Kto Nie Ryzykuje, Ten Nie Pije Szampana!

182 16 9
                                    

🌿Joe🌿

Po tej myśli trochę się zestresowałem i zarumieniłem jednocześnie.

~
Ale przecież go nie zapytam, "Ej, całowałem Cię może jak wróciłem?", albo jeszcze lepiej "Czy mi się to śniło, czy się całowaliśmy?"
Ugh... Mam taki mętlik... On sam mi chyba tego nie powie... Może myśli, że to wszystko przez alkohol i nic nie znaczy...
Dlaczego go nie pamiętam?!... Tak bardzo chciałem go pocałować, a gdy już się to wydarzyło, to musiało to być po alkoholu... I NIC z tego nie pamiętam...
Boże... IDIOTA!!...
~

Po jakimś czasie przytłoczony wszystkimi myślami zasnąłem znowu.

- Wstawaj leniu! - Powiedział Kaoru po czym rzucił we mnie jabłkiem.

- Za co!? Jest niedziela... - Wstałem i zobaczyłem czym we mnie rzucano. - Oberwałem jabłkiem, serio?... Tak w ogóle w Grecji, jest to oznaka miłości. - Powiedziałem żartobliwie, i dopiero po czasie zdałem sobie sprawę, że nie powinienem poruszać takich treści przez jakiś czas.

- Pierwsze co wpadło mi w ręce. - Wzruszył ramionami i podniósł jedną brew. - Nie schlebiaj sobie. - Dodał po czym zaczął kierować się do kuchni.

- Ugh... - Znowu zaczął się mój mętlik...

- Co na obiad?! - Krzyknął z kuchni różowowłosy.

Leniwie usiadłem, po czym wstałem z łóżka co doprowadziło do zawrotów głowy.

- Cholerny kac. - Złapałem się za głowę i Zamknąłem oczy.

- Haaalooo?! Znowu zasnąłeś?!

- Idę, idę

°°°°°°°°°°
*Poniedziałek*

Dzień minął całkiem zwyczajnie, praca Kaoru i moja. Po wszystkich obowzkach zjedliśmy wspólnie kolację i położyliśmy się spać.
Koło 2 w nocy przebudziłem się za potrzebą i udałem się do łazienki, wychodząc z niej przechodziłem koło drzwi Kaoru i usłyszałem ciężkie oddychanie. Drzwi były uchylone, więc postanowiłem wejść i sprawdzić o co chodzi. Jak tylko zobaczyłem Kaoru zdałem sobie sprawę z tego co się dzieje. Różowowłosemu śnił się koszmar, marszczył brwi i nos, ciężko oddychał i wyglądał jakby miał zacząć płakać. Zabolał mnie ten widok, podszedłem do niego i usiadłem delikatnie obok, po czym pogłaskałem po głowie, a on niespodziewanie się obudził ze strachem, smutkiem i bólem na twarzy.

- Kaoru, to był tylko sen. - Powiedziałem szeptem i pogłaskałem go znowu po głowie.

- Jesteś...

- Pewnie, gdzie miałbym by... - Nie dokończyłem gdyż chłopak niespodziewanie się do mnie przytulił, po czym szybko oderwał.

- Wybacz, jestem zaspany, zapomnijmy o tym.

I odwrócił się na bok plecami do mnie. Nie wiedziałem co robić, zostać, czy wyjść?...

- Co Ci się śniło?

- Jakieś głupoty, zapomnij, a tak właściwie, co ty tu robisz?

-... Usłyszałem, że coś się dzieje, więc wszedłem, ale nie chcesz to nie mów, nie naciskam. Dobranoc. - Po czym wstałem i wróciłem do salonu.

Gdy położyłem się na łóżku zacząłem się zastanawiać.

~
Od zawsze czułem, że Kaoru jest tym jedynym, że nigdy nie zakocham się w nikim tak bardzo jak w nim. W liceum po wyjeździe Ainosuke byliśmy dość blisko, w taki sposób jaki zawsze chciałem, ale skończyło się to tak nagle jak się zaczęło.... I po tamtym nigdy już nie trzymaliśmy się za ręce, czy przytulaliśmy.
Miałem straszliwy mętlik w głowie po tamtej sytuacji, teraz jest to samo...

Czy zachowanie Kaoru oznacza, że jednak coś czuję? Czy może po prostu, to było przez zły sen?....

Ugh jestem taki głupi...
~

Wzdychnąłem ciężko i poprawiłem się na łóżku.

~
Może powinienem pokazać mu co do niego czuję, albo dać mu jakieś znaki?
Sam już nie wiem...

Mam wrażenie, że nie odwzajemnia mojego uczucia... Boję się, że gdy zacznę robić coś w jego kierunku i on tego nie odwzajemni, to nasza przyjaźń się rozpadnie....
~

I z takimi właśnie myślami zasnąłem...

°°°°°°°°°°
Rano obudziłem się razem z budzikiem. Wychodząc z łazienki zobaczyłem zaspanego Kaoru z ręką pod bluzką i z rozczochranymi włosami. Ten widok chwycił mnie za serce.

~
Dobra, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana!
~

************************************
Hej, hej
Dzisiaj tylko 598 słów, ale nie chciałam zaczynać nowego wątku i urwać w połowie. Mimo wszystko, mam nadzieję, że się rozdział spodobał >^w^<

Joe x Cherry - Potyczki uczuć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz