Rozdział 48 💓

65 3 2
                                    

Perspektywa Toma

Nie wys­tar­czy po­kochać, trze­ba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i prze­nieść ją przez całe życie" (Konstanty Ildefons Gałczyński).
- Jezuu to już dziś!- pisnęła Aniela tak głośno, że myślałem,że razem z Billem pójdą nam bębenki.
- Laska wyluzuj to tylko ślub.- powiedziałem razem z bratem popijając kawę.
Nie zrozumcie nas źle to nie tak, że się nie stresowaliśmy z Billem.
Bo stresowaliśmy się jak cholera, ale każdy honorowy mężczyzna tego nie pokaże.
Zwłaszcza przy kobietach no błagam.
- Przepraszam bardzo co!!- krzyknęła.
Ocho będzie aferka mówię wam.
- Jak to tylko ślub to aż więcej jak ślub to aż....mmmrr.- za bardzo się ekscytuje trzeba jej usta zatkać.
- Skończ gdakać.- powiedział Bill wkładając jej jabłko do buzi.
- Pff stąpasz po kruchym lodzie braciszku.- powiedziałem.
- Dlatego mnie uratujesz.- powiedział ze śmiechem.
-Co wy się tak drzecie.- powiedziała Oliw wchodząc do kuchni.- Kurwa same kazałyście mieć drzemkę dla urody - mówi moja kruszyna.
To prawda Aniela, Ness i Klaudia powiedziały, że musi dobrze spać dla urody przed ślubem.
- Tobie raczej nie pomoże.- powiedziała
Aniela patrząc na nią spod byka .
- Dzięki Kurwa- prychnęła.
- Ty jadałaś coś W ogóle dzisiaj?- po co to.
Ocho zaraz się włączy lwica.
- Aniela skończ..- powiedziałem.
Jeszcze tego mi brakuje aby skoczyły sobie do gardeł, a nigdy się nie kłóciły.
- Tak powietrze,a teraz sorry ale idę uczesać Ness, więc nara - poszła
- Ale ty masz piękne włosy - mówi Aniela
- Tiaa prawie wypadające ale dzięki - odzywa się Oliw.
- Boże jak ja ich nie znoszę.- powiedziała Oliw wchodząc do pokoju Nesi.
- O kim mówisz?- zapytała poprawiając oko.
- Twojej siostry i jej dziewczyny.- powiedziała.
- A co znowu gadały?- zapytała nakładając cień.
- To co zwykle!- prychnęła siadając.- Mogły by się w końcu uspokoić - marudzi moja narzeczona.
- Ale one robią to z....- nie dała jej dokończyć.
- Tak kurwa z troski a, ja wam przypominam z tej całej troski, że próbuję się leczyć ze względu na dziecko, ale o tym chyba zapomnieliście xd - będzie afera.
- Nie zapomnieliśmy a tak w ogóle to kiedy masz wizytę?- pyta Ness.
- Po ślubie, a co chcesz iść ze mną? - pyta Oliw.
- Oczywiście, że tak kochana - mówi moja szwagierka.
- No to jesteśmy umówione.- powiedziała całując Oliw w policzek.
- Jak tam Szwagier stresik?- pyta Olw Billa.
- I to jeszcze jaki - mówi mój brat.
- Wiesz wytrzymałeś z nami trochę czasu, więc następne też hahha - śmieszne.
- Ale w sumie to więcej z Tomem i jeszcze żyje haha- mówi Ness patrząc na mnie.
- No co nie haha w sumie mam tak samo z....- nie dokończone.
- Siema siostra.- powiedział Toru całując ją w policzek.- Stresik jest?- każdy pyta.
- No.- powiedziała.
- Ale Wiesz, że nie możesz...- zaczął Taka.
- Ocho zaczyna się!- prychnęła.
- Ale ty schudłaś.- powiedział Toru wraz z Ryo dotykając jej dłoni, a łzy poleciały im po policzku.
- Możecie przestać mamy ślub powinniście się cieszyć - mówi moje kochanie.
- Jak mamy się cieszyć skoro się zabijasz - ehh.
- Możesz się opanować!- prychnęła kończąc koka zapinając go na dwie wsuwki.
- Dobra, a tak wracając mieliśmy ci coś dać - uuu.
- Niby co prochy?- zaśmiała się.
- Bardzo śmieszne.- powiedział Toru podając jej zawiniątko.
Otworzyła je delikatnie, a jej oczom ukazała się diadem i naszyjniki z pereł.
- To Catline?- zapytała patrząc na brata.
- Tak chciała abyś miała to na ślubie - urocze.
- Jest śliczny.- powiedziała Nesia.
-Prosze.- powiedziała Oliw podając jej kolczyki.
- Ja nie mogę...- waha się.
- Oczywiście, że możesz teraz i na zawsze jesteś i będziesz moją siostrą...- wzruszyły się.
- To co kanapeczki!- krzyknął Taka.
Toru z Ryo fej plam.
- Ty rozumiesz że ona nie jej tak? - masakra.
- Ale kanapeczek od brata zje co nie - no nie wiem.
- Ehh..- zaczął Toru.
W tym samym momencie wlazła  Klaudia i uratowała sytuację haha.
- Laski sprężać się zakładać kiecki i w tango - odzywa się Klaudia.
- Eee.- powiedziały i wybuchnęły śmiechem.
Potem udaliśmy się na ceremonię ślubną i najpierw ja z Oliw składaliśmy przysięgę.
- Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny uroczyście oświadczam.- zacząłem Że wstępuje w związek małżeński z  Oliwą Yamashita I przysięgam, że uczynie wszystko aby nasze małżeństwo było zgodne szczęśliwie o trwałe.
Tak właśnie teraz składamy przysięgę naszym drugim połówką. Mówię wam stres jak cholera.
Spojrzałem na brata, który mówił dokładnie tą samą regułkę co ja.
- Ja Bill Kaulitz świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny uroczyście oświadczam, że występuje w związek małżeński z Waneska Siwek i przysięgam że uczynię wszystko aby nasze małżeństwo było zgodne szczęśliwie i trwałe. Widziałem, że Ness się wzruszyła, ponieważ przysięgali sobie miłość w zdrowiu i chorobie póki śmierć ich nie rozłączy. Tak o to mamy swoje Panie Kaulitz.
Notka od Autora:
Zapraszam do mojej nowej książki 💝

Billy Love Forever 💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz