Z perspektywy detektywów
17 Kwietnia godzina 13:55
Wstaliśmy i od razu poszliśmy do samochodu.
- Żeby było jasne za nim ruszymy. Jeśli nic nie znajdziemy to w wtedy wykonamy mój plan. Zgoda?
- Tak, tylko jedź już.
Po tych słowach ruszyłem, 10 minut i byliśmy na miejscu gdy dojechaliśmy na miejsce, wysiedliśmy z samochodu, poszliśmy do głównego wejścia fabryki. Dzięki temu, że jesteśmy detektywami, to bez problemu ochrona nas wpuściła. Po ochronie było widać że po ostatnim incydencie zaostrzyli bezpieczeństwo. Dali nam dostęp do archiwum ale powiedzieli żebyśmy nic nie wynosili i nie nagrywali a jeśli byśmy chcieli odtworzyć nagranie to możemy to zrobić na miejscu i użyć ich sprzętu.
- Znajdziecie pudełko z Płytami z tego roku i kwietnia.
- Jest znalazłem.
Kiedy podszedłem od razu zauważyłem że coś było nie tak. W takich miejscach kurz dość szybko się zbiera. Więc na pudełku było widać ślady dłoni. Ktoś musiał już tu być przed nami i go również interesowało nagranie z pierwszego kwietnia. Dodatkowo pudełko z kasetą z 1 Kwietnia było krzywo ułożone względem pozostałych.
Poszedłem do ochrony i zapytałem:
- Przepraszam czy był tu ktoś przed nami.
- Nie zdecydowanie nie. Mamy wysokie zabezpieczenia i nie ma możliwości żeby ktoś przeszedł obok nas.
- Dobrze dziękuję za tą informację.
To pewne że kłamie. Nie mogę wyciągać pochopnych wniosków ale zakładam że Prezes tu był zabrał płytę i dał im łapówkę żeby siedzieli cicho. Spojrzałem w górę nad wejściem do fabryki.
- Bingo. I tu cię mam.
Monitoring z dzisiaj musiał to zarejestrować.
Po chwili rozmyślania podszedł do mnie Thomas.
- Nie ma płyty z 1 Kwietnia ktoś...
- Tak wiem nie ma ktoś ją ukradł zatuszował to dając łapówkę ochronie żeby nic nie mówiła ale jest jeszcze monitoring z dzisiejszego dnia.
Podszedłem jeszcze raz do ochroniarza.
- Przepraszam ale mam już ostatnią prośbę mogę obejrzeć nagranie z dzisiejszych kamer?
- Yyy... chyba tak - odpowiedział zestresowany ochroniarz.
Hahaha, teraz już nie masz wyjścia. Poszliśmy za nim do sterowni gdzie odpalił nagranie z dziś i w szybkim przyśpieszeniu przewiną cały dzień aż do godziny 14:00.
Nic nie znaleźliśmy. Najwidoczniej morderca jest bardzo dokładny i planuje wszystko i zaciera wszystkie ślady za sobą a mimo wszystko zapomina o takiej rzeczy jak monitoring fabryki i zrobił to dziś a przynajmniej tak zakładam.
Ten morderca to naprawdę interesujący człowiek.
- Czemu przeglądamy nagranie tylko z dzisiejszego dnia. - Powiedział oburzony Thomas - przecież mógł to zrobić wczoraj czy nawet przed wczoraj, innych płyt nie sprawdzimy?!
Po tych słowach ochroniarz bez mrugnięcia okiem postawił nam pudełko ze wszystkimi płytami z kwietnia z wyjątkiem pierwszego i dzisiejszego nagrania.
- Dalej szukajcie sobie sami ja mam inne obowiązki. - Po tych słowach odłożył płytę z dzisiejszego dnia na miejsce żeby dalej nagrywała i wrócił do swojej pracy a nas zostawił z pudłem płyt.
- Nie ma sensu przeglądać innych płyt. Wracamy i robimy mój plan.
- Nie nie zgadzam się. - Zaprzeczył Thomas.
- Jeśli już tu jesteśmy to chyba nic nie zaszkodzi sprawdzić. Prawda? - Dodał Liam.
- Ehh nawet nie wiem jak wy pomagacie przy tym śledztwie jesteście kompletnie niekompetentni do tej pracy. To oczywiste. Haha z kim ja pracuję to nie dorzeczne w takim tempie ten morderca wymorduje każdego kogo będzie chciał po czym przyjdzie pod nasze drzwi żeby się przyznać bo będzie zażenowany naszym śledztwem. Kurz z pudełka był wytarty a pudełko przekrzywione ponieważ robił to w pośpiechu najpewniej chwilę przed nami. Na dodatek ochroniarz w pierwszej chwili kiedy poprosiłem go o pokazanie dzisiejszego nagrania strasznie się zestresował ponieważ nie wiedział że morderca zmodyfikował nagranie. Mógł to zrobić na wiele sposobów np. Wyłączyć kamery w chwili przyjazdu, podmienić dzisiejszą płytę lub usunąć fragment nagrania kiedy przyjechał. Resztę płyt ochroniarz dał nam bez mrugnięcia okiem ponieważ wie że nic tu nie znajdziemy. Z tego faceta da się czytać jak z książki wystarczy chwilę pomyśleć. Wystarczy Ci powodów dla których nie warto marnować czasu na przeglądaniu tych nagrań!?
- Wystarczy, ale co w takim wypadku zrobimy?
- Teraz zrobimy po mojemu. Idziemy do samochodu w domu wszystko wyjaśnię.
Wyszliśmy z fabryki dziękując ochroniarzowi za współpracę. I wróciliśmy do domu.
CZYTASZ
Krocząca Śmierć
Mystery / ThrillerFabryka pełna zamordowanych pracowników a po zabójcy ani śladu. Czy detektywi odnajdą zabójcę i jego motyw? Co ukrywa firma FORUS? Jak z całą sprawą jest związany nowy Prezes firmy? Tego wszystkiego dowiecie się czytając opowiadanie.