Słońce nieśpiesznie chyliło się ku zachodowi. Od poszukiwań Karola minęło już kilka godzin. Wszyscy zgodzili się by na pewien czas zaprzestać poszukiwań.
- Gdybym tylko z nim porozmawiał - westchnął sam do siebie Michał. - Może mógłbym go przekonać...
- To by i tak nic nie zmieniło - usłyszał za sobą damski głos. Natychmiast się obrócił by zobaczyć do kogo należy. Za nim stała Nestia. - Herobrine i tak by go przeciągnął na swoją stronę - powiedziała poważnie. - A jak nie jego to kogoś innego.
- Może... Ale może by się nic nie stało i nadal bylibyśmy w komplecie - chłopak odwrócił głowę, tak aby nie patrzeć w oczy towarzyszce.
Fakt, że Karol powiedział mu o swoich obawach, a mimo to przeszedł na stronę Herobrine'a nie dawał mu spokoju. Myślał, że gdyby inaczej zareagował zmieniłoby to coś i nadal wszyscy byliby razem.
- Słuchaj mnie uważnie i nie odwracaj się jak do ciebie mówię! - powiedziała Nestia, Michał niechętnie znów spojrzał na nią. - To nie twoja wina - powiedziała twardo. - Nic nie mogłeś zrobić. Przeszłości nie zmienisz, więc przestań się mazać i zachowaj się jak facet. Trzeba teraz coś wymyślić aby pokonać Herobrine'a i odzyskać Karola.
- Ale... może gdybym wtedy coś mu inaczej powiedział, jakoś go przekonał... - zaczął ale nie dane mu było skończyć gdyż Nestia ponownie mu przerwała.
- To by nic nie zmieniło i przestań tak gadać bo za chwilę depresji dostaniesz. A to by zdecydowanie nie pomogło.
- Okej... - dał za wygraną Michał. - Postaram się już nie martwić tak tym.
Nestia uśmiechnęła się, mimo wszystko ten fakt ucieszył ją. To dziwne. Choć dobrze wiedziała, że przebywanie z Wybrańcami i pomaganie im jest tylko misją od Herobrine'a i raczej dobrze się dla nich nie skończy, w pewnym sensie się przywiązała do nich. Gdyby nie zawarła umowy z Herobrine'em pewnie mogli by stanowić zgrany zespół, zakładając, że w ogóle wiedziała by o świecie Minecrafta. W przeciwieństwie do tego, co myślała na początku teraz zaczynała coraz bardziej wątpić w słuszność swojej decyzji.
"Może jednak jeszcze mam wybór? - coraz częściej pytała siebie w myślach. - Może uda mi się to jeszcze odkręcić?"
Po raz kolejny, już nie mogła zliczyć który, przeklinała siebie z przeszłości za tą głupią decyzję jaką było zawarcie umowy z Herobrine'em. Jednak to co się stało nie do końca można było uznać za jej winę. Herobrine manipulował nią i oszukał. Oferował jej inny świat, do którego może w każdej chwili się przenieść i uciec od problemów. Wiele osób zapewne postąpiło by podobnie. Na pierwszy rzut oka ta umowa była całkiem dobra. Pomijając fakt, który przeoczyła - w tym świecie bardzo łatwo mogła zginąć lub zostać poważnie zraniona podczas walki.
Dziewczyna nie chciała by ktokolwiek popełnił ten sam błąd co ona. Podpisanie umowy z Herobrine'em było tak samo głupią decyzją jaką byłoby podpisanie paktu z czartem.
Miała nadzieję, że Karol nie podpisał jeszcze niczego i nie jest za późno. Gdyby tak było to byłby jego koniec...
- To co teraz robimy? - wyrwał Nestie z zamyślenia głos Michała.
- Warto byłoby poszukać jakiś sojuszników - stwierdziła Alicja, która nie wiadomo kiedy wraz z Adamem podeszła do Nestii. - Bo jak na razie nie zapowiada się byśmy byli w stanie pokonać Herobrine'a.
- Może w Netherze? - zasugerował Adam. - Bo tutaj chyba wszyscy są po jego stronie albo się go boją.
- Skąd pomysł, że w Netherze może być ktokolwiek? - zapytała Alicja.
Wydawała się... wystraszona? Tak, chyba tak to można nazwać. Jakby starała się coś ukryć. Zataić przed swoimi towarzyszami coś ważnego. Coś co najpewniej mogłoby zmienić ich losy. Co mogłoby im pomóc.
- Nie wiem... - blondyn również wydawał się wystraszony. - Tak po prostu pomyślałem... Głupio...
- Nie aż tak głupio - stwierdziła Nestia. - W Netherze faktycznie są istoty, które moglibyśmy poprosić o pomoc.
- Chwila, chwila - powiedział Michał. - Chciecie iść do Netheru?! To jest pewna śmierć! - krzyknął chłopak. Z każdym słowem był coraz bardziej wystraszony, a jego głos drżał. Widać było jak bardzo się boi tego mitycznego miejsca jakim był Nether. - Wszędzie lawa, ghasty, pigliny i inne potwory...
- Nie jest tak źle - powiedziała czarnowłosa. - Jeżeli by omijać lawe i większe lasy raczej nie powinniśmy mieć większych problemów.
- A pigliny? - spytał Adam. - Jak nie będziemy mieli nic złotego zaatakują nas.
- W grze pewnie by tak było, ale nie tutaj. Nie zaatakują jeżeli im nie będziemy przeszkadzać.
- A te istoty z Netheru, o których mówiłaś? - spytał Michał.
- Wiesz... To trudno wytłumaczyć. Większość Netheru jest neutralnie nastawiona do tego co dzieje się w innych wymiarach. Co w praktyce oznacz ignorowanie nas- powiedziała Nestia. - Ale od kiedy Herobrine chce rządzić również tam to ta wojna to jest także ich problem. Więc raczej pomogą.
- Czyli... - zaczął brunet. - Tak po prostu wybieramy się na wycieczkę do Netheru? I wy uważacie to za dobry pomysł! Kompletnie wam odbiło?!
- Słuchaj. Wiem, że to nie wygląda najlepiej - Alicja podeszła bliżej przyjaciela i spojrzała mu prosto w oczy. - Ale zrozum, że to może być nasza jedyna nadzieja. Zaufaj nam i Nestii, i spróbuj mimo obaw wyruszyć z nami do Netheru.
- Dobrze... - odparł, wciąż niepewny. - Niech wam będzie...
- W takim razie pozostaje tylko jeden problem - stwierdził Adam. - Skąd weźmiemy portal?
- Niedaleko stąd - zaczęła Nestia. - Są ruiny portalu. Od dawna nie był używany ale powinien działać.No to naszych protagonistów czeka wyprawa do Netheru. To chyba dobra wiadomość, nie?
A potem, kto wie, może udadzą się do Kresu? Chcielibyście?
CZYTASZ
Historia Bohaterów Minecrafta
FanfictionMichał jest przeciętnym nastolatkiem mieszkającym w małym miasteczku niedaleko Warszawy. Pewnego dnia jak zwykle przechadzał się po parku niedaleko domu, przechodząc obok małego stawu zauważył że na moście leży dziwna moneta, schylił się żeby się je...