twenty | let you down
I didn't know, that you would leave so soon I didn't try a little harder, to make you smile once more One day I'll come to find you, wherever you may be
If only time was kinder, you would still be here
~ 'i didn't know' by skinshape
ツ
Liam przytulił Harry'ego mocno, "Będę za tobą tęsknił. Nie mogę uwierzyć, że wcześnie rezygnujesz z wyjazdu. Urodziny Louisa są w Wigilię."
"Oh?" Harry starał się nie okazywać swojego podekscytowania i jakoś mu się udało.
"Zamierzasz złożyć mu życzenia?" zapytał Liam, odciągając się od niego.
"Pomyślę o tym," odpowiedział.
"A teraz idź powiedzieć Zaynowi. Dzieciak jest do ciebie absurdalnie przywiązany, nie przyjmie tego dobrze. Nie robię tego dla ciebie."
Liam nie żartował. Zayn wyglądał jak zranione zwierzę, wszystkie oczy smutne, "Dlaczego nie możesz zostać do piątku, tak jak planowaliśmy? Mieliśmy zamiar oglądać świąteczne filmy w pokoju wspólnym, a ja miałem zamiar zrobić nam specjalną kolację z mikrofalówki."
"Możemy to zrobić, kiedy wrócimy," zaoferował Harry. "Nawet jeśli Boże Narodzenie już minęło."
Zayn zmarszczył się na chwilę, a potem szeroki grymas rozprzestrzenił się na jego twarzy, "Tak, w porządku. Brzmi jak plan. Będe tęsknić za tobą, trochę."
"Będę tęsknić za wami, też," Harry powiedział szczerze.
"Czy powiedziałeś Louisowi?" zapytał Zayn.
I Harry natychmiast to cofnął. Może nie tęskniłby za Zaynem, nie gdyby zadawał pytania w ten sposób.
"Nie," powiedział płasko. "Dlaczego miałbym?"
Zayn wzruszył ramionami, "Nie wiem. Wydawało się, że to rozsądne pytanie, dopóki nie miałeś tego spojrzenia masowego mordercy na twarzy."
"Louis nie jest moim przyjacielem," przypomniał mu Harry. "Nie będzie go to obchodziło, kiedy odjadę, i to nie jest jego sprawa ani w jedną, ani w drugą stronę."
"Ok," powiedział Zayn, podnosząc obronnie ręce. "Będę musiał pamiętać, żeby więcej nie pytać cię o Louisa. Najwyraźniej jest to drażliwy temat."
"To zawsze był drażliwy temat," przypomniał mu Liam. "Tylko teraz, zamiast bąknąć o facecie, wpada w panikę, jak zwierzę w klatce."
Harry olśnił ich obu, ale nie zaprotestował, gdy ramię Zayna powędrowało wokół jego talii. Nie zaprotestował, gdy Liam objął go ramieniem. Nie zaprotestował, kiedy obaj wyprowadzili go z pokoju, śmiejąc się i obiecując, że kupią Harry'emu lunch, żeby mu to wynagrodzić. Raz tylko obejrzał się przez ramię i zobaczył Louisa, który gapił się za nimi z zagubionym wyrazem twarzy.
Przeklinając się w duchu za poczucie winy, Harry odwrócił się, szczęśliwy, że ostatnie kilka godzin spędził z przyjaciółmi.
ツ
Cała sala artystyczna wyglądała inaczej niż na świątecznym przyjęciu. Po ich wyjściu ktoś wszedł i porozwieszał światełka dookoła pokoju. Rzucały delikatną poświatę, podczas gdy inny zestaw ustawiony był wzdłuż każdego z wystawowych stołów, aby oświetlić wystawione prace. Jest też rząd za rzędem plastikowych krzeseł ustawionych na potrzeby aukcji, dokładnie pośrodku pokoju,
CZYTASZ
Not Again? || l.s PL
FanfictionKOREKTA 5/28 Harry zbliża się do Louisa, chwytając go za biodra. Chciałby móc spalić Louisa opuszkami palców tak, jak Louis pali go swoim istnieniem. "Nie znowu," powtarza Harry, podnosząc koszulę Louisa. Ramiona Louisa podnoszą się, gdy Harry zdej...