Dawid przez ostatnie kilka godzin starał się rzucić w wir pracy i nie myśleć o tym, że najważniejsza osoba w jego życiu go nie pamięta.
Kiedy Karolina zapytała kim jest, cholernie go to zabolało, kolejnym dużo mocniejszym ciosem było pytanie gdzie jest Tomek. Nie potrafił nawet opisać uczucia jakie mu wtedy towarzyszyło, czuł się jakby ktoś wbił mu nóż w serce.
Zamknął klapę laptopa przekonując się, że czas jego pracy skończył się już godzinę temu, a on musi teraz iść i walczyć o to by jej nie stracić.
Wszedł do sali niepewnym krokiem i dostrzegł, że Karolina szeroko uśmiecha się do swojej matki.
– Dawid? -zapytała wciąż słabym głosem.
– Cześć... jak się czujesz?
– Dobrze... już trochę pamiętam, a mama uświadomiła mi, że Tomek już nie jest moim mężem.
Przynajmniej tyle, uznał w duchu Lipski.
– A co dokładnie pamiętasz?
– Maila na którym był Tomek ze swoją asystentką i paroma innymi kobietami, że przyjęłam projekt nowego liceum w Rogowie i...cóż... to co wydarzyło się w leśnym zagajniku – ostatnie zdanie wypowiedziała nieco speszona, ale to się nie liczyło, pamiętała go, co prawda tylko początek ich relacji ale to już coś. Dawid podsunął sobie szpitalny taboret i przysiadł przy łóżku.
– Może opowiem ci co było dalej?
– Mhm
– No więc,po tym jak już zostałaś rozwódką, oficjalnie zostaliśmy parą, byliśmy niesamowicie szczęśliwi, a ja właściwe u ciebie zamieszkałem... może resztę opowiem ci jutro albo kiedyś, żeby natłok wspomnień nie pogłębił twojego zaniku jeszcze bardziej?
– Okej
Lipski patrzył na nią z takim uwielbieniem,że od samego wzroku przeszły ją ciarki.
– Możesz przestać się gapić i w końcu mnie pocałować? – zapytała, a na odpowiedź nie musiała długo czekać.
Kiedy ich wargi się spotkały Karolina poczuła znajome motylki w podbrzuszu.
– Kocham cię – wyszeptał Dawid.
Karolina nie odpowiedziała, a on to rozumiał.
– Przepraszam,że przeszkadzam ale muszę sprawdzić pani stan – przerwała im pielęgniarka odchrząkując.
– Ja już pójdę, wrócę wieczorem– powiedział Lipski i pocałował ją w czoło.
– Taki facet to marzenie – odezwała się pielęgniarka, kiedy Dawid już wyszedł.
– To prawda...
Właściwie wciąż nie pamiętała zbyt wiele, ale dzięki temu miała przekonanie,że tak właśnie jest. Był przy niej choć ona go nie pamiętała. To wystarczyło. Ból w jego oczach gdy zadała mu pytanie kim jest oraz gdzie jest jej były mąż był wyraźnie widoczny. A on mimo to spędzał z nią praktycznie cały swój wolny czas i próbował tłumaczyć jej wszystko od nowa. Była przekonana, że na lepszy model trafić nie mogła.
![](https://img.wattpad.com/cover/283437516-288-k633424.jpg)
CZYTASZ
Przedawnienie
RomanceIdealne życie Karoliny Ziembińskiej nagle runęło w gruzach. Dowiaduje się ona o zdradzie swojego męża, a niemalże w tym samym czasie w jej życiu zjawia się pewien mężczyzna z przeszłości. Co przyniesie ze sobą pojawienie się dawnego znajomego? Czy K...