Dedykacja:
~,,Dla każdego kto doznał wiele w tak krótkim czasie. Trzymajcie się"~
~PoprostuHistoryjki♡~
~•~
-Jasne jasne , nie rozpędzaj się..-rzekłem
Wszyscy zaczęli się śmiać.
Cieszę się, że to wszystko mnie spotkało .
I będę o to wszystko dbał jak najlepiej i jak najdłużej...
~•~
Pov narratorKiedy cała rodzina siedziała na kanapie, żywo rozmawiając, w pierwszym momencie nie usłyszała dźwięku teleportacji i gwałtownego pukania, dochodzącego z drugiej części domu.
Na początku usłyszała je tylko Agata, ale myślała, że to tylko ich córka wraz z synem Malfoyów, bawiąca się w najlepsze w ogrodzie.
Lecz, kiedy po raz kolejny niepokojąco drastyczny dźwięk nasilił się, kobieta wstała.
Rozmowy ucichły i każdy skierował wzrok na jej osobę.
-Coś się stało?- zapytał Tom.
Wraz z ucichnięciem każdego zebranego w pomieszczeniu, ucichły hałasy.
Riddle zmarszczyła brwi. Mogłaby przysiąc, że jeszcze sekundę temu, ktoś albo coś, dobijało się do Riddle Manor.
-Nie, nic się nie stało.- usiadła po raz kolejny nasłuchując ciszy- musiało mi się coś przesłyszeć. Nie przejmujcie się, to nic takiego.
-Zapewne to Adele i Chris.
-A właśnie. Chyba ktoś tu się zakochał- rzekła Walburga, która patrzyła na dzieciaków.
-Tak pewnie. Poczekają sobie..- powiedział pod nosem Tom
Każdy się zaśmiał.
No cóż, w końcu to Adele była oczkiem w głowie rodziców.
Nie wspominając o mężczyźnie, który za żadne skarby nie wyobrażał sobie, żeby jego mała księżniczka, była całowana przez jakąkolwiek osobę.
~•~
Późny wieczór dał o sobie znać, tak samo jak nadchodząca burza.
-Do zobaczenia.- pożegnali się z Blackami i zamknęli pospiesznie drzwi.
-Nareszcie..- westchnął Tom.
-A co taki zmęczony? Tylko siedziałeś na kanapie i rozmawiałeś. Jesteś tak stary?- zaśmiała się kobieta na widok miny swojego męża.
-Tak dokładnie, bardzo śmieszne.- przewrócił oczami.- Gdzie Adele?
-Jest w swoim pokoju. Nie musisz się o nią martwić, jest już duża- odpowiadała mu wchodząc po schodach.

CZYTASZ
âïžâ³ðŸðâŽðÌðžÌ â¬âŽððŸ||ð¯âŽð â³ð¶ððâŽð⎠âðŸð¹ð¹ð⯠ðð§.2âïž
Roman pour AdolescentsAgata i Tom dawno zaÅoÅŒyli rodzinÄ, a ich spokojne ÅŒycie nie nawiedzaÅ ÅŒaden kÅopot od dÅuÅŒszego czasu. Jednak, czy spokój trwa wiecznie..? ðŽððð¡ð ð€ðŠð ð§ðð ðððÌšððð ð§ ð ðŠðððððð, ðððð ð€ ðððð€ððð. ðŸð¡ð ð ð¡ðð ððÌ...