-Dobrze ci?- zapytał sapany chłopak
- Zamknij się i wracaj na dół- na jego twarzy znów pojawił się ten zadziorny uśmieszek. Mało kto potrafi doprowadzić mnie do takiego stanu językiem, wiec wyobraź siebie jak dobrze to musiało być.
- Masz przy sobie gumki?- zapytałam po czasie zniecierpliwiona dalsza akcja
-Tak
Chłopak zdjął czarna koszule i złączył nasze usta, a ja rozpinałam jego spodnie. Po chwili leżały już na podłodze, a ja siedziałam na chłopaku, patrzeć jak to co robie sprawia mu przyjemność. Góra, dół bawiłam się tempem, raz szybciej a raz wolniej. Całowałam go przez cały czas bo nawet muzyka nie byłaby wstanie zagłuszyć moich jęków, a nie mogłam sobie pozwolić by ktoś nas usłyszał. Jednak zorientował się co próbuje przed nim ukryć, już nie pozwalał mi się całować. Odsuwał głowę by móc nacieszyć się moim głosem. Dawał mi taka przyjemność że jęki wypełniły cały pokój, a wszystko się trzęsło
-Głośniej!!- mówiąc to docisnął mnie do końca, a ja byłam głośniejsza niż dotychczas
Skłamałabym mówiąc ze nie byłam w siódmym niebie, pokazał mi przyjemność jakiej nigdy nie zaznałam. Każdy jego ruch był zgrany z moim, po prostu coś idealnego, niemożliwego.
...
-weźmiesz go do buzi?- bez wachania zrobiłam to o co prosił
...
Po wszystkim potrzebowałam chwili by dojść do siebie. Dosłownie moje nogi latały jak pojebane. On po prostu zaczął się ubierać jakby był na wizycie u dziwki i spieszył się bo dziewczyna czeka. Jedyne czego brakowało to, to by rzucił mi kilka stow na odchodne. Szczerze nawet nie byłam o to zła, przecież sama mu powiedziałam że to tylko na jedna noc.
-Dobrze było?- zapytałam
-Zajebiscie nigdy nie miałem tak dobrego sexu i nigdy też nie zdarzyło mi się doprowadzić kobiety do squirta -i znów ten chytry uśmieszek na jego twarzy. Mówiąc to zapinał koszule, robił to tak seksownie przez co miałam ochotę to powtórzyć
- Pomyśl co by się działo jakbyśmy spędzili tak cała noc
- Nie mów mi takich rzeczy bo znów mam na ciebie ocho....- przerwałam mu ponownie łącząc nasze usta. Chłopak zaczął całować mie nachalnie jakby zaraz miał znów ściągać spodnie.
- To na pożegnanie- odsunęłam się od chłopaka i zaczęłam się ubierać- wyjdź pierwszy, ja wyjdę później- Chłopak przez chwile stał wpatrując się we mnie. Jego oczy mówiły ze chce zostać, lecz po krótkiej, wymownej ciszy wyszedł. Wyglądało to poniekąd jakbyśmy nie mieli się już więcej spotkać.
✨Yyyyy nie wiem czy git ale mam nadzieje ze się podoba. Mój mózg został wypruty z jakiejkolwiek resztki dzieciństwa. Z czasem będzie łatwiej, chyba ze jest to strasznie chujowe to nie będę krzywdzić wam głowy.✨ polecam piosenkę u góry ❤️🔥
CZYTASZ
Czy to źle że cie pragnę? |Kinny Zimmer|
Fanfiction„Mimo że doszła ja wciąż przyśpieszałem, nie miałem zamiaru ani na chwile przestawać. Dziewczyna znów mnie podnieciła, wiec jak miałem dać jej spokoju..." ✨Miłego czytania. Rozdziały są krótkie, wiec zapraszam✨ Pozdrawiam😉❤️ #13 🥳18.02.2022- ki...