Rozdział 37 💓

36 4 2
                                    

Perspektywa Klaudii

Waneska czuje się dziś stabilnie, jest świeżo po chemioterapii, więc nie chciałyśmy dziś z Anielą jej odwiedzać, więc postanowiłyśmy się dziś gdzieś wybrać i nie myśleć o tym co się dzieje. Na początku wybrałyśmy się z Anielą na jej trening. Aniela uwielbia treningi przed walkami i dla utrzymania dobrej formy, więc postanowiłam, że wybiorę się tam z nią. Trenowałyśmyśmy 2 i pół godziny, bo chciałyśmy jeszcze spędzić razem czas. Po treningu poszłyśmy coś zjeść do naszej ulubionej restauracji, Aniela zamówiła to:

 Po treningu poszłyśmy coś zjeść do naszej ulubionej restauracji, Aniela zamówiła to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A ja wzięłam to:

przyznam,że jedzenie było mega dobre, właśnie dlatego tam jemy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

przyznam,że jedzenie było mega dobre, właśnie dlatego tam jemy. Po zjedzeniu spacerowałyśmy jeszcze po mieście, kupiliśmy sobie różne pierdoły, kochamy kupywać jakieś sztuczne kwiatki, pluszaki, i inne pierdoły. Gdy skończyłyśmy chodzić po mieście i zwiedzać była 19:48, marzyłyśmy z Anielą o tym, żeby leżeć na łące i oglądać zachód słońca, a dziś była akurat okazja. Wybrałyśmy się na łąkę, oglądałyśmy zachód słońca, i włączałyśmy różne piosenki, pierwsza piosenką była ,,bajka" od mojej ukochanej Anieli

Mm, "trochę ciszej, młoda damo"
"Grzeczniej, ciszej" (hej)
"Może coś na siebie włóż?"
"Chociaż T-shirt, toż to nie wypada"
"Pierwsze słyszę, żeby dama"
"Z kopa brała drzwi-i-i"
"Z butlą szła i mówiła pij, pij, pij"
"Co za pato' laska, w głowie nic, nic, nic, nic"
"Co za pato' laska, w głowie nic, nic, nic, nic (w głowie nic)"
Ok, boomer, ok, co chcesz, to mów
Będę sobą, nawet gdy ci to nie leży, cóż
Masti dziś Masterki się nie wstydzi już
Masti dziś Masterki się nie wstydzi już
Dzisiaj patrzę wstecz i mnie bawi to
Każdy błąd, każdy ruch, nie żałuję, bo
Krew i pot, i łzy mój zbudowały tron
Każdy łyk, każdy buch mój zbudował tron
Z kopa biorę drzwi-i-i
Z butlą idę, mówię pij, pij, pij
"Co za laska, w głowie nic, nic, nic nic"
"Co za laska, w głowie nic, nic, nic, nic (w głowie nic)"
W głowie mam historię (ej, ej)
Bajkę z niej ułożę (ej, ej)
Pełną pato' wspomnień (ej, ej)
W roli głównej ja, ja, ja, ja
W głowie mam historię (ej, ej)
Bajkę z niej ułożę (ej, ej)
Pełną pato' wspomnień (ej, ej)
W roli głównej ja, ja, ja, ja
Jako ta księżniczka (ej, ej)
W dresie, a nie szpilkach (ej, ej)
Rozmazana szminka (ej, ej)
W roli głównej ja, ja, ja, ja (ej, ej...)
W pato' wychowana, a wyszłam na ludzi
Wśród lasek, co laski robią za torebki Gucci
Sama nie chciałam nigdy chodzić na te skróty
Krew i łzy zbudowały mój tron
Z kopa biorę drzwi-i-i
Z butlą idę, mówię pij, pij, pij
"Co za laska, w głowie nic, nic, nic nic"
"Co za laska, w głowie nic, nic, nic, nic (w głowie nic)"
W głowie mam historię (ej, ej)
Bajkę z niej ułożę (ej, ej)
Pełną pato' wspomnień (ej, ej)
W roli głównej ja, ja, ja, ja
W głowie mam historię (ej, ej)
Bajkę z niej ułożę (ej, ej)
Pełną pato' wspomnień (ej, ej)
W roli głównej ja, ja, ja, ja
Jako ta księżniczka (ej, ej)
W dresie, a nie szpilkach (ej, ej)
Rozmazana szminka (ej, ej)
W roli głównej ja, ja, ja, ja (ej, ej...)
Następną piosenką była:,,szach mat" od dawnej Anieli

