31. Rubin Prawdy

19 3 5
                                    

Ze snu wyrwał Michała głos jego przyjaciółki.
- Nie ma go! - krzyczała Alicja.
Jeszcze zaspany chłopak wstał z ziemi i przyglądał się biegającej po obozie dziewczynie.
- Kogo? - spytał tępo.
- Jak to kogo? Karola - odpowiedziała Nestia, stojąca za brunetem i również śledząca wzrokiem Alicję, która najwyraźniej wpadła w histerie.
- Nestia! Musisz mnie tak straszyć - zapytał gdy tylko usłyszał głos znajomej.
- Dobra, dobra, sory - w odpowiedzi tylko machnęła lekceważąco ręką. - Także, jak mówiłam, nie ma Karola.
- Porwali go! - wrzasnęła ponownie Alicja i podbiegła do reszty. - Czy coś! - dodała rozpaczliwie.
- Skąd takie podejrzenia? - zapytała Nestia.
- No bo go nigdzie nie ma!
No tak, temu zdecydowanie nie można było zaprzeczyć. Nigdzie w zasięgu wzroku nie było widać Karola.
- Idę pomóc Adamowi - dodała i pobiegła w stronę wyjścia z obozu.
- A propo - odezwał się Michał, patrząc za odchodzącą Alicją. - To gdzie Adam?
Chłopakowi wydało to się bardzo dziwne, że dwóch jego przyjaciół opuściło bezpieczny obóz w tym samym czasie. W dodatku raczej bez ważnego powodu.
- Poszedł szukać Karola - odparła dziewczyna. - Tylko ciebie nie mogliśmy dobudzić, dopiero krzyki Alicji postawiły cię na nogi. Nie wiem co się stało, że Karol tak nagle zniknął.
Michał pokiwał potwierdzająco głową.
- Ja też nie - powiedział.
Jego słowa nie były do końca prawdą. Przypuszczał, a dokładniej to był tego prawie pewien, że Karol ich opuścił i dołączył do Herobrine'a. Niestety miał rację.
" Czy to możliwe żeby Karol nas Zdradził? - zapytał sam sobie w myślach. - Herobrine pewnie mu w głowie namieszał tamtą rozmową."
Na samą myśl, że jego przyjaciel mógł ich zdradzić po policzku Michała spłynęła łza.
" To nie możliwe... - pomyślał. - Karol... Dlaczego? - kolejna łza spłynęła po jego twarzy. - Dlaczego akurat on... "
- Michał? Co się stało? - zapytała Nestia.
- Ja... - zaczął niepewnie. - Chyba wiem czemu go nie ma...
Jeszcze przez chwilę wachał się czy powiedzenie o rozmowie Karola z Herobrine'em Nestii jest dobrym wyborem.
- Karol wczoraj powiedział mi, że w zamku Herobrine z nim rozmawiał i chciał żeby przeszedł na jego stronę - stwierdził Michał. - Myślisz, że Herobrine byłby zdolny żeby go zmanipulować?
- Nie znam Karola tak dobrze jak ty - odpowiedziała dziewczyna. - Ale nawet sobie nie wyobrażasz jak dobrze Herobrine potrafi manipulować innymi. Wiele razy się zdarzało, że mimo iż ludzie wiedzieli o tym i tak nimi manipulował. Tak, że myśleli, że mają nad nim przewagę.
- No to chyba mamy się o co martwić... - westchnął Michał.
"Nie no, super ze mnie przyjaciel, że tego nie zauważyłem! - pomyślał chłopak. - Mogłem mu pomóc... Mogłem do tego nie dopuścić!"
Mimo tego, że Karol sam podjął tą decyzję Michał odwiniał się za to. To, że przyjaciel powiedział mu o rozmowie było dla niego ważne. Może gdyby mu pomógł uporać się ze skutkami jego spotkania z Herobrine'em do tego by nie doszło. Kto to wie, teraz już nie mógł zmienić przeszłości.
- Michał! - z zamyślenia wyrwał go głos Alicji, która wraz z Adamem właśnie wybiegł do obozu. - Zobacz co znalazłam!
- Karola? - zapytał Michał z nadzieją w głosie.
- Nie... Ale mamy to! - powiedziała, gdy tylko stanęła przed brunetem, i wyjęła z kieszeni czerwony kryształ.
