkoszulku. Z pogardą patrzę na skopiowane tatuaże. Zaciskam oczy i wyobrażam sobie uśmiech mojej jedynej miłości. Hamuję odruch wymiotny, gdy Wals podchodzi do mnie i dotyka mojej twarzy.

Zabiłam ich.

Postanawiam pierwszy raz się do niego odezwać odkąd się tutaj znalazłam.

- Zabij mnie. Chcę być z nimi

- Teraz jestem ja. Nie wiem ile razy mam ci przypominać, że jesteś moja - mówi szeptem chwytając mocno moje włosy.

Nie odczuwam bólu, przyzwyczaiłam się do tego. Otwieram powieki i patrzę na psychola, który myśli, że go pokocham.

- Zapomniałeś kto podpisał się na moim ciele? Należę tylko i wyłącznie do Jeon'a Jungkook'a i nic tego nie zmieni

Uderzenie w policzek powoduje, że tracę przytomność.

Ciemność mnie pochłania i po raz kolejny we śnie widzę moich przyjaciół oraz piękny uśmiech czarnowłosego anioła.

Wspomnienie jego uśmiechu jest moim jedynym ratunkiem.

Boże zabierz mnie do nich. Nie chcę żyć bez nich.

The Memory of His Smile | Jungkook | ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz