22 "Wieczór z widokiem na morze"

132 13 13
                                    


Gdy dotarliśmy do dość dużego budynku z pokojami pod wynajem poczułam ulgę, że możemy w końcu spokojnie odpocząć w ciepłym miejscu. Po wejściu do środka przywitał nas pewien mężczyzna z opaską na oku i od razu zaoferował nocleg za drobną opłatą. Wu oczywiście zapłacił mężczyźnie za całą naszą szóstkę i odebrał klucze do pokoi. Podszedł do nas i pokazał dwa kluczyki wraz z przyczepionymi do nich brelokami z numerami pokoi.

- Te są dla was. Dacie sobie radę?

- Damy radę, a ty sensei masz osobny pokój? - Spytał Jay wyciągając rękę po klucze będące na dłoni mistrza.

- Owszem, niedaleko waszych. - Potwierdził Wu i przekazał rudemu chłopakowi oba klucze po czym oddalił się od naszej grupy.

Poczułam się trochę jak podczas tych wszystkich wycieczek szkolnych, gdy dostawało się klucze i trzeba było się dobrać w grupy do przydzielonych pokoi. Od razu po dotarciu do pierwszego z pomieszczeń Jay zajął jedno z łóżek i oznajmił, że nie ma zamiaru się stamtąd ruszyć. Zostawiliśmy go więc i poszliśmy zobaczyć jak wygląda drugi z przydzielonych nam pokoi. Okazało się, że w obu pokojach znajdowały się po trzy łóżka, nie miało więc znaczenia kto gdzie miał zamiar spać. Kai przyjrzał się uważnie naszej trójce i postanowił wrócić do pokoju, który zajął Jay. Tak więc zostałam z Cole'm i Zane'm w drugim pomieszczeniu.

Postanowiliśmy, że pójdziemy po kolei pod prysznic by się ogarnąć po podróży i przygotować do zasłużonego odpoczynku. Za pozwoleniem moich kompanów jako pierwsza skorzystałam z łazienki w naszym pokoju. Tym razem podczas prysznica zdecydowanie nie wróciło mi za wiele energii. Jednak samo uczucie czystości dało mi nieco satysfakcji i ukojenia. Po założeniu ciemnej koszulki na krótki rękaw oraz dresów wróciłam do przyjaciół.

Gdy mistrz ziemi poszedł do łazienki jako następny zajęłam się złożeniem mojego stroju ninja, w którym spędziłam podróż. Następnie rozczesałam mokre włosy i wyjrzałam za okno z widokiem na przystań. Mój jasnowłosy przyjaciel stanął obok mnie i w ciszy patrzyliśmy przed siebie. Morze wydawało się być spokojne, łodzie w przystani delikatnie bujały się na jego falach. Pomyśleć, że jutro i my znajdziemy się na morzu kontynuując pierwszą misję naszej drużyny ninja.

Po chwili odsunęłam się od okna i usiadłam spokojnie na łóżku, które znajdowało się pod jedną ze ścian, zamknęłam na chwilę oczy. Był to dopiero początek naszej misji a ja już czułam zmęczenie, treningi nie przygotowały mnie na to co się wydarzyło podczas ostatnich dwóch dni. Usłyszałam skrzypnięcie drzwi, więc otworzyłam oczy i zobaczyłam jak przebrany w luźniejsze ubranie mistrz ziemi wychodzi z łazienki a następnie kuca przy łóżku, na którym miał zamiar spać tej nocy i chowa pod nie zdobytą dzisiejszego przedpołudnia złotą kosę. Ciemnowłosy spojrzał na mnie i podszedł niepewnie do mojego łóżka po czym usiadł obok. Miał równie mokre włosy jak ja, tylko, że w jego przypadku były jeszcze w nieładzie i opadały mu nieco na twarz.

- Wyglądasz na zmęczoną. Jak się czujesz? - Spytał.

- To fakt, trochę inaczej sobie wyobrażałam naszą pierwszą misję. - Odparłam i spojrzałam na mistrza ziemi.

- Mhm, ja chyba też. Słuchaj An, wtedy w lesie... - Tutaj zrobił chwilę przerwy, kontynuował jednak myśl - Martwiłem się, powiesz mi o co chodzi z senseiem? - Po tych słowach lekko się spięłam.

- To... ciężko mi było zapanować nad emocjami. Wiesz, że wszyscy z was są dla mnie jak rodzina, zwłaszcza sensei. Bałam się o niego i to bardzo, nie mogłam stracić i jego. I tak, wiem, że zareagowałam niezbyt przemyślanie, już Zane mi to tłumaczył. - Odpowiedziałam starając się brzmieć przekonująco i dość swobodnie. 

Dla Ciebie NinjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz