Peach nie ma mocnej głowy, o czym przekonałem się już trylion razy. Upiła się samym winem w kurwa dwie godziny. Później się zrzygała, zaczęła płakać, że nie ma chłopaka i na koniec zbiła szklankę przypadkiem.
Niańczenie pijanej Peach bywało śmieszne, ale i cholernie trudne. Ta dziewczyna ma tendencję do darcia mordy, rzucania co jej w rękę wpadnie i jeszcze dużo wymiotuje. To dziwne, podobno tak jest głównie przy wymieszaniu różnych trunków. Co prawda, sama wypiła całą butelkę wina, ja miałem tylko jeden niepełny kieliszek, później zrobiłem sobie drinka. Sex on the beach był w chuj niedobry, gorzki jak deska sedesowa. Pewnie przelałem za dużo wódki.
Następne dwie godziny postanowiliśmy w spokoju przeczekać i obejrzeć parę odcinków "The office". Chciałem, aby moja spita przyjaciółka wyglądała lepiej przed przyjazdem jej rodziców. Dobrze, że jeszcze nie spadła ze schodów, bo mało brakowało. Czas mijał, Peaches miała się coraz lepiej, chociaż dużo narzekała i czasem ciągało ją na rzyganie. Cóż, mogłaś się opanować, kochana. Teraz masz kare boską.
W pewnym momencie poczułem wibracje mojego telefonu w kieszeni spodni. Zdziwiłem się. Ojciec już dawno mi odpisał na wiadomość, a nikt poza nim i Peach do mnie nie pisze. Może czasem Mavis, ale to bardzo sporadycznie. Złapałem za komórkę i spojrzałem na wyświetlacz. Zamarłem. To był Achilles. O Bogowie. Zobaczył, że go zaobserowałem. On mnie też zaobserował. Serce podeszło mi do gardła. Wszedłem w rozmowę.
Ja tak samo. Cholera, co ja mam mu odpisać? Zaraz się zrzygam tak jak Peach. Na Boga, po co ja w ogóle go szukałem w mediach społecznościowych? Już zdążyłem obczaić jego Twittera, ale na nim nic nie pisze, Facebooka, ale tam raczej bywa sporadycznie i Spotify. Lubi starą muzykę, Lane Del Rey, Lady Gage i inne tego typu zespoły lub samych wokalistów. Intrygujący pod praktycznie każdym względem.
Odpisałem mu niemrawe "haha" i odłożyłem telefon. Spanikowałem, nie wiedziałem co jeszcze mógłbym powiedzieć. Nie znam go, nie wiem jak by zareagował gdybym powiedział coś innego. Cholibka, dlaczego ja muszę być taki strachliwy?
— Spać mi się chce — usłyszałem mamrot z ust młodej Skyros. Mruknąłem coś i wstałem z kanapy, pomagając jej wstać. Złapałem pod ramię i zaczęliśmy iść ku schodom, aby położyć królewnę lulu. Peach po alkoholu miała twardy sen, więc gdyby usnęła teraz to bym jej już nie obudził. Powoli szliśmy schodek po schodku, później przez korytarz, unikając wszelkich wazonów, figurek i innych gówien, które były potencjalną ofiarą do zbicia.
Dotarliśmy do pokoju Peach. Położyłem ją na łóżku i okryłem kocem. Rozejrzałem się i mimochodem otworzyłem jej okno, aby miała świeże powietrze. To był jeden z najlepszych sposobów na upicie się. Zabrałem jakieś ubrania z podłogi i położyłem je na krześle przy biurku, zabrałem jakieś kubki i talerze, zapaliłem lampkę nocną i cichutko niczym mysz kościelna opuściłem jej pokój. Dziwne, więcej sprzątam u niej niż u siebie.
CZYTASZ
❝Jak zabiłem swego ojca❞
Fiksi Remaja❝ - Niektóre rzeczy wymagają czasu, by je zrozumieć - odparł Apollo, tym razem biorąc złotą łyżeczkę, również znikąd. Zanurzył ją w fidze, nabierając jej środek. - Każdy człowiek potrzebuje też czasu, by zrozumieć samego siebie. To zupełnie tak, jak...