Pięć..., cztery..., jeszcze chwila, trzy, tak bardzo nienawidził tych momentów, dwa, usiadł prosto i poprawił garnitur, jeden, zaczynali przedstawienie.
- Dzień dobry państwu, dzisiaj odwiedził nas specjalny gość, Jej Królewska Wysokość, książę Asturii - prowadząca zaczęła program.
- Witam wszystkich - przywitał się, przybierając ten sam kamienny wyraz twarzy co zawsze.
- Jaki to zaszczyt gościć ciebie u nas. Lecimy na żywo, więc spróbuj nie powiedzieć czegoś, czego nie powinieneś, chociaż my byśmy się nie obrazili - zaśmiała się, jakby w jakimś stopniu to co powiedziała było śmieszne, nawet poprawnie tego zdania nie ułożyła. - Zacznijmy od pytań zadawanych przez twoje największe fanki.
Paweł starał się tak bardzo nie przewracać oczami. Matka mimo, że była przewrażliwiona na różne tego typu rzeczy, to i tak raczej by tego nie zobaczyła, ponieważ jest to wywiad jak sto innych, które udzielił przez najbliższy tydzień. Pomimo tego i tak się nie odważył, bo obserwuje go jednak tysiące ludzi, byłoby to trochę niekulturalne.
- Katherine pyta, jakie masz zainteresowania? - dziennikarka spojrzała z nad kartki na chłopaka z uśmiechem, który nawet z tysiąca mil wydawał się strasznie sztuczny.
- Jeżdżę konno, również w wolnych chwilach gram na fortepianie - odpowiedział zgodnie z regułką, którą otrzymał. To nie tak, że w ogóle tego nie robił, ale na pewno nie było to jego jedynymi i prawdziwymi zainteresowaniami. Błagam jest dwudziesty pierwszy wiek. Administracja nie mogła pozwolić, żeby powiedział, że najbardziej to lubi jedzenie i książki. Nie jest to nic złego, ale ludzie martwią się jakby to wyglądało na oczach całego państwa.
- Wspaniale, pewnie przejażdżki odbywają się w towarzystwie jakieś pięknej damy - po raz kolejny dziewczyna zaimitowała coś co powinno przypominać śmiech.
Chłopak starał się dzielnie wytrzymać i nie powiedzieć czegoś co będzie żałował. Zacisnął tylko usta i spojrzał na panią, która siedziała na przeciwko niego. Już tylko oczekiwał końca.
- Planujesz jakieś większe akcje charytatywne? - zadała pytanie prezenterka. W końcu coś normalnego, pomyślał.
- Tak mam już kilka zapisanych pomysłów, aczkolwiek za niedługo odbędzie się impreza charytatywna na rzecz chorych dzieci z nowotworami. Oczywiście będziemy cały czas wspierać szpitale i inne placówki.
Tak, między innymi to należało do jego zadań. Spotkania, akcje i różne rzeczy związane z wizerunkiem jego oraz jego rodziny. Czasami też grzebał coś w papierach, ale to rzadziej, bo nudziły mu się szybko takie zajęcia. Jego młodsza siostra bardziej lubiła papierkową robotę, chociaż jej nie mogło też zabraknąć w mediach, gdzie ogółem dużo się udziela.
- Kolejne pytanie brzmi czy masz kogoś na oku albo czy nawet już jesteś w związku? - zapytała dociekliwie.
Bruneta nigdy nie przestaną zadziwiać, jak ludzie mogą wpieprzać się tak mocno do życia innych. Pomijając fakt, że to i tak jest na liście dopuszczalnych pytań, to niektóre i jego zdziwiły, dajmy przykład. Było już to dosyć dawno, można powiedzieć jego początki. Nowy i może trochę nie obeznany w tym wszystkich wywiadach i przepytywaniach. Pamiętał to, jak kobieta, która zadawała pytania, zapytała:
- Czy to prawda, że poprzedniej nocy poszedłeś do łóżka z Alice Hortus?
Jego mina wtedy była bezcenna, może to pytanie nie wydawałoby się takie złe, gdyby nie fakt, że miał wtedy cholerne 14 lat. Tak więc od tamtego czasu ludzie odpowiedzialni za to, przyrządzili listę z pytaniami, które były kategorycznie zabronione.
CZYTASZ
One shots ~ dominikxpawel
Fanfiction„Niebieskie oczy mieszały się z tą czystą zielenią. Ciężkie i drżące oddechy unosiły się w powietrzu. Lekki wiatr owiewał ich włosy, przez co niektóre pasma były już poplątane. Na ustach bruneta można było dostrzec delikatny uśmiech, za to u młodsze...