14

1.5K 63 1
                                    

Yoongi oddycha głęboko i zauważam, że patrzy na stolik gdzie leży pistolet oraz katana. Spinam się słysząc, że sięga po broń palną. W ostatnim momencie toruję drogę Min'owi nie spuszczając wzroku z Jungkook'a. Jego oczy przepełnione są złością. Podnoszę podbródek do góry i zamykam oczy.

- Stawiasz mi się? - wyniosły ton Jungkook'a sprawia, że nogi zaczynają mi drżeć. Wiem, że skierował te słowa do Smoka Ddaeng'u. Głośny oddech Yoongi'ego dociera do moich uszu, gdy słyszę jak przyjaciel za mną robi dwa kroki do przodu. Robię jeden głęboki wdech i otwieram oczy napotykając od razu wściekłe spojrzenie czarnowłosego.

- Robię co chcę - odpowiada po chwili człowiek z blizną stając obok mnie. Zauważam, że Jeon chce chwycić za pistolet, który schowany jest za paskiem jego spodni. To zaszło za daleko.

- Możecie przestać!? - krzyczę głośno patrząc na każdego z nich. Wzrok Min'a na chwilę łagodnieje, a jego pięści rozluźniają się. Mój narzeczony opuścił ramiona w dół nie majstrując już przy broni, ale jego złowroga aura nadal pozostała.

Z jednej strony nie dziwię się, że Jeon jest wkurzony oraz zdenerwowany. Może pomyślał, że jak poprosi oraz wykorzysta mnie jako alternatywę to osiągnie swój cel, ale ja nie dam się tak łatwo wykorzystywać i to jeszcze w związku z moją bratnią duszą. Jungkook stał się szefem Podziemia i z moim informacji wynika, że mój przyjaciel zaakceptował swój status jako jego zastępca i fakt, że znajduje się niżej w chierachi niż szef Cancer. Jednak Yoongi to Smok Ddaeng'u i zawsze uważa, że jest ponad jakimkolwiek prawem. Min ma świadomość, że jest niebezpieczny i może zdziałać bardzo dużo na czyjąś niekorzyść. Mężczyzna z blizną zna swoją wartość oraz możliwości.

Nie zgadam się z tym, że Jeon nie chciał nawet wyjaśnić Min'owi o co chodzi tylko od razu spodziewał się zgody i chęci przystąpienia Yoongi'ego do Yakuzy. Nie zdołałam więcej się namyślić ponieważ twarz mojej miłości znalazła się prosto przed moimi oczami. Czarne tęczówki sprawiły, ze przeszedł mnie dreszcz, ale nie bałam się. Kocham go i potrafię pomoc mu się uspokoić.

- Proszę.. Jungkook ochłońmy trochę. Dla każdego za sytuacja jest stresująca - mówię kojącym głosem i delikatnie dotykam rozgrzanego policzka, na którym znajduje się mała blizna. Jungkook zamknął oczy i zrobił głęboki wdech. Jego mięsnie się rozluźniły. Przysunęłam się bliżej rozgrzanego ciała mojego narzeczonego i otuliłam go swoimi ramionami.

- Pogadajmy o Yakuzie - cichy głos pojawił się za moimi plecami. Zaskoczona odwróciłam się w stronę Yoongi'ego i obdarowałam go wdzięcznym uśmiechem. Min rozsiadł się na swojej kanapie i patrzył pusto w okno, a ja chwyciłam Jeon'a za rękę i powiedziałam mu cicho na ucho, aby nie był wybuchowy tylko konkretny oraz szczery.

- Jeśli sprzymierzysz się z Japończykami to mamy otwartą każdą furtkę. Myślałem, że może wezmą pod uwagę Podziemie oraz wszystkie gangi, które nam podlegają - powiedział czarnowłosy. Jeon nerwowo chodził po mieszkaniu i nie spojrzał na Yooongi'ego ani przez sekundę. Zdziwiona spojrzałam w stronę mężczyzny z hebanowymi włosami i zauważyłam, że zaciska szczękę do nieskończoności. Przęłknęłam ślinę, ponieważ sama nie wiem czego mogę się spodziewać po moim przyjacielu.

- Ale oni chcą tylko i wyłącznie Smoka Ddaeng'u - JK dopowiedział i przystał przed moją bratnią duszą. Włożył ręce do kieszeni spodni. Obserwowałam całą scenę z fotela obok i wyczułam, że mój puls przyśpieszył. Więc Jungkook próbował poukładać się z Yakuzą nie wplątując to w większym stopniu Min'a, ale jednak nie udało mu się to.

- Chcą mnie, ponieważ mam japońskie korzenie i przewodzę jednej z większych organizacji z tradycjami oraz twardym kodeksem - podsumował rozmowę Min. Jego oczy nadal nie nabrały emocji. Przeniósł obojętny wzrok na Jeon'a, który stał ponad nim. Smok arogancko oblizał usta i zaśmiał się cicho.

The Memory of His Smile | Jungkook | ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz