Połyskujące ostrze w dłoni,
Schowane w kieszeni jego spodni.Ociekające smutkiem, bólem, żalem,
Przepełnione winą, kłamstwem, jadem.Skrzętnie ukrywane w tajemnicy,
Tak jak złożył to w obietnicy.Wyjmowane w chwilach złości,
Bezsilności, samotności.Nikt nie widzi, nikt nie pyta,
Nikt nie raczy nawet przyznać.Że to ostrze, tak jak jego,
Każdy trzyma na dnie serca swego.