SKIP TIME/ 11 Października
Pv. Y/N
Wstałam z łóżka. O dziwo Maćka tu nie było. Ubrałam czarne dresy i bluzę ze sklepu Maćka (nowy drop). Włosy związałam w koka. Zeszłam na dół. Schodząc z schodów prawie się wywróciłam i zauważyłam Patryka.
-Ja pierdole ale ze mnie niezdara- pomyślałam
-Hejka
-Siemka
-Gdzie Maciek?- spytałam i zrobiłam płatki z mlekiem.
-Ogarnia imprezę. Pojechał po przekąski i inne potrzebne rzeczy- odparł i zaczął jeść kanapki które obie zrobił. Ja jadłam płatki i zabrałam pusty talerz Patryka po kanapkach i wsadziłam do zmywarki po czym ją włączyłam. Do domu wszedł Maciek.
-Witam was parówki- przywitał się Maciek z czterema pełnymi siatkami różnych rzeczy.
Pv. Maciek
-Siemka. Gotowy na imprezę życia?- spytał Patryk
-Oczywiście że tak- uśmiechnąłem się i spojrzałem na Y/N która patrzyła to raz na telefon to raz na drzwi.
-Co ty tak patrzysz?- spytałem ją
-Czekam aż twój prezent przyjdzie - uśmiechnęła się
-A co mi kupiłaś?
-Zobaczysz wieczorem- zadzwonił dzwonek. Y/N odebrała paczkę oraz papier ozdobny i pobiegła na górę.
Pv. Y/NKupiłam mu naszyjnik serduszko. Ja miałam jedną połówkę z inicjałem M.R a Maciek drugą z Y.N ( Y/N Nowak). Zapakowałam to z słodyczami i albumem naszych zdjęć które wywołałam wczoraj. Zrobiłam obiad i postanowiliśmy zacząć przygotowania do "Imprezy Życia". W ogródku roztawiliśmy stoły na których położyliśmy przekąski oraz tort. Jest 19:05 a impreza zaczyna się o 20:00.Dziś poświęciłam się dla Maćka ponieważ założyłam czarną sukienkę z wycięciem na plecach. Do sukienki czarne adidasy bo musi być wygodnie. Włosy spletłam w warkocze bokserskie. Zrobiłam kreski oraz tusz do rzęs i dodałam taką jakby brązową pomadkę na usta. Nadeszła godzina 20. Wraz z Maćkiem zeszliśmy do gości.
-Sto Lat! Sto Lat! Niech Żyje Żyje Nam! A Kto? Maciek!- ludzie podchodzili i składali życzenia. Niektórzy dawali Maćkowi także prezenty. Teraz ja.
-Wszystkiego Najlepszego Kochanie- podałam mu prezent.
-Dziękuje Nie musiałaś- uśmiechnął się i mnie przytulił.
-No Otwórz- Maciek otworzył i spojrzał na mnie. Ja mu pokazałam że też mam taki na szyi ale z M.R. Maciek uśmiechnął się ponowni i też go założył. Zaczęliśmy pić. Była głośna muzyka. Jakaś Baba się kręciła obok pijanego Maćka więc go pilnowałam.
-Maciek
-TaK kOcHaNiE?- spytał z pijanym akcentem
-Idę do łazienki nie rób nic głupiego- ruszyłam do łazienki. Weszłam i załatwiłam swoje potrzeby. Oczywiście raz zwymiotowałam przez alkohol ale to się zdarza.
Wyszłam z łazienki i poszłam na miejsce gdzie go zostawiłam. Nie było go tam. Poszłam go szukać. Nie zauważyłam go nigdzie ale zauważyłam Patryka.
-PATRYK- krzyknęłam
-Co?- o Kurwa! On jest trzeźwy XD
-Widziałeś Maćka?- spytałam zdenerwowana.
-Nie. Chodź pomogę ci szukać- Zaczęliśmy chodzić pomiędzy ludźmi. Miałam czarny scenariusz bo nigdzie nie widziałam tej dziewczyny. Ale liczyłam że pojechała do domu.
