Z perspektywy Prezesa
Pierwszy podrozdział
21 Kwietnia godzina 16:30
W końcu teraz po wypowiedzi detektywów ludzie przestana strajkować i będziemy mogli w spokoju pracować. Nie spodziewałem się tego po nim. Oczywiście wiedziałem, że jest inteligentny i że musi coś wymyślić ale zaskoczył mnie tym razem. Mogę wręcz powiedzieć, że przekroczył moje oczekiwania. To dobrze przynajmniej wiem, że śledztwo nie stoi w miejscu a wciąż się rozwija i faktycznie pracują nad nim. Teraz mogę zapomnieć o strajku i zająć się ważniejszymi rzeczami jak np. ostatnim morderstwem w fabryce Aker Solutions. Po sprawdzeniu płyty CD z dnia morderstwa wiem, że Boga Śmierci nie widać na nagraniach wiec mogę być o to spokojny. Wiem że nic nie znajda w Aker Solutions a na nagraniach też nic nie znajdą po za panikującymi ludźmi. Czekaj w sumie to będzie na nasza niekorzyść jeśli sprawdzą kamery. Będą na nich tylko panikujący ludzie którzy giną bez powodu bez mordercy. Obecnie nic nie mogę zrobić Bóg Śmierci jest przy moim pionku a ja jestem obecnie obserwowany. Nic obecnie nie zrobię mogę tylko czekać na rozwój wydarzeń.
Chociaż nie koniecznie. Mogę spotkać się z pracownikiem i przekazać nowe informacje oraz porozmawiać z Bogiem Śmierci o zatuszowaniu tych morderstw poprzez zniszczenie nagrań. Nie mogę w tym momencie siedzieć i nic nie robić. nawet jeśli jestem bardziej obserwowany niż zazwyczaj to i tak muszę spróbować, w końcu mój plan wchodzi w najbardziej intensywny etap. To nie czas na odpoczynek. Wiem że mi się uda. Poszedłem do samochodu i pojechałem do naszego miejsca spotkań i napisałem, żeby przyjechał za pół godziny, żeby unikać podejrzeń, że pracownicy z mojego działu wyjeżdżają wtedy co ja. Jeśli obserwują mnie w firmie i w domu przez kamery to zgaduje, że jak wychodzę gdzieś poza te miejsca to sami detektywi będą mnie śledzić wiec muszę uważać.Ruszyłem samochodem ale nie zauważyłem nic podejrzanego albo nikogo kto mógłby mnie śledzić co wydało mi się dziwne ale jednocześnie dobre dla mnie.
Nastała 17:00 i wszedł mój Pionek a za nim Bóg Śmierci.
- Przepraszam was za to wezwanie ale mam ważne informacje bez których się nie obejdzie. Boże Śmierci – spojrzałem na demona – musisz lecieć do firmy Aker i zniszczyć nagrania, żeby pozbyć się dowodów.
- Ah spokojnie może i nie wyglądam ale myśleć umiem i zniszczyłem tam kamery zanim zacząłem mordować. Nic się nie nagrało a już na pewno nie morderstwa.
- Świetnie jestem tym zachwycony czyli jak dotąd nasz plan nie ma żadnych luk.
- Czy ja wykonuje wszystko dobrze.
- Tak trzymaj się scenariusza i postępuj zgodnie ze wskazówkami tam zawartymi a wszystko będzie dobrze niczym się nie przejmuj. Mam jeszcze taką małą prośbę, proszę zamów mi ******* na moje dane i na mój adres do mojego domu wszystkie dane dostałem w wiadomości. Nie zadawaj zbędnych pytań. To wszystko możesz już wracać do pracy.
Zszedłem na dół wsiadłem do samochodu i pojechałem do domu. Ostatnio za dużo pracuję muszę raz na jakiś czas odpocząć i się zrelaksować nawet jeśli wiem, że w momencie kiedy leżę na kanapie obserwuje mnie pięć kamer.
Drugi podrozdział
21 Kwietnia godzina 17:15
Z perspektywy Pionka
Odczekałem chwilę i też poszedłem do samochodu. Rozumiem, że to co mam zakupić jest dość niebezpieczne oraz trudno dostępne ale chyba nie musiał mnie ściągać aż tu tylko po to żeby mi to powiedzieć. Nie wrócę już do pracy do końca została mi nie cała godzina kończę na dziś.
- O już jedziesz do domu? - Zapytał Bóg śmierci.
- tak nie chce mi się wracać do pracy na nie całą godzinę. Chcę w domu odpocząć i coś zjeść a później przysiąść do planów i scenariuszy które dał mi Prezes, żeby je przejrzeć i zacząć coś wybierać i planować.
Jak powiedziałem tak zrobiłem wróciłem zjadłem dobry obiad chwilę odpocząłem relaksując się przy muzyce po czym stwierdziłem, że czas na przejrzenie planów.
Przeglądałem je i zapisywałem sobie sposoby oraz następujące po nich czynności. W żadnym scenariuszu nie było nawet słowem wspomniane o ******* i to w takich ilościach. Ciekawe po co mu to? No nic i tak mu to zamówię nie będę dociekań prawdy i tak nie może mi wszystkiego powiedzieć, powierzył mi już wystarczająco dużo. Następnym krokiem będzie zniszczenie kolejnej firmy w tym przypadku Storebrand. Największe firmy najlepiej zostawić sobie na koniec kiedy to już nie będzie tych małych wtedy może pójdzie mi trochę łatwiej. Na razie skupimy się na tych trochę mniejszych. Okej mieliśmy już małe ludobójstwo w fabryce i zarządzie mieliśmy też zabójstwo razem z przeciekiem fałszywych danych. Co teraz wybrać? Dwa poprzednie były dość proste do zniszczenia bez podejrzeń ponieważ były naszymi wspólnikami tu z kolei jest nasz rywal i niektórzy na pewno nabiorą podejrzeń a wiadomości lubią kontrowersje więc na pewno dość szybko podłapią temat i zaczną bezsensowne śledztwo, które nic nie wykaże. Jeśli media faktycznie rozdmuchają tą sprawę to mogę ją dobrze wykorzystać i trochę zmodyfikować plan.
CZYTASZ
Krocząca Śmierć
Mystery / ThrillerFabryka pełna zamordowanych pracowników a po zabójcy ani śladu. Czy detektywi odnajdą zabójcę i jego motyw? Co ukrywa firma FORUS? Jak z całą sprawą jest związany nowy Prezes firmy? Tego wszystkiego dowiecie się czytając opowiadanie.