Mówiliście, że na zawsze.
Mówiliście, że to ważne.Tyle czasu w kłamstwie.
Tyle czasu w kłamstwie...
Najpierw ogień wznieciliście,
Którym serce spaliliście.
Potem tylko odeszliście,
Duszę moją zabiliście.A ja głupia naiwnie wierzyłam,
O przyjaźni szczerej jak dziecko marzyłam.
Dziś już wiem jednak, że nieźle się przeliczyłam,
Zbyt dużo siebie przed Wami odkryłam.Wszelkie pokłady nadziei straciłam,
Nasze wspólne zdjęcia doszczętnie zniszczyłam.
Kiedyś starałam się i o to walczyłam,
Teraz całą wiarę bezpowrotnie zabiłam.Z każdym dniem na nasz wspólny upadek patrzyłam,
Do melodii śmierci samotnie tańczyłam.Bo jakże piękne słowa mówiliście,
Szkoda tylko, że zapomnieliście.Tyle czasu w kłamstwie.
Tyle czasu w kłamstwie...