-Patryk i co!? Znalazłeś?- spytałam
-Nie. Chodź w domu poszukamy- ruszyliśmy do domu. Patryk szukał w salonie i kuchni a ja w łazience. Nie było go
-Idę sprawdzić do pokoju. Może poszedł spać- ruszyłam na górę. Zobaczyłam w moi pokoju. Nie było go. W łazience na górze także go nie było. Ruszyłam do jego pokoju. Słyszałam jęk. Czyżby ktoś wszedł do pokoju Maćka? Otworzyłam drzwi. To co ujrzałam zaparło mi dech w piersiach.
Pv. MaciekY/N poszła do łazienki. Po chili przyszła.
-Jestem już - powiedziała
-Przebrałaś się?- spytałem bo zauważyłem różową sukienkę
-Yyyyyy Tak. Chodź może zrobimy coś ciekawszego?- uśmiechnąłem się i poszedłem z nią do pokoju. Zaczęła się gra wstępna.
Nagle ktoś otworzył drzwi. Zdążyłem zareagować bo już aż tak pijany nie byłem. Staneła w nich Y/N? To kto jest obok mnie? Przerażony spojrzałem na osobę obok. To ta dziewczyna która się do mnie przymilała.
-Jak Mogłeś?- spytała Y/N.
-Przepraszam to nie tak Ja tego - nie mogłem dokończyć
-Wiesz co? Zrywam z tobą. Nie rozumiem tylko dlaczego to zrobiłeś. Ale chyba nie chce wiedzieć- Y/n zdjęła naszyjnik z moim inicjałem i rzuciła go na ziemie.
Pv. Y/NRzuciłam naszyjnik na ziemie. Płakałam. Wybiegłam na dół. Wpadłam na kogoś.
-Przepraszam
-Y/N co się stało?- spytał Patryk na którego wpadłam
-Maciek.... On mnie ..zd-zdradził- płakałam jeszcze mocniej.
-Ciiii już spokojnie- Przytulił mnie. Tego właśnie mi było trzeba.
Po schodach biegł Maciek w samych spodniach.
-Y/N Przepraszam- Chciał ją przytulić ale ona się jeszcze bardziej do mnie przytuliła i płakała.
-Idź ode mnie. Nie chcę Cię Znać! Zraniłeś Mnie! Ja ci ufałam!- Y/N chwyciła mały plecak i wybiegła z domu
-Stary coś ty narobił!- pobiegłem za nią. Nie mogłem jej znaleść. Pobiegłem do parku. Siedziała na ławce w cieniu jakaś dziewczyna. Miałem nadzieje że to Y/N. Podbiegłem do niej. To była ona. Płakała. Usiadłem obok niej i ją przytuliłem. Zauważyłem że trzyma coś małego w ręce.
-Y/N co masz w ręce?- spytałem
-Ymmm Nic- odparła. Chwyciłem jej rękę. Otwarłem jej dłoń i ujrzałem żyletkę. Na końcówce jej zauważyłem coś czerwonego. Spojrzałem na jej rękę którą chowała pod bluzą.
-Czy Ty..?- ona zaczęła jeszcze bardziej płakać.
-Przepraszam- Wziąłem ją szybko na barana i pobiegłem do domu po czym opatrzyłem jej rękę. Maciek chciał z nią pogadać ale ona uciekła do pokoju.
-Idę do niej. DobraNoc- pobiegłem do niej. Weszłem do pokoju i przuytuliłem ją.-Spać z tobą?
-Tak- położyliśmy się spać.
ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ
Zostaw Coś Po Sobie
Napisz Pytania W Kom A Z Chęcią Na Nie Odpowiem
Me TT: kalafiorexaMe BSP: pati252525
Trzymajcie Się Noi BLESSS
Miłego Dnia/ Popołudnia/ Nocy <3
CZYTASZ
Y/N - Twoja Historia z Rembolem
RandomHistoria o Dziewczynie która spotyka przypadkowo pewnego chłopaka i jej życie przewróciło się do góry nogami.