11

1.3K 28 6
                                    


- No kurwa mać

Od tygodnia wydzwania do mnie jakiś numer. Chuj wie kto to, myślałam ze to jakieś reklamy, ale kto kurwa wydzwania tydzień.

48+ 569 *** **1

19:31
Hej to ważne odbierz

19:35
Z kim mam przyjemność?

19:35
Wiktor

19:36
Mogę wiedzieć o co chodzi?

19:38
Wolałbym porozmawiać twarzą w twarz. Masz czas? bo chciałbym powiedzieć ci coś ważnego i tak wydaje mi się ze będzie lepiej. Możesz dziś?

19:39
Możesz przyjechać do mnie? O które będziesz?

19:40
Spoko podaj adres. Jestem jeszcze w studio i powinienem zaraz skończyć wiec będę za jakaś godzinę

19:48
Cdjmanzinbtk6

Szczerze trochę się przeraziłam cała sytuacja. Dochodziła 21, a ja coraz bardziej odczuwam stres. Nie wiem co chłopak chce mi powiedzieć, trochę się boje tego jak to wszystko się potoczy. W chwili gdy usłyszałam domofon moje serce momentalnie stanęło.

...

-Hejka, wejdź.

- Hej. Gdzie mogę zostawić rzeczy?

-Daj zawieszę w garderobie - chłopak nieśmiale oddał mi kurtkę, ściągając buty - buty też możesz tam postawić. Chcesz może coś do picia, jedzenia? Może kawę, herbatę, jakiś sok?

- W sumie to bym coś zjadł

- Zrobiłam zajebisty makaron zjesz?

- Jasne

- To idę podgrzać. Chcesz coś może do picia?

- Może być herbata

...

Czuć było że jest on skrępowany cała ta sytuacja. Przez chwile próbował rozładować napięcie pytaniami: Co tam u mnie? itp. Widać było ze coś go trapi. Starałam się nie pokazywać tego też po sobie, ale w środku tak naprawdę się bałam. Bałam, tego co mi powie. Próbowałam przez te 2 tygodnie go unikać jak tylko mogłam, może z 3 razy wyszłam gdzieś w większym gronie, gdzie był on. Wiadomo tak dla niepoznaki, a przyznam że w udawaniu że nic się nie stało jestem mistrzem, jednak gorzej było z tym u niego. Zawsze gdy przychodziłam stawał się nagle milczący, do tego przez większość czasu spoglądał na mnie. Trochę to było dziwne lecz starłam się to ignorować.

-Dobra herbata- powiedział chłopak opierający się o wyspę w kuchni

- Dzięki, to o czym chciałeś w końcu porozmawiać? - chłopak momentalnie spoważniał i spojrzał mi głęboko w oczy, odstawił na bok kubek i głośno westchnął

- Czuje że jest jakaś napięta sytuacja między nami i chciałem to wszystko jakoś wyjaśni, bo nie daje mi to spać. Wiesz nie chce żeby były między nami jakieś spięcia.

- Nie wiem, wydaje mi się że jest normalnie, przynajmniej z mojej perspektywy. Sorry że tak to ujmę, ale to nie ja w towarzystwie się nie odzywam jak cie nagle widzę, staram się z tobą rozmawiać normalnie, jednak ty nawet nie próbujesz. Nie chce ci wmawiać tego co czujesz bo to nie o to cho...

Nawet nie skończyłam, a Wiktor przyparł mnie do blatu i pocałował. Czułam się jak wtedy na imprezie, pocałunek obudził we mnie wspomnienia z tamtej nocy. Nie ukrywam były to miłe wspomnienia i chciałabym się w nich zatrzymać. Mimo moich wewnętrznych rozterek oderwałam się od jego ust, unikając jego wzroku.

- Co my odpierdalamy? - zapytałam na co brunet złapał mnie za brodę kierując nią tak abym spojrzała mu w oczy

- Po prostu przestań myślec i daj się ponieść chwili - chłopak posadził mnie na blacie, ponownie łącząc nasze usta







✨może dziś wleci jeszcze kolejna część, ale raczej w nocy. Jeszcze nie wiem✨

Czy to źle że cie pragnę? |Kinny Zimmer|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz