Przed nią stał Spider-man, stał jakby nic się nie stało, czy przypadkiem Peter nie był pajączkiem? Czy to poprostu było wszystko udawane?
-P-Peter?
-Cześć Ciociu Nat!
-Ale ty przecież... jak ty mówisz..?
-To był robot, robiłem go w czasie staży, wiedziałem że kiedyś się przyda, tak mały żary heh... Mówię normalnie przekupiłem Lekarzy
-Ale ta rana...
-Mam ją, Tylko że mam szybszą regenerację I się w miarę zagoiła
Spider-man zdjął maskę by pokazać ranę na szyj. Kobieta podeszła bliżej pajączka by mogła lepiej widzieć.
-Masz rację...
Po chwili za pleców Natashy wydobył się głos.
-Nat? Coś się stało?
Peter szybko założył maskę na głowę.
-Spider-man?? Co ty tu robisz??
-Dzień dobry lub dobry wieczór? Uh Panie Stark
-Witaj co tu robisz?
-Chciałem porozmawiać z Panią Ramanoff to wszystko
-Rozumiem, a o czym?
-Uhh o-
Wypowiedź pajączka przerwała Natasha.
-Rozmawialiśmy o tej propozycji o dołączenie do Avengers
-O to świetnie i jaka jest twoja odpowiedź?
-Moja odpowiedź to, że nie dołączę
-Eh... Może kiedyś zmienisz zdanie
Spider-man pomachał i pohuźdał się na swojej sieci w głąb miasta.
-Ehh Co za dzieciak...
-Skąd wiesz że to dzieciak?
-Uh... czekaj a skąd ty wiesz że to dzieciak??
-Ja uh...
-A właśnie co z Peter'em?
-Peter on... Ah Peter! Ma... sraczke!
-Oh... Nie chciałem chyba tego wiedzieć
-Ale spytałeś
-Właśnie wiem...
-Może wrócimy do środka?
-Jasne
Kobieta weszła Razem z Stark'iem do budynku, o mały włos się nie wygadała. Co było z jej strony dziwne.
Gdy byli już w salonie zobaczyli siedzącego Bruneta na kanapie, kobieta się trochę zdziwiła że w tak krótkim czasie zdążył się przebrać a co zwłaszcza wrócić tu. Ale pytanie brzmi czy to aby na pewno prawdziwy Peter?
-Hej Dzieciaku
Chłopak pomachał w stronę mężczyzny z uśmiechem.
-Chcesz może tabletkę?
Peter wydał dźwięk zdziwienia nie wiedział po ci mu Tabletka.
-Natasha powiedziała że masz-
Nagle Ramanoff przerwała mężczyźnie wypowiedź.
-Stark chyba nie chcesz zrobić mu siary przy wszystkich co??
-Nie chce. Peter możemy na osobności pogadać?

CZYTASZ
Wrong Number
FantastikPeter myli numer I piszę do obcej osoby myśląc że pisze do Ned'a. przez ten błąd jego życie obraca się do góry nogami. Ale czy na lepszy czy na gorsze to sami musicie się przekonać. Zapraszam do czytania ;))