- Mogę to zobaczyć? - zapytała Nestia.
Białowłosa pokiwała na potwierdzenie głową. Gdy tylko dziewczyna wzięła do ręki kryształ pewnie stwierdziła;
- To Rubin Prawdy. A przynajmniej na to wygląda.
- Rubin czego?
- Rubin Prawdy, gdy się rzuci za jego pomocą odpowiednie zaklęcie osoba, na którą się je rzuci nie będzie mogła kłamać, tylko mówić prawdę - wytłumaczyła Nestia. - Działa mniej więcej tak, jak serum prawdy. 
- No nie nieźle - stwierdził Adam. - Z pewnością kiedyś się przyda.
- Zastanawia mnie tylko co on robił w tym lesie - przerwał mu Michał. - To chyba nie jest coś powszechnego, prawda? - spytał Nestii.
- Nie, zdecydowanie nie - odpowiedziała czarnowłosa. - Takie magiczne kamienie pochodzą z Ery Magii, a więc mają wiele tysięcy lat. 
- Ery Magii? To ten świat jest tak stary, że ma już jakieś ery? - przerwała Alicja. - Fajnie!
- Tak. Kiedyś może wam opowiem historię tego świata - odparła z uśmiechem.
Ery... Spory ten Minecraft się okazuje. Ery, magia, inne rasy zupełnie jak w jakiejś książce fantazy! Zupełnie jak w "Hobbicie" albo w "Opowieściach z Narnii". 
Kto by pomyślał, że czwórka, jeszcze niedawno normalnych nastolatków znajdzie się w magicznej krainie, niczym z książek. Właśnie od tej czwórki nastolatków zależne były losy świata Minecrafta, Ziemi i zapewne wielu innych wymiarów. To naprawdę niezwykłe, przypadek sprawił, że znaleźli się w tym świecie i walczyli z mityczną postacią, uważaną przez wielu za legendę, nieistniejący mit. 
Mimo faktu, że ten świat był niezaprzeczalnie piękny i wyjątkowy był również niebezpieczny. Nigdy nie można było mieć pewności komu można ufać.
" Tak właściwie to co do Nestii też nie ma pewności - stwierdził w myślach Michał. - Jak ogarnę jak działa ten Rubin to spróbuję rzucić na nią zaklęcie. Chociaż jestem pewien, że nic nie wykryje i potwierdzi, że jest po naszej stronie."
- A co z Karolem? - spytała Alicja, przerywając tym samym rozmyślania przyjaciela.
Chłopak nie wiedział co odpowiedzieć. Z jednej strony wiedział, że musi się podzielić swoją teorię. A z drugiej nie chciał tego powiedzieć. Tak jakby to było tylko złym snem, jakby Karol miał za chwilę do nich wrócić. A powiedzenie tego innym miało by ostatecznie temu zaprzeczyć. 
- Nie wykluczone, że zdradził - powiedziała Nestia. - Herobrine mu pomieszał w głowie, wtedy, kiedy go zabrali. 
- Co...? - zapytała z niedowierzaniem Alicja. Przez dłuższą chwilę wpatrywała się nieprzytomnie w Michała, ona również nie mogła w to uwierzyć. - Dlaczego... Nie... Powiedzcie, że to tylko jakiś żart i zaraz tu wróci! 
Nastała cisza, nikt nie chciał odpowiedzieć na pytanie przyjaciółki, mimo że wszyscy znali odpowiedź na jej pytanie. 
- Przykro mi, nie mogłem nic zrobić - odparł w końcu Michał. - Przepraszam... 
- To nie twoja wina - powiedział Adam. - Nie martw się, znajdziemy go i przemówimy mu do rozsądku. 
- Może jeszcze nie wszystko stracone - zasugerowała Alicja. - Odzyskamy go. 
"Alicja ma rację - pomyślał Michał. - Nie powinniśmy tracić nadziei." 

Nowy artefakt, trochę o Erach (więcej w książce z one-shota i do HBM)
Macie jakieś teorie? Albo chcecie się podzielić swoimi przemyśleniami lub coś w tym stylu? Bo ja chętnie poczytam komentarze.

Historia Bohaterów MinecraftaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz