POV JA:- To co powtórka?
- Nie dam rady, daj mi chwilkę odsapnąć - odparłam gdy chłopak ponownie zaczął drażnić moje wejście.
- No dobrze - chłopak odsunął i posłał całusa mojej cipce - Jeszcze cie wyrucham - dodał mówić to prosto do niej, na co parsknęliśmy śmiechem .Znów w nim widziałam mojego głupkowatego Wiktora.
Nie miałam siły na dalszą zabawę. To że chłopak mógł co szczyt odsapnąć, nie oznacza że mi pozwalał. Męczył moje ciało z ogromna przyjemnością, nie dając przy tym dojść za szybko. Z reszta nawet jeśli doszłam on wciąż nie przestawał, a wręcz odwrotnie robił to jeszcze bardziej intensywniej, szybciej, mocniej. Uśmiech przy tym mu nie znikał z twarzy ani na sekundę, a pożądanie w jego oczach dawało jeszcze większe uczucie ekstazy. Czułam jak każdy centymetr mojego ciała jest spragniony go więcej.
- Może pójdziemy do pokoju - zaproponował. Kiwnęłam twierdząca głowa wyłączając telewizor
Chłopak wziął mnie na ręce, a ja przeplotłam go nogami w pasie. Zaniósł mnie na gore kładąc na łóżko
- Tylko nie zasypiaj zaraz powtórka - powiedział kładąc się obok i przytulając mnie do siebie
Nic nie odpowiedziałam, czując pod sobą wygodny materac momentalnie zasnęłam. Rano chłopaka nie było już przy mnie, za to z kuchni wydobywały się jego wrzaski i syknięcia. Chwilkę jeszcze tak leżałam, aż chłopak zjawił się w progu pokoju z nieudolnym śniadaniem
- Uuuu Co to takiego? - głód zżerał mnie dosłownie od środka
- Jajecznica z tostami - powiedział kładąc tackę przede mna - i herbatka dla mojego misia pysia
- Dziękuję, ale nie musiałeś. Mogłam zrobić coś do jedzenia
- Chciałem ci zrobić mała niespodziankę
Chłopak czule się uśmiechną siadając obok. Wpatrywał się w mój każdy ruch, doszukują się odpowiedzi na nurtujące go pytanie: „Czy jej smakuje?". Przyznam szczerze że ni jak ma się to do śniadań Michała, a chłopak to chyba pierwszy raz widział na oczy kuchenkę. Niespecjalnie mi to smakowało, mogłabym się do wielu, naprawdę wielu rzeczy przyczepić. Jednak nie chciałam zasmucać bruneta, bo przecież włożył w to masę serca i zrobił to specjalnie dla mnie.
- Czemu nie jesz? -zapytałam
- Nie smakuje mi, ale ciesze się że tobie tak - Aha kurwa, świetnie!
- Szczerze wolałabym nie jeść tęgo- chłopak tylko się zaśmiał pod nosem i posłał mi namiętnego buziaka - Zejść na dół zrobić coś do jedzenia?
- Nie, najpierw zajmij się mna - chłopak odstawił tackę z jedzeniem przyciągając mnie do siebie.
Czas leciał a my dalej całowaliśmy, sprawiając sobie nawzajem przyjemność. Dźwięk mojego burczącego brzucha oderwał nas od siebie. Ogarnęliśmy się w postaci wspólnego prysznica oraz szybkiego ubrania się, załatwiając przy tym istotne sfery pielęgnacji. Zeszliśmy na dół, a moim ochom ukazał się istny armagedon. Kuchnia zamieniłam się w pobojowisko, wręcz poligon. Owszem wczoraj trochę na brudziliśmy, ale tylko trochę. Do tego chłopak robił tylko, tylko jajecznicę i tosty, jakim cudem tu tak? Nie rozumiem....
- Naprawdę nie umiesz gotować?
CZYTASZ
Czy to źle że cie pragnę? |Kinny Zimmer|
Fanfiction„Mimo że doszła ja wciąż przyśpieszałem, nie miałem zamiaru ani na chwile przestawać. Dziewczyna znów mnie podnieciła, wiec jak miałem dać jej spokoju..." ✨Miłego czytania. Rozdziały są krótkie, wiec zapraszam✨ Pozdrawiam😉❤️ #13 🥳18.02.2022- ki...