Mikrofon w dłoń, wait Znowu hejt: "Dziwko, przestań, zabij się" - - powiem jedno, pisz, co chcesz. Masz mnie dość? Jebać cię (ooo). Bawi mnie twoje skomlenie, Na moje jedno skinienie Grób wykopiesz sobie sam, wiesz? Czekasz na mój każdy mały ruch, Liczysz tylko na potknięcie, Ale Masti jest za silna na to już, Trzymam w garści twoje serce Królowa od dziś tylko jedna jest, jest, jest, Jak pionek czekasz, kiedy w końcu zbiję cię. Królowa od dziś tylko jedna jest, jest, jest, Jak pionek czekasz w kącie na swój smutny kres. Znowu płaczesz, bo chcesz być taki, jak ja. Znowu płaczesz, bo chcesz być taki, jak ja. Znowu płaczesz, znowu płaczesz, znowu, znowu, znowu płaczesz, znowu.. Czas na mój ruch, szach mat (ooo). Szach mat. Czas na mój ruch, szach mat (ooo). Znów mówisz jak mam żyć, ej, Nie wiesz o mnie nic Widzę więcej, słyszę więcej, mam wszystko, o czym śnisz (ooo) Z każdym słowem rosnę w siłę, więc nie podchodź, bo zagryzę, Waruj kundlu i się w budzie skul (ooo). Robię, co chcę, nic nie muszę, Nawet szeptem cię zagłuszę, Ściero, aport, śmieszy mnie Twój ból. Czekasz na mój każdy mały ruch, Liczysz tylko na potknięcie, Ale Masti jest za silna na to już, Trzymam w garści twoje serce. Królowa od dziś tylko jedna jest, jest, jest, Jak pionek czekasz, kiedy w końcu zbiję cię. Królowa od dziś tylko jedna jest, jest, jest, Jak pionek czekasz w kącie na swój smutny kres. Znowu płaczesz, bo chcesz być taki, jak ja. Znowu płaczesz, bo chcesz być taki, jak ja. Znowu płaczesz, znowu płaczesz, znowu, znowu, znowu płaczesz, znowu.. Czas na mój ruch - szach mat (ooo). Szach mat. Czas na mój ruch - szach mat (ooo). Stop, do was, perły, słowo mam, Macie mnie, ja mam was, nikt z nas nie będzie sam (nie, nie). Dziś na szachownicy stoję, ale pionków się nie boję, niczym prawdziwa Królowa. Razem dziś rośniemy w siłę, razem wciąż idziemy naprzód, nie patrzmy, co jest w tyle (nie, nie). nie patrzmy, co jest w tyle (nie, nie). Czas na mój ruch, szach mat (ooo). Szach mat. Czas na mój ruch, szach mat (ooo).
Aniela nie lubiła dawnej siebie, lecz uważa, że jej stare piosenki były naprawdę dobre, puszczałyśmy jeszcze dużo piosenek Anieli, na przykład ,,Ja matka" ,,złota fala" i tak dalej.
- Kochana naprawdę cudne masz te piosenki - mówię do mojej dziewczyny.
- Dziękuję chociaż powiem ci, że nie lubię dawnej siebie - mówi stanowczo.
- Ale piosenki masz dobre, a poza tym twoja dawna kariera cię ukształtowała i dzięki temu jesteś tu gdzie jesteś - zauważam.
- Masz rację. Klaudia mam takie nietypowe pytanie - zaczynam się bać.
- Słucham skarbie - zachęcam ją.
- Myślałaś może o założeniu rodziny? - tym pytaniem Aniela mnie zaskoczyła.
- Myślałam o tym, ponieważ chciałabym mieć własną rodzinę i być lepszą mamą niż moja matka i Waneski - mówię krótko.
- Aż taką złą matką jest? - oj tak.
- Opowiem ci o tym z Waneską gdyż nie mogę bez niej, ponieważ głównie o nią chodzi - tłumaczę.
- Rozumiem, ale nie przeszkadzałoby ci jakby dziecko miało dwie mamy?- pyta Aniela.
- Pewnie, że nie nawet w tym wieku mogłabym mieć dzieci - odpowiadam
- Naprawdę? - moja dziewczyna jest w szoku.
- Tak naprawdę - odpowiadam od razu.
Bez dalszego wstępu Aniela przyszła do działania. Zaczęła całować moje usta po czym wyszeptała.
-Jesteś śliczna.- mruknęła Aniela muskając mnie swoim malinowymi ustami w szyję.
- Och - szepnęłam czując jej mokre wargi na swojej szyji.
Aniela lekko zassała się na mojej szyi robiąc mi przy tym malinkę poczym popchnęła mnie trawę i zawisła nade mną.
- Ahhh kochanie rób mi tak jeszcze - dobrze, że na łące nikogo nie było, więc mogłam jęczeć cały czas.
- Jak sobie życzysz kotku - powiedziała moja miłość.
Poczułam jak, spadam na miękką trawę, a moje falowane włosy są rozwalone na całej powierzchni, nagle zobaczyłam nad sobą te piękne oczy, które tak kocham.
- No to teraz ostro się pobawimy - powiedziała prosto w moje usta.
Dziewczyna zawisła nade mną po czym wpiła się w moje usta.
Nasze języki odrazu zaczęły walkę o dominacją, którą oczywiście wygrała ona.
Położyłam jej rękę na mojej tali po czym delikatnie zaczęłam rozpinać jej bluzkę z tyłu, bo tam znajdowały się guziki. Poczułam pod palcami jej zimną skórę. Delikatnie przejechałam po niej natrafiając na małe lodowate zapięcie od stanika. Rozpięłam go szybko tak samo, jak sukienkę. Zwinnym ruchem ściągnęłam ją z niej poczym powaliłam ją na trawę gdzie parę sekund temu byłam tam ja.
- Hihi widzę, że ktoś tu chce być górą - śmieje się Aniela.
Nic nie odpowiedziałam tylko zaczęłam w nią wchodzić i wychodzić tak mocno, że krzyczała moje imię. Bawiłyśmy się tak ze sobą dopóki obie nie doznałyśmy spełnienia. Jeszcze nie wiedziałam wtedy, że te nasze zabawy przyniosą nam pewną niespodziankę.

Billy Love Forever 💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz