Niespodzianka!

67 8 2
                                    

Półtora roku później...

Obserwowałam zamiesznie, jakie panowało na ulicach. Boże Narodzenie, najlepszy czas w ciągu całego roku.

Nie przyglądałam się, jednak byle czemu, czy raczej byle komu...

Tak, jak obiecałam odwiedzałam Louisa w jego podświadomości, starałam się nie robić tego za często, aby nie dawać mu nadzieji na mój powrót, który nigdy nie nastąpi. Odwiedzałam też całą resztę, co prawda tylko ja ich widziałam, ale zawsze to coś.

Wciąż bardzo mocno ich kocham i nigdy nie żałowałam tego co zrobiłam.

- Na co tak patrzysz skarbie? - zapytała moja mama, siadając obok mnie na niewielkim murku. Spojrzała w miejsce, które ja z pełnym zaangażowaniem obserwowałam. - Nie było pytania.

- Myślisz, że czuje się lepiej? - spytałam czując napływające do moich oczu łzy.

- Skarbie... - złapała mnie za rękę. - Minęło już sporo czasu, ale prawdziwa miłości trwa wiecznie i nie zna czegoś takiego jak bariera czasu.

- Chciałabym mu pomóc... - oznajmiłam smutno. - W ostatnie święta zamknął się w pokoju i nie wpuszczał do siebie nikogo. Nawet taty...

- Kochanie, jedyne co możesz dla niego zrobić, to po prostu go kochać i pozwolić mu żyć swoim życiem.

- Myślisz, że to przez moje wizytacje on nie może ruszyć dalej?

W tym momencie moje serce rozpadło się na milion kawałków, przez co uliczna lampa spowodowała lekkie spięcie, ale po chwili wszystko wróciło do normy. Zauważyłam, jak brunet podszedł do okna. Wychylił przez nie głowę, rozejrzał się dookoła. Nasz wzrok na chwilę się skrzyżował. Chłopak się uśmiechnął, tak jakby mnie zauważył, co niestety nie jest możliwe. Nie mogąc się powstrzymać odwzajemniłam jego gest, mimo że on nie mógł go zauważyć.

- Jeśli go kochasz, pozwól mu odejść... Skarbie, zapewniałaś mu najlepszą opiekę. Louis dba o niego, jak tylko może. Zresztą tak samo, jak o magicznych.

- Wiem mamo... Jestem za to bardzo wdzięczna Louisowi, ale chyba nadszedł czas, aby się pożegnać. - powiedziałam smutno.

- Dasz radę kochanie...

Mama odeszła. Jej duch wrócił do naszego świata. Jeszcze chwilę wpatrywałam się w poczynania mojej miłości.
W końcu zdecydowałam się na pożegnanie.

Przeniosłam się do jego pokoju. Chłopak leżał na łóżku wpatrując się w sufit, jakby to w nim mógł odnaleźć odpowiedzi na dręczące go pytania.

- Nigdy nie sądziłam, że będę musiała to zrobić... - powiedziałam i usiadłam na łóżku. Chłopak dalej leżał wpatrując się w sufit. W sumie co się dziwić, w końcu mnie nie widzi, ani nie słyszy. - Muszę pozwolić Ci odejść. Pamiętaj o mnie, pamiętaj o naszych wygłupach, które zawsze kończyły się dla nas tragicznie. - zaśmiałam się wspominając nasze wybryki z dzieciństwa. - Pamiętaj o tym, że zawsze byłeś i będziesz dla mnie najważniejszy. Pamiętaj, że Cię kochałam i zawsze będę kochać. - starłam łzę spływająca po moim policzku. - Rusz dalej, poznaj kogoś, pokochaj tak samo mocno, jak ja pokochałam Ciebie... Po prostu bądź szczęśliwy. Nie zadręczaj się moją śmiercią, bo to nie Twoja wina. Nie obwiniaj się za moje decyzje. - wyjęłam z kieszeni figurkę w kształcie samochodziku. - Kiedyś zabrałam ją z twojego pokoju, po naszej kłótni... Była trochę popsuta. Co ja gadam? Była po prostu rozsypana na milion kawałków. - zaśmiałam się. - Na szczęście miałam tutaj dość sporo czasu i udało mi się ją naprawić, więc przyszedł najwyższy czas, aby ją zwrócić. - położyłam figurkę na parapecie.

- Kocham Cię Polly... - usłyszałam łamiący się głos bruneta, co znacznie utrudniało mi zadanie. Z łzami w oczach wpatrywałam się w piękne, idealnie brązowe tęczówki chłopaka. Podniósł się z łóżka i odwrócił głowę w stronę okna. Podszedł do niego i złapał w ręce figurkę. - Skąd się tu wzięłaś?

- Ja też Cię kocham Stiles, ja też... - zniknęłam. Pozwoliłam, mu żyć i być szczęśliwym. Szczęśliwym beze mnie.

________________

Mała niespodzianka z okazji Świąt Bożego Narodzenia! 🎁🎄🎅🏼

Stiles i Polly wreszcie zaznali spokoju i szczęścia. Pozwolili sobie odejść mimo swoich uczuć... 🧸🚙

Mam nadzieje, że taka niespodzianka Wam się spodziewała. ❤️💚
Więcej takich nie będzie 😅

Merry Christmas 🎅🏼🎄
Dużo zdrowia, szczęścia i czasu spędzonego w gronie najbliższych! Abyście osiągali swoje cele, a przede wszystkim byli sobą! ❤️

Crazy world - the adventures of PollyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz