Karolina i Dawid siedzieli w pobliskim parku wpatrując się w pojazdy na ulicy i przechodniów, którzy nie musieli martwić się czy zaraz ktoś nie podejmie decyzji, która zmieni twoje całe dotychczasowe życie. Od pewnego czasu Karolina i Lipski byli najbardziej chodliwym tematem pierwszych stron gazet i przeróżnych artykułów. Redaktorzy rozpisywali się najpierw o jej ciąży, potem o jej stanie zdrowia, ich związku i etc. Nikt nie wiedział jak ciężkie momenty swojego życia każde z nich przechodziło, liczyły się tylko okładki. Nawet kiedy wyszli z sądu dopadło do nich paru młodzików i pytało jaki jest ich powód wizyty na Alei Solidarności. Odpuścili gdy tylko architekci posłali im mocno nieprzychylne spojrzenia.
– Jak myślisz wszczną postępowanie? – zagadnął Dawid nie mogąc wytrzymać pełnej napięcia ciszy.
– A bo ja wiem? Cholera tego Sawickiego wie, może przekupił tego sędziego.
– Myślisz, że mógłby to zrobić?
– Ma pieniądze, z resztą mógł znaleźć jakieś głupie zdjęcie i voila, materiał którym mógłby go zaszantażować gotowy.
Lipski ukrył twarz w dłoniach i westchnął, Karolina miała rację, Sawicki miał odpowiednie środki, a jego moc przekonywania była czasami zabójcza. Szala dowodów oraz argumentów była zdecydowanie po ich stronie, jeśli postanowienie zapadnie na ich niekorzyść, sprawa będzie jasna, a sędzia poddany ich dokładnej analizie.
– Musimy iść, przerwa się zaraz skończy – oznajmiła Karolina zerkając na zegarek.
Wstali z ławki i trzymając się za ręce ruszyli ku gmachowi sądu.
Lipski i jego adwokat usiedli za ławą obrony, a Ziembińska zajęła miejsce w pierwszym rzędzie na publiczności.
– Proszę wstać sąd idzie – rozległ się głos protokolanta.
Sobkowiak zajął miejsce i poprawił mikrofon, a wszyscy na powrót usiedli, nie na długo.
– Proszę wstać, sąd ogłosi co postanowił – powiedział przejeżdżając wzrokiem po zgromadzonych.
– Decyzja w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej – zaczął Sobkowiak – Sąd Okręgowy w Warszawie, Wydział Karny w składzie tu obecnym. Po rozpoznaniu pozwu przeciwko Dawidowi Lipskiemu o popełnienie przestępstwa z artykułu 278, paragrafu pierwszego kodeksu karnego, to jest o przywłaszczenie cudzej rzeczy ruchomej...Odrzuca w całości pozew Macieja Sawickiego, uznając że doszło do przedawnienia popełnienia rzekomego przestępstwa, które nie zostało w żaden sposób udowodnion. Jednocześnie informuje o wszczęciu przez prokuraturę śledztwa w celu ustalenia czy powód Maciej Sawicki nie jest członkiem przestępczości zorganizowanej.
Karolina i Dawid wymienili porozumiewawcze spojrzenia pełne ulgi i z wyższością spojrzeli na Macieja. Sawicki chcąc ukłuć Dawida, sam pokuł się o wiele bardziej. Widok jego bladej twarzy był wart całego tego stresu. Wyszli z sądu zadowoleni i uśmiechnięci, z przekonaniem iż przerażenie na twarzy mężczyzny było obrazem na stałe wymalowanym pod ich powiekami.
CZYTASZ
Przedawnienie
RomanceIdealne życie Karoliny Ziembińskiej nagle runęło w gruzach. Dowiaduje się ona o zdradzie swojego męża, a niemalże w tym samym czasie w jej życiu zjawia się pewien mężczyzna z przeszłości. Co przyniesie ze sobą pojawienie się dawnego znajomego? Czy K...