Rozdział 12 💓

65 10 6
                                    

Perspektywa Billa

Jak mam być szczery to wczorajsza sytuacja z Waneską mnie zaskoczyła i nie daje mi spokoju, ale nie chce na nią naciskać może kiedyś mi powie. Z Tomem nie mam zamiaru jeszcze rozmawiać, bo moim zdaniem przegina, a sam kuźwa robi maślane oczka do Olivci i myśli, że tego nie widać haha bardzo śmieszne. Fakt jest taki, że Olivka tylko tego nie widzi. Miłość bywa ślepa ehh. Właśnie idę do sklepu, bo z internatu mamy wolne gdyż jest weekend.
- Dziewczyny chcecie coś ze sklepu? - pytam.
- Słodycze i napoje - boziu jaki synchrom.
- Jakieś konkretne wymagania? - dopytuje.
- Nie spokojnie - szalone.
- Geo idziesz ze mną? - Toma nie poproszę.
- Ty Guciu przypilnuj Toma by nie odwalał - ten się tylko popatrzył.
Ruszyliśmy już do sklepu. Dużo rzeczy było do wyboru. Dla Neski wybrałem to:

 Dla Neski wybrałem to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-

Geo, a ty co wybrałeś Karo? - pytam.
Pokazuje mi to:

Pokazuje mi to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Billy Love Forever 💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz