13

1.6K 69 4
                                    

Ciche mruknięcie budzi mnie i od razu otwieram oczy. Nie jestem jeszcze przyzwyczajona do tego, że Jungkook śpi ze mną, a nie Jacob. Od razu szybko się rozglądam i widzę twarz mojego narzeczonego. Brązowe oczy są we mnie wpatrzone. JK ma podkrążone i sine oczy. Zmartwiona dotykam jego twarzy na co reaguje cichym mruczeniem.

Zerkam na pierścionek zdobiący mój palec i wzdycham cicho, a Jungkook przybliża się do mnie znacznie. Rumienię się, gdy jego dłonie odnajdują moje ciało pod okryciem. Silne ramiona układają mnie na ciepłym ciele czarnowłosego. Zamykam oczy, kiedy składa pocałunki na mojej szyi i chwyta mnie za plecy.

- Mam jeszcze pytania - mówię cicho, gdy zerkam na niego z góry. Patrzę na tatuaże i przykładam przedramię do jego. Nasze imiona idealnie do siebie pasują. Uśmiecham się pod nosem ponieważ wyczułam wzwód na swoich pośladkach.

- Słucham - odpowiada odgarniając moje włosy z twarzy. Otwieram usta i nie mogę się skupić na tym co chciałam mu powiedzieć. Jeon wpatruje się we mnie w taka intensywnością, że znowu się rumienię. Naszyjnik pobłyskuje. Czarnowłosy patrzy na chwilę w bok, aby sprawdzić godzinę i pojawiają się czerwone róże, które uwielbiam. Nie czekając pochylam się nad nimi i składam na tuszu pocałunki. Jungkook łapie mnie za kark i przyciska do swojej skóry. Zaczynam czuć mrowienie między nogami i wiem, że się podniecam. Niestety nie jestem zdolna do zbliżenia.

Z cichym jęknięciem odsuwam się i schodzę z niego ostrożnie opadając na materac. Szatyn obejmuje mnie ramieniem i pozwala ułożyć się na jego klatce.

- Myślałam dużo o wczorajszej rozmowie - wyznaję i zaczynam jeździć palcem po brzuchu.

- Jeśli jesteś przewodniczącym Podziemia i wszystkie gangi ci podlegają - mówię cicho i marszczę czoło patrząc na niego- To znaczy, że jesteś szefem mafii? Czy dobrze to rozumiem? - pytam i czekam na jego odpowiedź. Jungkook ukazuje mi właśnie tą twarz, którą znam na wylot. Czarnowłosy nie ma pojęcia co ma mi odpowiedzieć. Więc trafiłam w samo sedno.

- Niebezpieczna kobieta - mówi z przekonaniem po czym marszczy czoło. Oddycham głośno i zakrywam twarz dłońmi.

- Mój narzeczony jest szefem mafii - mówię z przekonaniem i nie potrafię tego pojąć. Jungkook śmieje się cicho, jednak czy jest tu coś do śmiechu? Kręcę głową i uderzam go lekko w brzuch. Jeon wydaje z siebie jakieś dziwne dźwięki po czym śmieje się głośniej pochylając się nade mną.

- Zrobię wszystko, żeby zapewnić ci bezpieczeństwo - oznajmia i chwyta mój policzek. Zamykam oczy kiedy opiera czoło o moje, a oddech otula moje policzki. Odchylam głowę w tył, żeby zasmakować jego ust, jednak dźwięk przychodzącego połączenia wszystko rujnuje. Otwieram oczy i widzę grymas na jego twarzy. Spogląda rozgniewany na stolik nocy, gdzie dzwoni telefon i schodzi ze mnie. Patrzy na wyświetlacz i szybko odbiera połączenie. Zauważam, że całe plecy mu się spięły.

- Słucham. Co? W takim razie trzeba będzie otworzyć magazynu numer 5. Yhm.. Jeśli nie starczy to zadzwonię do Andrew, żeby dał swoje rezerwy. Nie Jimin, nie będę ryzykował. Jeśli tak to poproszę Yoongi'ego, żeby przystał na jakieś warunki. Nie przewidziałem, że mnie też w to wciągną. Tak. Dobrze - rozłącza się i rzuca telefonem w drzwi przez co krzyczę.

Zakrywam usta dłonią i zaczynam się denerwować. Jungkook jest do mnie odwrócony plecami. Wszystkie jego mięśnie się napięły. Zauważam, że oddycha bardzo głośno i podchodzi do roztrzaskanego telefonu po czym podnosi wszystkie elementy jakie z niego zostały.

- Przepraszam - szepcze i odkłada strzępki komórki na komodę. Nieruchomieję, gdy się do mnie odwraca i dostrzegam czarne tęczówki. Spinam się i wpatruję w niego.

The Memory of His Smile | Jungkook | ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz