Rozdział: 24

64 1 1
                                    

Gdzieś w nieznanym miejscu znajdował się Yoroshi, który podszedł do komory w której zamknięta jest Sarada

-Nie martw się Mamo, już niedługo wszystko będzie jak dawniej...Kiedy tylko wyeliminuje go...To kwestia kilku dni, nim rozpocznę moją grę

Tym czasem Boruto zaczął odzyskiwać przytomność, pierwsze po obudzeniu zauważył że jest związany bandażami

-Rany, chyba trochę przesadziłem...

-Trudno się nie zgodzić...

Słysząc znajomy głos, blondyn odwrócił się i ujrzał Kawakiego, który był w nieco lepszym stanie niż on.

-Kawaki, obudziłeś się, czy nadal jestsś pod kontrolą Amado?

-Jesteś taki głubi czy tylko udajesz, myślisz że gdybym nadal był pod jego kontrolą, rozmawiałbym z tobą w ten sposób?

-No tak.

-Mniejsza o to, co to za miejsce w którym jesteśmy?

Boruto wyjaśnił Kawakiemu o świecie, do którego się przenieśli. Kiedy skończył obaj zeszli do salonu, gdzie zastali Xenovie, Sone oraz Akeno.

-Hej dziewczyny.

-Boruto!

-Jak się czujesz? - spytała Sona

-Całkiem dobrze, czy coś się działo jak mnie nie było?
-Nic takiego co by cie interesowało. I chyba nie wrócisz do szkoły w takim stanie.

-To znaczy że mam wolne przez następny tydzień, lepiej być może, dattebasa

Multi-Universe 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz