#12 Matteo

7.7K 252 1
                                    

Karina przyjęła moją propozycję a pierścionek po prababce wygląda na jej ręce idealnie. Wszystko dzieje się szybko, za szybko. Gdy pierwszy szok opadł postanowiłem zrobić wszystko, aby ten związek był udany. Widziałem w oczach dziewczyny niepewność. Nie jest mnie pewna, ale ja to zmienię. Udowodnię jej, że jestem godny zaufania. Spełnię wszystkie warunki z listy Kariny. Wróciliśmy na salę i rozdzieliliśmy się. Dziewczyna poszła do matki, Iwana i Olgi. Ta ostatnia wyglądał na bardzo zdenerwowaną. Dobrze jej tak.

-Dobrze widzieć cię ogarniętego. - z tyłu podszedł Arturo i klepnął mnie w ramię. - Co jej powiedziałeś w bibliotece?

-Zawarliśmy pakt o nieagresji.

-Pierścionek prababki ładnie wygląda na jej dłoni. - spostrzegawczy skurwysyn nic mu nie umknie.

-Też tak myślę, dlatego jej go dałem.

-O a ja myślałem, że to pomysł ojca. - przybiłem sobie mentalną piątkę za zaskoczenie brata. Rzadko mi się to udaje.

-Chociaż raz cię zaskoczyłem.

-Dobra robota bracie. Musisz się starać ją do siebie przekonać. Wydaje się inteligentną kobietą, o którą warto powalczyć. No i kocha szybkie samochody a to dodatkowy atut. Nie ma jakiejś koleżanki podobnej do siebie? - zapytał śmiejąc się.

-Nie mam pojęcia. Może jednak najpierw zapytaj ojca o zgodę, bo tobie też może już znalazł żonę.

-O wilku mowa. - wskazał głową ojca, który szedł w naszą stronę. - To idę po drinka.

-Arturo zaczekaj chwilę. Chciałbym ci kogoś przedstawić. - brat zatrzymał się jak wryty a ja niemal nie parsknąłem śmiechem.

-To ja pójdę poszukać narzeczonej. - ciszej dodałem do brata. - Powodzenia.

Nie życzę mu źle, ale mam dość jego żartów z mojej osoby. Znalazłem Karinę jak rozmawiała z Marisą. Obie się śmiały. Przez chwilę się im przyglądałem, ale zostałem na tym przyłapany przez matkę. Nawet nie zauważyłem jej obok mnie.

-Masz rozmarzony wzrok, gdy na nią patrzysz. Cieszę się, że przypadła ci do gustu. - uśmiechnęła się promiennie.

-Poznaliśmy się wcześniej. To ona opatrywała moją rękę. - przed mamą nie chciałem niczego ukrywać. To do niech chodziłem z problemami i zawsze potrafiła pomóc i doradzić. - Spodobała mi się już podczas pierwszego spotkania.

-To dobrze. Może uda wam się stworzyć coś dobrego. Chodźmy do nich. - chwyciła mnie pod rękę i zaprowadziła do dziewczyn. - Karino może zatańczysz z narzeczonym.

Spięła się na mój widok, ale skinęła głową na zgodę i poprowadziłem ją na parkiet. Początkowo rozmowa nam nie szła, ale z czasem było coraz lepiej. Wypytywałem o jej pracę i jej zamiłowania. Gdy wracaliśmy do stołu na kolejne gorące danie była już całkiem spokojna. Nie spinała się na każdy mój dotyk. Impreza szybko dobiegła końca, a gdy Karina miała już wychodzić pojawiła się moja zwariowana siostra.

-Może chcesz się wybrać z nami jutro do klubu. Mamy zarezerwowaną dużą lożę.

-Chciałabym, ale jutro rano mam dyżur i wieczorem będę zmęczona. - próbowała odmówić mojej siostrze.

-To byłaby taki wieczór panieński połączony z kawalerskim. Lepiej nie puszczać moich braci samotnie na miasto. A ty musisz lepiej poznać Matteo - machnęła ręką i dodała - bez tej całej otoczki. Możesz przyprowadzić kogo chcesz. - próbowała dalej przekonywać Karinę. Uparta ta moja siostra.

-Dobrze postaram się przyjść. - Marisa uściskała ją, ucałowała w oba policzki i szybko zniknęła.

-Nareszcie zostaliśmy sami. Sam chciałem cię zaprosić na jutrzejszą imprezę. Zabierz jakieś koleżanki będzie ci raźniej.

-Mam dwie przyjaciółki tylko jak ja im mam powiedzieć o ślubie i to w takim tempie. Nie umiem ich okłamywać.

-To powiedz im prawdę.

-Iwan mi zabronił. - miała smutne spojrzenie aż chciałem ją objąć i pocieszyć.

-Możesz im powiedzieć tylko uprzedź, aby trzymały to w tajemnicy i nie próbowały powstrzymać ślubu. - widziałem, jak się ucieszyła i sama rzuciła mi się na szyję. Szybko się jednak opamiętała i odskoczyła jak oparzona. Szkoda, to było bardzo przyjemne uczucie.

-Pójdę już, bo mama na mnie czeka. Do zobaczenia jutro. - pozwoliłem jej odejść chociaż bardzo chciałem przyciągnąć ją i pocałować.


W SIDŁACH PRZEZNACZENIA    [ZAKOŃCZONE] 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz