Niszczę mosty, które niegdyś budowałam tak długo,
Cegiełka po cegiełce, znowu, i w kółko.
Palę je pozostawiając ich popiół za sobą,
Nikt przecież nie zauważy gdy zrobię to nocą.Niszczę drogi, którymi kiedyś chodziłam,
Z perspektywy czasu widzę jak bardzo błądziłam.
Kroczyłam nimi za Tobą w nieznane,
Pojawiałam się tylko gdy usłyszałam wezwanie.Byłam - trzymałam za rękę,
Tuliłam - przeganiałam udrękę.
Pomagałam - śpiewałam piosenkę,
Płakałam - nie myślałam, że wkrótce odejdę.Dałam ci wszystko, co tylko miałam,
Jak o najdroższy skarb o ciebie dbałam.
Nie wiedziałam wtedy jeszcze, że serca z kamienia,
Nigdy nie były warte mojego cierpienia.