Sądny dzień nadszedł, Dawid siedział na sądowym korytarzu i czekał na wywołanie sprawy. Ziembińska siedziała obok, a prawnik rozmawiał z kimś przez telefon. Lipski czuł się jakby ta rozprawa miała zadecydować o jego przyszłości, choć teoretycznie miała służyć przesłuchaniu jego samego, Sawickiego, rzekomego świadka jak i Karoliny. Była ona osobą wezwaną przez obronę, ale w tym wypadku wypadałoby raczej mówić o szantażu Dawida i mecenasa Pawlikowskiego. Ziembińska stresowała się nie mniej niż Lipski, wczoraj okazało się, że Tomek zniknął bez śladu dzień po tym jak wyjawił jej kawałek prawdy. Nie było z nim kontaktu, telefonu nie dało się namierzyć, a ostatnio widzieli go sąsiedzi gdy wyrzucał śmieci.
– Sprawa z powództwa Macieja Sawickiego przeciwko Dawidowi Lipskiemu – rozległ się głos protokolanta.
Dawid i Karolina spojrzeli na siebie, wstali na trzęsących się nogach i ruszyli za prawnikiem, zaraz za nimi na salę wszedł Sawicki i Karolina kontrolnie spojrzała na partnera, Dawid patrzył na jego kpiący uśmiech z kamiennym wyrazem twarzy.
– Powodzenia – rzucił Maciej.
Karolina parsknęła, a po chwili na salę wszedł sędzia Sobkowiak. Po sprawdzeniu obecności wyszła z sali i czekała na wywołanie jej nazwiska.
– Czy pozwany chce złożyć wyjaśnienia?
– Tak Wysoki Sądzie – odpowiedział Dawid wstając.
– W takim razie udzielam panu głosu.
– Wysoki Sądzie, nie wiem jaki jest powód wniesienia pozwu przez pana Sawickiego, ale mogę się jedynie domyślać. Ponad dziewięć lat temu pracowałem dla niego... O ile to co robiliśmy można nazwać pracą. Zlecano mi pobicia ludzi, którzy pożyczyli od niego pieniądze. Były to osoby które zazwyczaj w kryzysowych sytuacjach mu zaufały i poprosiły go o dosłownie parę stów, on sam twierdził wtedy, że nie muszą mu niczego oddawać. Po kilku latach wysyłał mnie i paru innych chłopaków do domów tych ludzi i kazał ich zastraszyć, pobić i zmusić do oddania pieniędzy. Procent był horrendalnie duży, już po kilku miesiącach kwota wzrastała o ponad tysiąc złotych. W tamtym czasie jednym z współpracowników pana Sawickiego był też Tomasz Sekielski, kilka dni temu zniknął on bez śladu dosłownie dzień po tym jak wyjawił mojej partnerce co zamierza zrobić powód. Jest jeszcze jeden aspekt, ale to pozwolę wyjaśnić mojej partnerce powołanej przez obronę na świadka – zakończył Dawid i usiadł na ławce.
– Proszę o wezwanie Karoliny Ziembińskiej – powiedział do protokolanta sędzia, a chłopak zawołał Ziembińską przez mikrofon.
Karolina weszła do sali pewnym krokiem i stanęła przy mównicy delikatnie uśmiechając się do sędziego, odrobina sympatii na początek nie zaszkodzi ,pomyślała.
– Staje świadek Karolina Ziembińska, lat 29, zamieszkała w Warszawie, stan cywilny: rozwódka- wyrecytował Sobkowiak – Stosunek do pozwanego?
– Jestem jego partnerką.
– Przypominam o prawie odmowy odpowiedzi na pytania i udzielam pani głosu.
– Czy wiedziała pani o przeszłości pana Dawida? – zaczął mecenas Pawlikowski.
– Dowiedziałam się około tydzień temu.
– Jak pani zareagowała?
– Normalnie, uważam że każdy z nas był młody i każdy popełnia błędy.
– Kto przekazał pani informację o zamiarze pana Sawickiego?
– Mój były mąż, a zarazem były współpracownik powoda, Tomasz Sekielski.
– Ma pani z nim aktualnie jakiś kontakt?
– Nie, zniknął dzień po wyjawieniu mi tych informacji.
– Dobrze, czy pan Sawicki dokonał kiedyś ataku na panią lub pani chłopaka?
– Tak.
– Może pani o tym opowiedzieć?
– Byłam w czwartym miesiącu ciąży, pan Sawicki zaczął szantażować mojego partnera i ostatecznie chciał aby Dawid przelał mu pieniądze, chwilę później dźgnął mnie nożem. Straciłam dzieci, przez tydzień byłam w śpiączce i doznałam krótkotrwałego zaniku pamięci – wyznała patrząc na sędziego ze łzami w oczach, niby był bezstronny, ale może wzbudzenie w nim współczucia w czymś pomoże?
– Czy obrona ma jeszcze jakieś pytania?
– Nie Wysoki Sądzie.
– A czy powództwo jakieś ma?
Prawnik Sawickiego wstał i pokręcił głową.
– Proszę upewnić się że świadek powołany przez powoda się nie stawił – nakazał Sobkowiak, po chwili okazało się, że jedyny dowód i świadek rzekomego przestępstwa, nie stawił się w sądzie – w takim razie ogłaszam 20 minutową przerwę, po której podam postanowienia sądu.

CZYTASZ
Przedawnienie
RomanceIdealne życie Karoliny Ziembińskiej nagle runęło w gruzach. Dowiaduje się ona o zdradzie swojego męża, a niemalże w tym samym czasie w jej życiu zjawia się pewien mężczyzna z przeszłości. Co przyniesie ze sobą pojawienie się dawnego znajomego? Czy K...