Rozdział 6 Przekręt

26 2 0
                                    

Z perspektywy Detektywów

6 Kwietnia godzina 8:00

- Jak już zamontowaliśmy kamery i podsłuchy wystarczy nam usiąść, obserwować i czekać, aż coś się stanie. - Powiedziałem zadowolony.

- Jak długo zamierzasz trzymać kamery w jego domu? - Zapytał Thomas.

- Dwa lub trzy tygodnie, a co?

- Co!? Dlaczego tak długo?

- Ponieważ przez pierwszy tydzień będziemy obserwować jego plan dnia i godziny, o których wychodzi, a potem w kolejnych tygodniach sprawdzimy czy zachowuje się tak samo. Po za tym to nasz jedyny podejrzany, od paru dni stoimy w miejscu ze śledztwem, musimy w końcu coś znaleźć jakieś dowody.

- Rozumiem, ale przecież Prezes jest całkiem mądry i pewnie się już zorientował, że kamery są zamontowane przez co cały czas będzie się zachowywał tak samo.

- Zgadza się. Dlatego po tygodniu pójdę tam i znowu zostawię ślad buta w ogrodzie. Jeśli zauważył teraz te dwa ślady i zorientował się, że znaczy to, że zamontowaliśmy kamery to za drugim razem zorientuje się, że ściągnęliśmy kamery, dzięki czemu będzie zachowywał się normalnie. Taki mam plan. Niestety muszę przyznać że, Prezes naprawdę jest mądry, i nie wiem, po co nas wynajął, jeśli to on stoi za morderstwami, z drugiej strony, jakim potworem trzeba być, żeby dopuścić się takich morderstw. Po za tym to jest fizycznie niemożliwe, żeby on dokonał tych morderstw.

- Na prawdę?

- Tak, pamiętasz co mówiłem na początku, że morderca musiał odciąć dwie głowy jednocześnie. Wystarczy spojrzeć na jego posturę to jest fizycznie nie możliwe, żeby to on był mordercą.

- Czyli jest niewinny.

- Oczywiście, że nie, jest zaplątany w tą sprawę tylko, nie wiem jak.

13 Kwietnia godzina 13:40

Po tygodniu obserwacji zauważyliśmy, że codziennie bardzo późno wracał do domu po czym wychodził do restauracji na obiad lub kolację, a po powrocie dalej pracował i był bardzo sumienny i staranny w tej pracy. Bardzo dużo czasu spędzał, po za domem przez co trudno było nam stwierdzić co robi oraz jak się zachowuje. Oczywiście w domu robił wszystko, żeby wyglądało jak najbardziej normalnie. Dlatego specjalnie dziś poszedłem do jego domu i znowu zostawiłem ślad w ogrodzie, żeby to wyglądało tak jak byśmy tam byli, żeby zabrać kamery.

Dzięki temu będzie zachowywał się normalnie. Za pierwszym razem kiedy zauważył ślady wydawał się jak by się tym nie przejął, jestem ciekaw jak zareaguje teraz.

Krocząca ŚmierćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz